>
Kategorie: iQOO Newsy Telefony

Jeżeli w 2025 roku będzie tylko jeden „zabójca flagowców”, to będzie nim on. 144 Hz, 7000 mAh i obłędny design

iQOO 15 wygląda obłędnie, a do tego w specyfikacji trudno doszukiwać się jakichkolwiek wad. Bateria jest ogromna, procesor wymiata, ekran jest piękny, a do tego mamy IP69. Jeżeli jakiś telefon w 2025 roku zasługuje na miano zabójcy flagowców, to tylko ten.

Gdybym miał wybrać tylko jednego smartfona, którego w 2025 roku nazwałbym zabójcą flagowców, to byłby nim iQOO 15. Premiera już za 10 dni, a producent udostępnił oficjalne grafiki. Design jednej wersji to mistrzostwo świata, a braków w wyposażeniu wskazać się po prostu nie da.

iQOO 15 wygląda obłędnie

Na początek jednak kilka słów o designie. Wyobrażam sobie, że ktoś przyszedł do projektanta i zapytał, czy ten zrobi mu telefon, który wyglądem nawiązuje do zmetamorfizowanego pod wpływem uderzenia piorunem marmuru – do tego w płomieniach. Say no more, fam, ćwierknął po chińsku projektant i odwalił robotę, za którą należy mu się wstęp na Olimp. Być może nieco koloryzuję, ale cóż – jest piątek.


Ten sam osobnik zwrócił się do reszty zespołu, a zapytany o trzy pozostałe wersje kolorystyczne odpowiedział, że jest mu to w sumie wszystko jedno i niech sobie wygenerują wedle uznania. Nie to, że są brzydkie – po prostu na tle wiodącego wariantu to nudna, szara codzienność Pcimia na tle geologicznego szaleństwa islandzkich żywiołów.

W specyfikacji trudno doszukiwać się jakichkolwiek wad

Jeżeli ostatnie miesiące spędziłeś pod kamieniem i specyfikacji iQOO 15 nie jest Ci znana, to pozwolę sobie pokrótce o niej opowiedzieć. Sercem smartfona jest naturalnie Snapdragon 8 Elite Gen 5, wsparty o maksymalnie 16 GB RAM. Gamingowe zacięcie podkreśla tylko 144 Hz ekran AMOLED o przekątnej aż 6.85 cala.


Poza tym bateria ma 7000 mAh, a do tego nie mogło zabraknąć 100W ładowania po kablu. Ponadto producent zadbał o bezprzewodowe ładowanie i normę IP69. Na tylnym panelu mamy trzy aparaty po 50 MP w układzie główny-peryskopowy teleobiektyw-szeroki kąt. Teraz sam rozumiesz, dlaczego uważam, że to jedyny telefon tego roku, któremu tytuł prawdziwego „zabójcy flagowców” po prostu się należy.

Na koniec pozostaje nam tylko podać datę premiery. iQOO 15 zostanie pokazany 20 października i oczywiście nie trafi do Polski. Szkoda, bo cena wyniesie pewnie jakieś 2000 złotych.

Źródło: producenta, Sudhanshu Ambhore, opracowanie własne

Konrad Bartnik

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • OnePlus
  • Telefony

Przegrzewający się OnePlus nie radzi sobie ze Snapdragonem – to problem telefonu, na który tak mocno liczyłem

Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…

20 listopada 2025
  • Amazfit
  • Newsy
  • Wearables

Wytrzymały, piękny i w odświeżonej wersji. Amazfit T-Rex 3 Pro znów zachwyca dostępnymi funkcjami

Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…

20 listopada 2025
  • Promocje

Jeżeli kupiłeś Samsunga podczas premiery, to możesz zacząć wyrywać sobie włosy. Teraz flagowca kupisz za pół ceny

Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…

20 listopada 2025
  • Promocje

Polska perełka do odebrania w Amazon! To ostatni moment na zgarnięcie hitu

Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…

20 listopada 2025
  • Promocje

Tani Samsung z 6 latami aktualizacji, AMOLED 120 Hz i aparatem 50 MP z OIS teraz w dobrej przecenie

Aż 6 lat prawdziwego spokoju w zamian za 1200 złotych? To, a nawet znacznie więcej…

20 listopada 2025
  • Newsy
  • Telefony

Jest dobra i zła wiadomość: ten telefon imponuje baterią, ale jego cena może sprawić, że będziesz musiał sprzedać nerkę

Pierwszy składany iPhone od Apple to urządzenie, na które fani czekają od lat. Choć premiera…

20 listopada 2025