Google to dziwna firma. Nie chodzi mi wcale o to, że jest jedynym na świecie monopolistą, który cieszy się ogromną sympatią. Nie tym razem. Dziś chciałbym napisać wam o piankowych ciastkach na trawniku należącym do Google, oraz tym, co mogą one oznaczać.
Każdy zainteresowany wie, że panowie z Google lubią dziwacznie nazywać kolejne wersje systemu Android. Można podejrzewać, że w Google za marketing odpowiada przebranżowiony cukiernik. Mamy bowiem Androida: 1.5 Cupcake, 1.6 Donut, a już niebawem powinien pokazać się 2.0 Eclair.
Premiera Eclair jest bliska, choć dowody na to nie są oczywiste. Panowie z Google mają dziwaczny zwyczaj lokowania na należącym do firmy trawniku ogromnych piankowych ciastek, za każdym razem, gdy premiera nowego mobilnego systemu jest bliska.
Obok pączka z dziurką i czegoś na wzór babeczki pojawiła się niedawno eklerka. Nowy Android jest więc blisko!
Trzecie piankowe ciastko na trawniku może oznaczać, że Motorola Sholes faktycznie będzie wyposażona w system w wersji 2.0.
Możecie się śmiać, ale nie od dziś wiadomo, że dwumetrowa eklerka przed biurowcem musi oznaczać jakieś zmiany!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W sieci pojawił się kolejny pretendent do tytułu najlepszego smartfona do 1500 złotych. Motorola Moto…
Motorola Edge 50 Pro potrzebowała raptem 3 tygodni, by stanieć do znacznie bardziej rozsądnej ceny.…
Rynek tanich telefonów do 1000 złotych jest coraz ciekawszy. TCL 50 XL 5G jest jeszcze…
HTC niegdyś był królem Androida, dlatego szkoda patrzeć na jego dzisiejszą sytuację. Powrót na tarczy,…
Najlepszy telefon do 1000 zł? Pod rozważania z pewnością trzeba wziąć realme 11 Pro. Posiada…
Jak bardzo zagrożeni jesteśmy w sieci? W 2023 roku prawie 5,5 miliona Polaków kliknęło w…