REKLAMA TP
niedziela, 17 marca 2013, Robert Nawrowski

Android nie boli #2: Szał zakupów bez tajemnic (Sklep Play)

gsmManiaK_7
Ocena i opinia aplikacji w Google Play / fot: gsmManiak.pl

0 odpowiedzi na “gsmManiaK_7”

  1. Rafalsky pisze:

    Ten poradnik moim zdaniem jest jak dla 5 latka a niepotrzebnie bo kazdy nawet laik w temacie androida sie polapie w sklepie:P

    • Bear pisze:

      Znaczy dla ciebie boś czytał.

    • antyWP8 pisze:

      Oj zdziwiłbyś się 😛 Ja w pracy znalazłem kilka osób, które mają sprzęt z Androidem ze 2 lata, a nadal mają tylko te aplikacje z którymi kupili telefon 🙂 Nie mają skonfigurowanego GooglePlay. Co ciekawsze, Jak chciałem pokazać co i jak to nie były zainteresowane 🙂

    • Robert Nawrowski pisze:

      Mam inne doświadczenia. Ilość pytań o podstawy Androida na które odpowiadam jest imponująca.

  2. Rafalsky pisze:

    Tam po prostu wszystko pisze to jak z osobami ktore pytaja czy gra na komputer im pojdzie a maja podane wymagania;)

  3. tezert pisze:

    Fajny tekst, warto wspomnieć że o fajniejszych promocjach w sklepie play piszecie na AppManiku lub wszystko ładnie jest wypisane w aplikacji appsales 😉

  4. Komis Gsm pisze:

    tylko dlaczego te wszystkie smarki maja tak malutkie literki do pisania sms qwerty
    wogole nie moge palcem trafic
    mam wielkie rece waga 170 kg potezne paluszyska szerokie i nie dam rady – co to za zwyczaj tak male robic literki
    dla pianistow chyba jak mam napisac glupiego smsa ?
    jak nie da sie w wiekszosci modeli ustawic wielkosci do wpisywania sms

  5. Damian Krysa (@blassKriss) pisze:

    Jestem geekem i dla mnie tego typu poradniki wydają się śmieszne, ale ilość moich znajomych, którzy nie potrafią ściągnąć cokolwiek z marketu ani ustawić widżet na pulpicie pokazuje, że są one potrzebne.

    Dlaczego tylko nie robisz ich na podstawie Galaxy S III ? 🙂

    • Robert Nawrowski pisze:

      Samsung Galaxy S II jest wciąż bardzo popularny. Od momentu jego wprowadzenia wszystkie opinie były bardzo pozytywne. Samsung Galaxy S III wywołuje oczywiste porównanie do Iphona. SGSII nie jest po prostu kontrowersyjny. Czytając te teksty myślę, że będzie on bardziej merytoryczny i nie wywoła żadnej wojny.

    • ktosiowaty pisze:

      > Dlaczego tylko nie robisz ich na podstawie Galaxy S III ?

      A co to za różnica ?

  6. bleze pisze:

    Fajne poradniki. Przydadza sie napewno osoba opornym w kwestii zabawy marketem.

    O czym bedzie nastepny artykul?

    • Robert Nawrowski pisze:

      Tematów do poruszenia jest bardzo dużo. Pomysły rodzą się w weekend. Jesteśmy otwarci na sugestie.

      • Zeus pisze:

        Co do sugestii, może coś o ewentualnej szkodliwości niektórych aplikacji,ich możliwych skutkach i sposobie radzenia sobie z nimi?.

  7. Brociu pisze:

    Nie lepiej robić screeny?? 😉

  8. Roomack pisze:

    Dziekuję serdecznie redakcji za poradniki o Androidzie 🙂 Pracuję w nim od 9 miesięcy, a mimo to odkrywam coś nowego, o czym wcześniej nie wiedziałem. Np ostatnio bolałem nad tym że nie mogę nic kupić z Google Play bo nie posiadam karty kredytowej. W codziennym życiu nie jest mi potrzebna, a w GP bez niej ani rusz, jeśli chce się coś więcej niż darmowe aplikacje, te naprawdę dobre kosztują. Rozwiązaniem jest karta wirtualna, przecież nie będę wyrabiał sobie plastiku kosztującego z 200zł rocznie tylko dla samego Google Play.

    • Panicz pisze:

      kartę możesz wyrobić za darmo (na pierwszy rok) a później wypowiadasz umowę użytkowania karty gdzie w podajesz powód zbyt wysokie opłaty i zazwyczaj bank kolejny rok daje Ci znów za free..

      • Roomack pisze:

        Tak, to dobry pomysł. Gdy posiadałem kartę, tak robiłem. Samo posiadanie karty jednak, oprócz opłat ma drugą zasadniczą wadę: za bardzo kusi do wydawania pieniędzy. Gdy idziesz po raty do banku, bardziej kalkulujesz, przeliczasz, czasem dochodzisz do wniosku że to za duże obciążenie dla Twojego budżetu, czasem robi to za Ciebie BIK. Przy karcie kredytowej łatwość wydawania pieniędzy, których się nie ma, jest zbyt duża. Świadomie narzucam sobie takie ograniczenie.
        Przy karcie wirtualnej/prepaidowej musisz uzupełnić jej saldo środkami dla Ciebie faktycznie dostępnymi, więc funkcjonuje ona jako debetówka w internecie. I oto odpowiedź, dlaczego internet nie za bardzo „lubi” debetówki, przecież technologicznie to żaden problem i byłoby to bezpieczniejsze, bo nikt nie sczyści Ci konta z pieniędzy, których nawet nie posiadasz.
        Ale wymuszając karty kredytowe internet stawia ludzi przed koniecznością posiadania instrumentu zmniejszającego odczuwalność wydawanych pieniędzy.

  9. Roomack pisze:

    W kwestii sugestii – zróbcie poradnik o:
    1) bezpieczeństwie danych w Androidzie i aplikacjach, które to zapewniają
    2) efektywnym zarządzaniu energią i zasobami
    3) samej filozofii nawigacji w Androidzie, znam osoby które kompletnie sobie z tym nie radzą i się gubią w Androidzie.
    4) o możliwościach w dziedzinie multimediów/gier/pracy biurowej pod Androidem w kontekście dostępnych aplikacji w samym systemie jak i co warto doinstalować z Google Play.

  10. cooper pisze:

    Czy ing można dostać taka wirtualną kartę…?

  11. Mihau pisze:

    Ale czemu wprowadzacie ludzi w błąd? Google nie wymaga karty kredytowej, wystarczy debetowa z możliwością płacenia przez internet… Sam takiej używam.

    • Robert Nawrowski pisze:

      Fakt można używać takiej karty. Tylko one nie wszystkie chodzą. Taka z PKO nie została przyjęta więc nie miałem pewności, które chodzą, a które nie.

      • Roomack pisze:

        Moja z CA i z BZWBK też nie chodzi w Google Play, a co dziwne ta z WBK chodzi w google Adwords. I jak mam to rozumieć ?

        • Robert Nawrowski pisze:

          Dziwne. Mimo że to inne usługi to ten sam operator. Chyba że Google Checkout inaczej niż Adwords działa.

          • Nazir pisze:

            Ja nie mam żadnych problemów z płatnościami na całym świecie w e-sklepach lub Google z kartą MC z Citi i polecam 🙂

  12. Błażej pisze:

    Szkoda, że się z operatorami nie dogadują bo by można było płacić jak w Samsung Apps SMSem zamiast kartą.

  13. Hoffman pisze:

    Ja nie posiadam wirtualnej karty ani konta w BZWBK, a i tak płacę za aplikacje bez problemu. Korzystam z płacenia przez orange i dopisywania do rachunku. Nie podaję zadnych danych, nie kupuje kart, a jeszcze moge zwrocic zakup w ciagu 2h,


reklama