Wracamy po weekendzie kompletnie wyczerpani w pełni sił, donosząc od bardzo wczesnego poranka o wydarzeniach z Barcelony. Na koniec dnia pozostało jeszcze kilka niusów. Relatywnie mało, biorąc pod uwagę natężenie premier, jakie mieliśmy okazję obserwować w Hiszpanii.
Najpierw jednak błyskawicznie streszczenie dnia: pojawiły się na rynku pierwsze smartfony z Firefox OS, które nie odstraszają swoim wyglądem. Ten sam producent – Alcatel – ma też szansę na wyjście z cienia dzięki temu urządzeniu, wyglądem i specyfikacją zbliżonym do słuchawek najbardziej liczących się graczy. Fajną opcją są też nowe Lumie 720 i 520, przedstawiciele średniej półki Windows Phone. Dla bardziej wymagających propozycję ma z kolei ZTE, które jako pierwsze wykorzystało nowe układy Qualcomma.
Jeśli jednak nie chcesz wydawać większej gotówki – zerknij na to zestawienie. Przygotowaliśmy dla Ciebie kilka telefonów do sześciuset złotych, które, naszym zdaniem, są warte Twojej uwagi.
Jesteśmy na miejscu. W Barcelonie. Dzięki temu możemy dostarczać Ci zdjęć i wrażeń bezpośrednio z serca najbardziej gorącego kraju Europy, z miasta, które na kilka dni zmieniło się w światową stolicę technologii mobilnych.
Clover Trail+
W rok po premierze Medfielda, Intel pokazuje kolejną generację mobilnych procesorów. „Koniczynowy szlak„, tak bowiem w dosłownym tłumaczeniu brzmi Clover Trail, jest w praktyce jednostką przeznaczoną tabletom. Dopiero ten mały plusik przy nazwie dowodzi, że mamy do czynienia z dedykowanym rozwiązaniem do telefonów.
Mamy tu do czynienia z Atomem Z2580 oraz XMM6360, czyli autorskim modemem firmy, wspierającym do 42 megabitów na sekundę za pośrednictwem HSDPA.
W porównaniu z zeszłorocznymi chipami, Clover Trail+ ma charakteryzować się przeszło dwukrotnie szybszym działaniem. Dostępny będzie w wersji o maksymalnej specyfikacji dwóch gigaherców. To nie wszystko – przyjrzyjmy się bliżej układowi graficznemu.
Intel użył nowoczesnego SGX544MP2, który cechuje się zauważalnie lepszym przetwarzaniem wszelkich procesów graficznych, niż A5X od Apple’a. Ten ostatni zasilał trzecią generację iPada z wyświetlaczem Retina; wyobraź więc sobie, co mogą z lepszym CPU zrobić pozostali producenci.
Bada odchodzi w niepamięć. W końcu
Nigdy nie byłem szczególnym miłośnikiem tego wynalazku. Bada stanowiła dla mnie ucieleśnienie wszystkiego, czego w komórkach nie lubiłem; ślamazarności, braku wyczucia estetyki i koszmarnej funkcjonalności. Z czasem Bada ulegało skromnym ewolucjom, ale negatywne wrażenie pozostało.
Samsung zresztą do tej pory upiera się, że to nie jest system operacyjny, ale platformą z konfigurowalną architekturą jądra. Co to znaczy? Ano tyle, że możesz użyć sobie kernelu Linuxa bądź innego Real-Time Operating System, czyli systemu operacyjnego w czasie rzeczywistym.
Miejsce Bada zajmie Tizen. Nie, po namyśle: Bada zostanie zintegrowana z Tizenem. Informacja pochodzi bezpośrednio od Hong Won-Pyo, szefa Media Solutions w Samsungu. Nowe telefony z Tizenem będą w pełni kompatybilne z aplikacjami pisanymi pod kątem Bada (w drugą stronę, oczywiście, nie będzie to działać).
Samsung zapowiedział wiele premier w tym roku – część z nich ma być oparta właśnie na Tizenie.
Nokia: tradycyjnie, z klawiszami. Na swój własny ratunek
Oczy mi pękły z radości. Nokia pokazała dziś – poza Lumiami – słuchawki ochrzczone jako 105 i 301. Ludzie odpowiedzialni za ich design zasługują na słowa najwyższego uznania. Nie sądzę, żeby ktokolwiek wstydziłby się używać takich sprzętów, nawet w zestawieniu z najbardziej zaawansowanymi smartfonami świata.
Ah, właśnie. Bateria w Nokii 105 wystarczy na ponad miesiąc, gdy pozostawiona w stanie czuwania. Sama słuchawka będzie kosztować zaledwie 15 euro!
Patrz i podziwiaj. I żałuj, że nie robili takich dziesięć lat temu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.