Te flagowce nie wiodą na manowce. Świetnie wyposażony, a do tego pewnie honorowo wyceniony

Honor Magic8 Mini zdradza specyfikację, wyłaniając się z przecieku jako potężny, kompaktowy flagowiec z fotograficznym zacięciem. W porównaniu z Galaxy S26 to będzie prawdziwy potwór.

W sieci pojawiła się częściowa specyfikacja Honora Magic8 Mini. Sprawdzony leakster ujawnił, że będzie to bardzo mocny flagowiec, zamknięty w kompaktowej obudowie. Z dnia na dzień przybywa rywali, z którymi Samsung Galaxy S26 czy iPhone 17 Pro nie mają specjalnych szans. Do tego Chińczycy robią to taniej.

Honor Magic8 Mini zdradza specyfikację

Na początek trzeba spojrzeć na aparaty. Na wyposażeniu ma bowiem pojawić się 200 MP teleobiektyw peryskopowy (lub główny, tłumaczenie maszynowe mocno się tutaj gubi). Pierwsza opcja brzmi bardziej imponująco, natomiast druga – jest moim zdaniem bardziej realistyczna. Przy tak wielkim tele wyspa na obiektywy musiałaby być ogromna.

Na froncie znajduje się płaski ekran o rozdzielczości 1.5K. Obraz będzie ostry jak żyleta, ponieważ przekątna to tylko 6.31 cala. To z miejsca stawia Honora Magic8 Mini jako rywala dla Samsunga Galaxy S26, iPhone’a 17 Pro czy Pixela 10 Pro. Szkło chroniące wyświetlacz będzie delikatnie zagięte na krawędziach (2.5D).

Małe flagowce są coraz potężniejsze

Od strony wydajności pojawia się MediaTek Dimensity 9500, który w testach wydajności wygrywa nawet ze Snapdragonem 8 Elite Gen 5. Dla równowagi trzeba jednak przyznać, że robi to przy wyższych temperaturach, co akurat w przypadku kompaktowego flagowca nie zwiastuje dobrych wiadomości. Zakładam, że Honor programowo postanowi ograniczyć jego wydajność.

Moim zdaniem najważniejszą, a niewspomnianą w tym przecieku wiadomością jest pojemność baterii. Uzupełniam więc, że Magic8 Mini ma oferować co najmniej 6000 mAh, czyli więcej od składanego Honora Magic V5. Ta wartość może niestety ulec zmniejszeniu w Europie – zakładając oczywiście, że ten maluszek do nas trafi.

Na koniec wspomnieć warto na temat kilku stricte flagowych cech, czyli ultradźwiękowego czytnika linii papilarnych, bezprzewodowego ładowania czy wspomnianego już przeze mnie teleobiektywu peryskopowego.

Źródło: Digital Chat Station, opracowanie własne