Trzeci Android HTC został zamknięty w prostokątnej obudowie, która upodabnia go bardziej do Touch Diamonda 2 niż innych smartfonów firmy z systemem Google.
Charakterystycznym elementem w bryle telefonu jest wygięta do góry dolna część obudowy, przez co Hero wygląda niecodziennie i ciężko pomylić go z jakimkolwiek innym modelem na rynku.
Z przodu telefonu znajdziemy 3,2-calowy ekran, który wraz z czarnym obramowaniem dookoła niego, został pokryty wykonaną ze szkła warstwą ochronna. Zaraz pod nim, znalazły się cztery przyciski funkcyjne Zadzwoń, Home, Menu i Zakończ (a także Włącz/Wyłącz) oraz umieszczony nieco niżej podwójny klawisz Szukaj/Cofnij, obok którego znajduje się bardzo pewnie i precyzyjnie działający trackball. U góry przedniego panelu mamy głośnik, po którego obu stronach zamontowano diody sygnalizujące status telefonu (m.in. niski poziom baterii, powiadomienie o wiadomościach).
Z prawej strony komórki nie uświadczymy żadnego przycisku. Po lewej natomiast znalazł się kontroler głośności. Na samej górze smartfona umieszczono wyjście słuchawkowe jack 3,5 mm a po przeciwnej stronie wejście ExtUSB. Całą tylną część obudowy stanowi plastikowa pokrywa baterii, w której znajdują się otwory na obiektyw aparatu i głośnik (ten niestety jest bardzo mały).
Hero mimo dużych rozmiarów (112 x 56,2 x 14,35 mm) bardzo dobrze leży w dłoni. Do tego, korzystanie z telefonu przy użyciu jedynie kciuka jest bardzo ułatwione dzięki wysuniętej do góry dolnej części obudowy. W konstrukcji smartfona zdenerwowało mnie jednak kilka rzeczy – schowane pod metalową ramką kontrolery głośności, wystający trackball, którego często przypadkowo auktywniałem podczas trzymania telefonu w pozycji horyzontalnej oraz połączenie przycisków Szukaj i Cofnij, gdyż często zamiast cofnąć się o poziom w ustawieniach, zupełnie niepotrzebnie wywoływałem okienko wyszukiwania.
Obudowa Hero, poza metalową ramką dookoła przedniego panelu i wspomnianą już szklaną osłoną wyświetlacza, w całości została wykonana z plastiku. Niestety, jego jakość nie jest najlepsza – obudowa pod naciskiem ugina się i łatwo się rysuje. Niemniej, najdotkliwiej o tym przekonamy się patrząc na wygląd osłony baterii po paru tygodniach użytkowania – na tylnej obudowie telefonu (w szczególności w miejscu gdzie ta zagina się ku górze) pozostają bardzo wyraźne rysy i otarcia. Co więcej, w testowanym egzemplarzu osłona baterii była już mocno poluzowana i ruszała się ona na boki, trzeszcząc przy tym denerwująco.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Motorola Razr 50 Ultra zdradza kolejne szczegóły przed premierą – do sieci wyciekła cena urządzenia.…
Fresh ’n Rebel Clam Fuse to bezprzewodowe nauszne słuchawki, które nie tylko zachwycają przyjemnym dla…
Apple Watch X pozuje na grafikach koncepcyjnych. Największa zmiana to obecność kamerki do rozmów na…
Samsung Galaxy M34 5G ma baterię 6000 mAh, ekran Super AMOLED 120 Hz i aparat…
HUAWEI kiedyś niemal zdetronizował Samsunga, później niemal zniknął z rynku smartfonów, a teraz wraca do…
Nowy Apple iPhone 16 Pro doczeka się w tym roku nowego, jaśniejszego wyświetlacza? Wszystko na…