W dzień premiery iPhone’u oraz jego wersji 3G, w USA ustawiały się kolejki chętnych, by jako pierwsi zapłacić za ten mega-gadżet. Tymczasem, jak donosi Reuters, w Polsce to Orange płaci ludziom, za… stanie w niby-kolejce po iPhone’a. Czyżby słynny zawód z czasów PRL – stacz kolejkowy – miał wrócić do łask?!
To nie żart, tylko element kampanii marketingowej prowadzonej przez Orange. Zresztą przedstawiciele tej firmy nie ukrywają, że celem było po prostu zwiększenie zainteresowania nowym telefonem. Wiele wskazuje na to, że za wprowadzanym dzisiaj iPhone’em kolejek nie będzie, a ci którzy faktycznie chcieli go nabyć, zrobili to przez internet. Dla pozostałych jest po prostu za drogi lub mało interesujący.
źródło: Reuters
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wygląda na to, że YouTube niedługo zarzuci Was nowymi, niepomijalnymi reklamami. Google testuje właśnie funkcję,…
OPPO szykuje się do globalnej premiery aż kilku urządzeń. Poza słuchawkami Enco Buds 3, smartwatchem…
Nothing Phone 3a Pro to moim skromnym zdaniem jeden z najlepszych telefonów do 2000 złotych.…
Sker Ritual – to bez wątpienia FPS, który można określić mianem niedocenionego. Teraz każdy z…
Wydany swego czasu komunikat przez Santander może zaskoczyć wielu klientów. Popularny bank poinformował użytkowników o…
Być może nie najlepszy na rynku i być może nie najwydajniejszy. Ale na pewno bardzo…