W dzień premiery iPhone’u oraz jego wersji 3G, w USA ustawiały się kolejki chętnych, by jako pierwsi zapłacić za ten mega-gadżet. Tymczasem, jak donosi Reuters, w Polsce to Orange płaci ludziom, za… stanie w niby-kolejce po iPhone’a. Czyżby słynny zawód z czasów PRL – stacz kolejkowy – miał wrócić do łask?!
To nie żart, tylko element kampanii marketingowej prowadzonej przez Orange. Zresztą przedstawiciele tej firmy nie ukrywają, że celem było po prostu zwiększenie zainteresowania nowym telefonem. Wiele wskazuje na to, że za wprowadzanym dzisiaj iPhone’em kolejek nie będzie, a ci którzy faktycznie chcieli go nabyć, zrobili to przez internet. Dla pozostałych jest po prostu za drogi lub mało interesujący.
źródło: Reuters
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…