Honor Magic 7 Pro / fot. producenta
Honor Magic 8 Pro to murowany kandydat na króla fotografii wśród smartfonów w Polsce, a do tego cieszy oczy baterią i nie jest przesadnie wielki. Obok Oppo Find X9 Pro to na niego czekam najbardziej w polskich sklepach.
Wczoraj Panda is very bald podzielił się specyfikacją najfajniejszego flagowca z Androidem tego roku. Teraz dodaje do tego potencjalnego króla fotografii, zdradzając większą część jego specyfikacji. Do pełni szczęścia brakuje nam już tylko polskiej ceny Honora Magic 8 Pro.
Na początek kilka słów o aparatach. Można chyba bezpiecznie powiedzieć, że Honor Magic 8 Pro ma najbardziej kompletne zaplecze fotograficzne wśród flagowców w wersji „Pro”. Na froncie pojawia się aparat 50 MP, a do tego Honor ma jedyne rozsądnie działające FaceID w świecie Androida. Gdyby tylko poszli o krok dalej i pozwolili używać go do autoryzowania płatności, byłoby idealnie.
Poza tym pojawia się potrójny aparat na tylnym panelu, którego gwiazdą jest naturalnie teleobiektyw peryskopowy o rozdzielczości 200 MP. Zauważ, że jest to główna cecha, jaka odróżnia wariant Pro od podstawki. Ponadto mamy 50 sensor główny z obiektywem z OIS oraz 50 MP szeroki kąt.
Z moich prywatnych obserwacji odnośnie flagowców Honora wynika, że to szeroki kąt powinien zapewnić przewagę nad vivo i Oppo, czyli królami teleobiektywów.
Smartfon – wbrew temu, co próbuje wmówić nam Apple i Google – to jednak coś więcej niż tylko same aparaty. Byłoby miło, gdyby udało się do tego dołożyć dobry czas pracy i tu również nasz Honoris causa dowozi. Obietnice składane przez ogniwo 7200 mAh może zrujnować fakt, że europejskie prawo zmusi pewnie producenta do obcięcia pojemności. Na szczęście zostaje nam 120W ładowanie po kablu i 80W bezprzewodowo.
Reszta specyfikacja to klasyka flagowego gatunku ze Snapdragonem 8 Elite Gen 5 na czele. Honor nie bawi się już w słabsze warianty i 16/512 GB powinien być jedyną opcją dostępną w polskich sklepach. Do tego warto pamiętać, że poprzednik często pojawiał się w promocjach – dochodzi nam więc pierwiastek opłacalności.
Na koniec wspomnę jeszcze o ekranie, którego przekątna wynosi 6.71 cala. Widać przesunięcie w kierunku mniejszych wyświetlaczy, za którym stoi potężny sukces sprzedażowy kompaktowych flagowców. Miło tego, że producenci zeszli na ziemię i stawiają na 1.5K, a nie wyższe rozdzielczości.
Źródło: Panda is very bald, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…
Aż 6 lat prawdziwego spokoju w zamian za 1200 złotych? To, a nawet znacznie więcej…
Pierwszy składany iPhone od Apple to urządzenie, na które fani czekają od lat. Choć premiera…
RTV EURO AGD przecenia hitowe urządzenia. To smartfon Redmi z aparatem 200 MP, poręczny tablet…
Fani strategii mogą czuć się kokietowani. Epic Games w ramach rozdawnictwa postanowił udostępnić graczom dwa…