Operatorzy wirtualni MVNO / fot. Lycamobile
Operatorzy wirtualni to stosunkowo niewielkie sieci komórkowe działające w oparciu o cudzą infrastrukturę. Nie mając swoich masztów, stacji bazowych i nadajników, w praktyce korzystają z zasięgu Orange, Play, Plusa lub T-Mobile’a. Skoro oferują ten sam zasięg, to w czym tkwi różnica? Porównaj oferty tych sieci, a przekonasz się, ile możesz zaoszczędzić.
Spis treści
Czy stosunkowo mali operatorzy wirtualni są w stanie zagrozić największym graczom na rynku, a więc tzw. „Wielkiej Czwórce”? W tym celu sprawdziłem oferty sieci Orange, Play, Plus i T-Mobile Polska i porównałem je z operatorami MVNO (wirtualnymi).
Świadczą one usługi na ich infrastrukturze, bazują więc na tym samym zasięgu sieci komórkowej. Żeby było sprawiedliwie, porównam tylko te oferty (abonament, subskrypcja, karta) o tych samych lub jak najbardziej zbliżonych parametrach. O ile operatorzy wirtualni mogą być tańsi?
Naturalnie mali operatorzy wirtualni MVNO nie mają własnej infrastruktury (stąd też ich nazwa), dlatego też są zmuszeni korzystać z zasięgu największych operatorów. Poniżej zestawię ze sobą oferty Wielkiej Czwórki z najlepszymi propozycjami sieci MVNO, ale jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat kwestii ich zasięgu, przeczytaj nasz osobny artykuł o zasięgu wirtualnych operatorów. Zaczynamy!
Pomarańczowy operator komórkowy udostępnia swój zasięg w 100% sieci nju mobile, ale nie jest to MVNO, a submarka Orange Polska. Wirtualnym graczem na polskim rynku z zasięgiem Orange jest np. Fonia, która oferuje dwie sieci do wyboru. Jak informuje na swojej stronie internetowej (pisownia oryginalna):
Orange lub Plus moc dwóch sieci do wyboru
Zarówno Orange Polska, jak i Fonia, oferują pakiety z transferem 100 GB 5G, ale nie tylko oni. Paczkę 100 gigabajtów oraz zasięg Plusa/Orange daje do wyboru także bardziej znany lajt mobile. Do Fonii jeszcze wrócimy, skupmy się teraz na abonamentach Orange Polska i lajt mobile.
W Orange możesz często liczyć na rabaty w stylu darmowych 1-2 miesięcy za przeniesienie numeru. Promocja ta wraca na orange.pl co jakiś czas i jest dostępna wyłącznie online. O ile abonament lajt mobile (jak wszyscy inni operatorzy wirtualni) proponuje sam SIM, to w Orange możesz dobrać smartfona na raty 0%. Co do lajta, to jego standardowa cena to 29 zł miesięcznie, ale wykorzystywany za granicą podwyższa tę kwotę o jednorazowe 20 zł (brak tzw. Bonusu Krajowego).
Zobaczmy teraz na subskrypcję, choć w tym rodzaju oferty Orange (Flex) nie dysponuje transferem 100, lecz 75 lub 150 GB.
Pakiety Fonia / fot. Fonia
Niewielka Fonia zawsze daje rabat -50% w pierwszym miesiącu, a dodatkowo Cashback -20% „za każdą opłaconą subskrypcję”. W rezultacie rachunki miesięczne mogą Cię wynieść nie 40, lecz tylko 32 złotych miesięcznie. Przy okazji zyskujesz bardzo podobną usługę (również z eSIM) i to w znacznie niższej cenie.
Przejdźmy teraz do klasycznych ofert na doładowanie konta (prepaid).
W przypadku prepaidu (oferty na kartę) Orange ma na tyle znakomitą ofertę, że świetnie radzi sobie z tańszymi – choć jak widać nie zawsze – wirtualnymi operatorami GSM. Zaznaczę, że powyższy miesięczny pakiet na kartę Orange jest najtańszym (a przez to i najsłabszym; zawsze możesz wybrać u niego coś lepszego). W przypadku lajt mobile jest to już topowa oferta na kartę, która w roamingu UE zapewnia tylko darmowe rozmowy, bez internetu w UE.
Orange vs wirtualni operatorzy: 1 do 2
Wirtualne sieci komórkowe nie mają kompleksów i zwłaszcza w abonamentach wypadają o wiele korzystniej niż Orange. Najmniejsze różnice cenowe występują w ofertach na kartę, gdzie pomarańczowy operator nie daje za wygraną i proponuje naprawdę świetne warunki.
A jak wygląda kwestia sieci Play? W jej ofercie znajdziesz zarówno abonament komórkowy, jak i klasyczną ofertę na kartę. Z jego zasiegu korzysta kilka znanych sieci, m.in. Vectra oraz Mobile Vikings. O ile ten pierwszy telekom ma swoją infrastrukturę stacjonarną (światłowód), o tyle w przypadku GSM korzysta z nadajników sieci Play, oferując abonament komórkowy.
Nie udało mi się znaleźć ich ofert idealnie pasujących pod względem paczki GB, ale oto najbardziej zbliżone do siebie oferty postpaid.
Nie dość, że abonament Vectry da Ci taką samą paczkę GB w UE, to jeszcze nieco większy transfer krajowy i umowę bezterminową. Wszystko to w niemal dwukrotnie niższej cenie! Tańszy o połowę jest także abonament INEA, która dysponuje m.in. taką samą paczką 50 GB 5G co fioletowy operator.
A jak Play radzi sobie ze swoimi kontrahentami w prepaidzie? Zobaczmy.
Oferty na karę do 30 zł / fot. Mobile Vikings
Tym razem Play walczy z nową ofertą na kartę Mobile Vikings. W czerwcu 2025 r. ten wirtualny operator GSM wprowadził nowości, w tym bezpłatny roaming UE. Co prawda paczka europejska jest nieco mniejsza niż w ofercie na kartę Play (biorąc pod uwagę pakiety w tych samych cenach), to jednak w Pakiecie S brak 5G, a ważność konta jest krótsza o 1 dzień. W dodatku Mobile Vikings oferuje kumulację internetu i rabat -50% w pierwszym miesiącu.
Play vs wirtualni operatorzy: 0 do 2
Play nie oferuje subskrypcji, ale jako jedyny operator w zestawieniu ma (jeszcze) w swojej ofercie pakiety mix. Do porównania wzięliśmy wyłącznie te opcje, które mają swoich odpowiedników wśród sieci wirtualnych (MVNO). A tu różnice są wyraźne – wirtualni operatorzy nie mają litości. Przy tym samym transferze 5G są tańsi, a w tej samej cenie potrafią zaoferować znacznie więcej internetu.
Z Plusem jest o tyle ciekawa historia, że to właśnie na jego łączach działa zdecydowanie najwięcej sieci MVNO w Polsce. Wirtualni operatorzy bardzo chętnie korzystają z „zielonej” infrastruktury, a wśród nich jest m.in. polski Premium Mobile, OTVARTA, Lycamobile czy a2mobile.
Zobaczmy wpierw, jak radzi sobie pośredni abonament Plusa i jego konkurencja z paczką ~50-60 GB.
Oferta abonamentu Premium Mobile / fot. Premium Mobile
OTVARTA i Premium Mobile są ponad dwukrotnie tańsi od Plusa (Premium oferuje jeszcze w promocji rabat -5 zł przez 9 pierwszych miesięcy) oraz proponują umowę na czas nieokreślony. Ich krajowa paczka jest niewiele mniejsza, ale brakuje u nich w pełni darmowego roamingu UE (RLAH), co jest ich największą bolączką. OTVARTA oferuje tylko 3 GB w UE miesięcznie, a minuty i wiadomości tekstowe nie są nielimitowane w roamingu. Jak możemy przeczytać:
1000 minut na rozmowy wymienne na SMS w UE, Norwegii, Islandii i Liechtensteinie do wykorzystania w każdym roku kalendarzowym
Tyle w sieci OTVARTA, natomiast Premium Mobile za granicą w ogóle się nie sprawdzi. Sytuację ratuje CrossMobile, o którym być może nie słyszałeś, ale nie dość, że jest on w świetnej cenie, to jeszcze oferuje darmowy roaming UE i nieporównywalnie więcej GB, w tym w bonusie GB za staż w sieci. To on sprawia, że sieci wirtualne wygrywają ten zacięty pojedynek.
Subskrypcja Plusa oferuje przez pierwszy rok aż 18000 GB (1500 GB na 30 dni), a następnie 100 gigabajtów w 5G. Możesz też liczyć na Disney+ w prezencie. Po dokładnym policzeniu może się okazać, że propozycja zielonego operatora wcale nie jest droższa. Pytanie tylko, czy jest Ci to potrzebne? Jeśli nie, to raczej nie ma sensu. Tym razem trudno jest mi jednoznacznie wybrać faworyta i „remis bramkowy” będzie wynikiem najbardziej fair.
Zobaczmy, czy oferty na kartę Plusa uratują remis.
Oferta Lycamobile / fot. Lycamobile
Biorąc pod uwagę podobne krajowe paczki danych, Plus wychodzi drożej, choć oferuje nieco większy transfer w UE. Przynajmniej w stosunku do Lycamobile, bo prepaid a2mobile w ogóle nie zapewnia RLAH. Ostatecznie rzutem na taśmę, choć może niezbyt przekonująco, wygrywają tańsi operatorzy wirtualni.
Plus vs wirtualni operatorzy: 1 do 3
Wybór tańszej alternatywy na łączach Plusa jest zdecydowanie najszerszy, ale w wielu przypadkach nie dostaniesz w pełni darmowego (RLAH – roam like at home) roamingu w UE. Mimo to i tym razem wirtualni operatorzy komórkowi oferują generalnie lepsze ceny, zwłaszcza w przypadku abonamentów. Warto tu wyróźnić fenomenalną wręcz sieć CrossMobile. Udowadnia on, że operatorzy wirtualni mogą być nie tylko znacznie tańsi, ale i znacznie lepsi.
Z T-Mobile jest o tyle problem, że… udostępnia on swoją infrastrukturę praktycznie tylko swoim submarkom, a więc Heyah, Red Bull Mobile (dawniej sieć działająca na łączach Playa) i tuBiedronka.
Tym razem ograniczę się tylko do najniższych cen submarek T-Mobile Polska:
Wirtualni operatorzy komórkowi – zwłaszcza bazujący na łączach sieci Play – potrafią oferować nie tylko niższe ceny, ale też nierzadko lepsze warunki. Jeśli dobrze poszukasz, dostaniesz w nich więcej za mniej.
Owszem, jeśli zależy Ci na naprawdę ogromnych (czasami i nielimitowanych) transferach danych 5G, to tak bogatych ofert nie znajdziesz w mniejszych sieciach MVNO. Jestem jednak przekonany, że dla 90% z nas to właśnie tanie oferty na telefon do ~30 złotych będą więcej niż wystarczające.
Bardzo dobre warunki mają także tańsze sieci GSM na łączach T-Mobile, ale nie są to operatorzy wirtualni, lecz jego submarki. Być może wkrótce porównam także i te sieci komórkowe!
Zobacz również:
Źródło: operatorzy komórkowi, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Roborock Saros 10R ma system nawigacji nawet 21 razy dokładniejszy od klasycznego LiDARu i mierzy…
Dobry producent postanowił przecenić swoje smartwatche zarówno u siebie, jak i w wielu sklepach partnerskich.…
Jak ważne jest wsparcie aktualizacjami telefonu? Czasami jest to coś, co decyduje o życiu lub…
Kompaktowy telefon z przepotężną baterią oraz z rewelacyjną specyfikacją może jednak zostać anulowany. Mowa tu…
Wydawałoby się, że Apple to synonim dbałości o każdy detal i skrupulatnej kontroli jakości. Tymczasem…
Jeden z najciekawszych głośników do 500 złotych doczekał się w Polsce przyjaznej przeceny. Niejaki Soundcore…