realme Watch 5 wkracza na rynek tanich smartwatchy z ceną 299 zł i ambicjami sprzętu droższego. Duży ekran AMOLED, sprawny GPS i długi czas pracy na baterii to jego największe atuty. Sprawdzam w teście, czy warto kupić realme Watch 5.

Rynek tanich smartwatchy rośnie w szybkim tempie i coraz trudniej się w nim wyróżnić. realme postanowiło spróbować swoich sił i wprowadziło do Polski nowy model – realme Watch 5. To propozycja za 299 zł, która na pierwszy rzut oka wygląda na sprzęt zdecydowanie droższy.

Duży ekran AMOLED, charakterystyczny design i szeroka lista trybów sportowych sprawiają, że ten zegarek może zainteresować nie tylko osoby szukające prostego gadżetu do powiadomień.

Producent przygotował dwie wersje kolorystyczne – czarną i srebrną, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Wygląd to element, na którym realme mocno się skupiło, bo zegarek ma być nie tylko funkcjonalny, ale i stylowy. Patrząc na niego, trudno od razu ocenić, że mamy do czynienia z urządzeniem z niższej półki cenowej.

Od początku czuć, że realme Watch 5 chce rywalizować z droższymi modelami. Oferuje funkcje, które jeszcze niedawno były zarezerwowane dla zegarków kosztujących dwa czy trzy razy więcej.

GPS, czujniki zdrowotne i bogata baza aktywności sportowych to rzeczy, które wyróżniają go na tle wielu konkurentów w tej cenie. Pytanie tylko, czy jakość działania dorównuje obietnicom producenta.

Design i konstrukcja realme Watch 5 – znajomy projekt w tanim wydaniu

Pierwsze wrażenie po wzięciu do ręki realme Watch 5 jest dość przewidywalne. Zegarek wygląda tak, jakby ktoś aż za bardzo zapatrzył się na Apple Watch Ultra. Sam projekt Apple’a jest naprawdę udany, ale czy nie lepiej byłoby wprowadzić coś własnego?

Design realme Watch 5 wyraźnie nawiązuje do konkurencji, przez co brakuje mu oryginalności, a mnie to osobiście trochę drażni. Mimo to nie można odmówić mu estetyki – całość prezentuje się schludnie i nowocześnie.

Koperta została wykonana z tworzywa sztucznego i to właśnie ten materiał dominuje. Ekran chroni Panda Glass, a spód to również plastik. Nie ma tu co liczyć na stal czy aluminium, które znajdziemy u niektórych rywali.

W cenie 299 złotych trudno oczekiwać materiałów klasy premium, choć przyznam szczerze, że są firmy, które potrafią w tym budżecie zaoferować coś solidniejszego. Mimo wszystko w codziennym użytkowaniu plastik nie wygląda źle, a zegarek sprawia wrażenie dobrze spasowanego.

Od strony praktycznej realme Watch 5 spełnia normę IP68, więc spokojnie zniesie kontakt z wodą i pyłem. Na prawym boku znalazł się głośnik i koronka, która służy do poruszania się po interfejsie. Koronka działa poprawnie, choć nie daje tego przyjemnego, skokowego efektu, jaki znamy z droższych modeli.

To raczej narzędzie funkcjonalne niż element, który sprawia frajdę podczas obsługi. Na lewym boku umieszczono mikrofony, a od spodu znajdziemy złącza do ładowania.

Ładowanie odbywa się za pomocą magnetycznego kabla z dwoma pinami. Tu niestety nie ma rewelacji. Magnes trzyma przeciętnie, przez co delikatne poruszenie kablem może sprawić, że ładowanie zostanie przerwane. To rozwiązanie przypomina to, co znamy z prostych modeli myPhone. Trochę szkoda, bo stabilne złącze to podstawa w smartwatchu.

Dopełnieniem całości jest pasek. I tu znów widać cięcia kosztów – tworzywo jest dość sztywne i nie daje takiej przyjemności noszenia, jak w tanich opaskach Huawei czy Xiaomi. Materiał paska jest po prostu tańszy i czuć to od razu, choć wizualnie wpisuje się w charakter zegarka.

To element, który wielu użytkowników zapewne wymieni na coś wygodniejszego.

realme Watch 5 wygląda elegancko i nowocześnie, ale trudno uciec od wrażenia, że zamiast szukać własnego stylu, marka skupiła się na kopiowaniu. Plastikowa konstrukcja sprawdza się w codziennym użytkowaniu, lecz nie daje poczucia obcowania z czymś wyjątkowym.

Wyświetlacz i bateria w realme Watch 5 – mocne strony zegarka

Ekran w realme Watch 5 to element, który od razu przyciąga uwagę. Producent postawił na panel AMOLED o przekątnej 1,97 cala i rozdzielczości 390 × 450 pikseli. Obraz jest ostry i czytelny nawet przy drobnych elementach interfejsu, a kolory mają odpowiednią głębię.

Maksymalna jasność na poziomie 600 nitów pozwala korzystać z zegarka w słoneczny dzień, choć trzeba zaznaczyć, że konkurencja potrafi oferować jeszcze wyższe wartości. Mimo to w codziennym użytkowaniu ekran sprawdza się naprawdę dobrze.

Na plus wypada też fakt, że tafla szkła 2D Panda Glass przykrywająca wyświetlacz jest całkowicie płaska. Dzięki temu panel wydaje się większy, a same ramki są mniej widoczne. Płaskie szkło 2D nadaje całości nowoczesny wygląd, a przy okazji poprawia komfort obsługi gestami.

Producent nie zapomniał również o trybie Always-On Display, który sprawia, że podstawowe informacje są dostępne przez całą dobę. Warto jednak pamiętać, że włączenie tej opcji skraca czas pracy na baterii.

Jeśli chodzi o personalizację, to realme daje naprawdę spory wybór. Użytkownicy mogą przebierać wśród ponad 300 tarcz zegarka. Różnorodność tarcz sprawia, że zegarek łatwo dopasować do swojego stylu, niezależnie od tego, czy ktoś woli minimalizm, czy bardziej rozbudowane projekty. Możliwość zmiany wyglądu interfejsu to coś, co w smartwatchach zawsze doceniam.

Drugim mocnym punktem realme Watch 5 jest akumulator. W środku znajdziemy ogniwo o pojemności 460 mAh, które według deklaracji producenta wystarcza na 14 dni typowego użytkowania. Czas pracy może wydłużyć się nawet do 20 dni w trybie oszczędnym, a przy aktywnym Always-On Display skrócić do około 6 dni. To wyniki, które są jak najbardziej akceptowalne i nie dają powodów do narzekania.

Co ważne, w praktyce te wartości wcale nie są przesadzone. W moim przypadku, zaczynając od 100%, po tygodniu standardowego użytkowania zegarek wskazywał jeszcze połowę. Przy wyłączonym Always-On Display spokojnie można liczyć na dwa tygodnie działania, co w tej cenie jest dużą zaletą.

Dzięki temu można zapomnieć o codziennym ładowaniu i spokojnie monitorować sen czy aktywności przez kilka dni bez przerwy.

Wyświetlacz AMOLED robi dobre wrażenie, a akumulator realme Watch 5 udowadnia, że w smartwatchu nie trzeba codziennie szukać ładowarki. To połączenie, które realnie wpływa na komfort użytkowania.

Funkcje realme Watch 5 – praktyczność w codziennym użyciu

realme Watch 5 ma zestaw funkcji, który spokojnie wystarcza do codziennego użytku. Na pokładzie znajdziemy GPS obsługujący pięć systemów GNSS oraz kompas, co przydaje się podczas aktywności na świeżym powietrzu. Możliwość prowadzenia rozmów Bluetooth dzięki głośnikowi i mikrofonowi działa poprawnie, choć w praktyce traktowałbym to raczej jako rozwiązanie awaryjne.

Z podstawowych funkcji zdrowotnych mamy pomiar tętna, monitorowanie poziomu tlenu we krwi, analizę snu czy stresu. Wszystkie te elementy działają bez większych problemów i to właśnie one będą wykorzystywane najczęściej. NFC w zegarku nie służy do płatności, co może być rozczarowujące, ale da się wgrać niektóre karty oparte na tym standardzie.

Sam wachlarz opcji smart nie wykracza poza to, co oferuje konkurencja w tej cenie. Można odebrać połączenie, odczytać powiadomienia czy korzystać z podstawowych narzędzi. Niestety, brak możliwości instalacji aplikacji sprawia, że całość pozostaje zamknięta i nie daje przestrzeni do rozbudowy. To ogranicza funkcjonalność, ale z drugiej strony pozwala utrzymać prostotę obsługi.

Na uwagę zasługuje panel szybkich ustawień, który otwiera się jednym gestem. Latarka, tryb nie przeszkadzać, oszczędzanie baterii – wszystko jest pod ręką. Dodatkowe narzędzia jak kalkulator, minutnik czy funkcja oczyszczania głośnika po kontakcie z wodą potrafią pozytywnie zaskoczyć i wbrew pozorom przydają się w codziennym użytkowaniu. Szeroki wybór tarcz zegarka to kolejny detal, który sprawia, że urządzenie można spersonalizować według własnych potrzeb.

Oprogramowanie pozwala zmieniać układ ikon i korzystać z prostych gestów. Domyślny układ można zastąpić jednym z pięciu dostępnych. Niemniej brak opisów funkcji utrudnia start osobom, które dopiero zaczynają przygodę ze smartwatchami, bo nauka obsługi zajmuje kilka dni.

Powiadomienia z aplikacji ograniczają się przede wszystkim do odczytu, aczkolwiek w przypadku wiadomości tekstowych, można udzielić szybkiej odpowiedzi. To pokazuje, że realme Watch 5 stawia na podstawową funkcjonalność.
realme Watch 5 to smartwatch, który ma być prosty i funkcjonalny, a nie przeładowany zbędnymi opcjami. Oferuje zestaw narzędzi, które realnie przydają się na co dzień, ale nie aspiruje do roli zaawansowanego centrum zarządzania.

Pomiary i dokładność realme Watch 5 – co potrafi w praktyce

realme Watch 5 zaskoczył mnie tym, że producent nie potraktował go jak prostą opaskę z dużym ekranem. Zegarek ma ambitne podejście do sportu i zdrowia, a liczba trybów robi wrażenie.

Do wyboru jest aż 108 aktywności, od klasycznych jak bieganie czy jazda na rowerze, po bardziej egzotyczne, takie jak curling czy balet. Każdy tryb rejestruje podstawowe dane, a część dodaje bardziej szczegółowe informacje, dzięki czemu można śledzić postępy w mniej typowych dyscyplinach.

Największą przewagą tego modelu jest GPS, który działa stabilnie i szybko łapie sygnał. Testowałem go podczas jazdy na rowerze i porównałem z droższym HUAWEI Watch GT 6 46 mm.

Wyniki były bardzo zbliżone – zarówno w kwestii trasy, jak i średniego tempa. Automatyczna pauza działa bezbłędnie, więc nie trzeba martwić się o przekłamania w statystykach podczas postoju. To naprawdę duży atut, bo w tym segmencie cenowym nie zawsze można liczyć na taką precyzję.

Pomiar tętna w spokojnych warunkach wypada poprawnie. Dane są powtarzalne i w codziennym monitorowaniu sprawdzają się bez zastrzeżeń. Problem pojawia się przy bardziej intensywnych treningach, gdzie zegarek potrafi zgubić rytm i pokazać nielogicznie niskie lub zbyt wysokie wartości.

Nie są to sytuacje nagminne, ale widać, że algorytmy jeszcze wymagają dopracowania. Dla osób trenujących amatorsko nie będzie to dużą przeszkodą, lecz bardziej wymagający sportowcy mogą odczuć niedosyt.

SpO2, czyli pomiar natlenienia krwi, działa zaskakująco równo. Wyniki są stabilne i powtarzalne, co w tej klasie sprzętu nie jest oczywiste. Nie zauważyłem większych odchyleń, nawet przy powtarzanych pomiarach w krótkim odstępie czasu. To sprawia, że realme Watch 5 może być wiarygodnym narzędziem do ogólnej kontroli kondycji organizmu.

Gorzej wygląda sprawa monitorowania snu. Zdarzało się, że zegarek nie wykrywał momentu przebudzenia albo zbyt optymistycznie zakładał, że wciąż śpię, gdy chodziłem już po mieszkaniu. Algorytmy snu są po prostu niedopracowane i trudno im zaufać w 100 procentach. O ile dane ogólne – jak całkowity czas snu – są zbliżone do rzeczywistości, to szczegółowa analiza faz nie zawsze ma sens.

Pomiar stresu również nie przekonał mnie swoją dokładnością. Zegarek potrafił pokazywać wysoki poziom stresu przez cały dzień, nawet w momentach, gdy czułem się całkowicie spokojny. Wygląda to tak, jakby czujnik był zbyt czuły, albo algorytmy interpretowały dane w sposób zbyt agresywny. W praktyce trudno traktować te pomiary jako coś więcej niż ciekawostkę.

Na plus trzeba jednak zapisać aplikację realme Link, która zbiera wszystkie dane i pozwala je analizować w przejrzystej formie. Analizy treningowe z trasą, tempem czy strefami tętna prezentują się naprawdę dobrze i są dużym ułatwieniem, zwłaszcza dla osób chcących śledzić swoje postępy.

realme Watch 5 dobrze radzi sobie z podstawowymi pomiarami i pozytywnie zaskakuje GPS-em, ale wciąż brakuje mu precyzji w monitorowaniu snu i stresu. To zegarek, który daje ogólny obraz naszej aktywności i zdrowia, lecz nie zastąpi profesjonalnych narzędzi.

Czy warto kupić realme Watch 5?

Decyzja o zakupie realme Watch 5 zależy od tego, czego oczekujemy od smartwatcha. Jeśli ktoś liczy na oryginalny design, może poczuć się lekko rozczarowany, bo inspiracja Apple Watch Ultra jest aż nadto widoczna. Z drugiej strony trudno odmówić temu zegarkowi solidnego wykonania.

Plastikowa koperta i szkło Panda Glass sprawiają, że sprzęt nie wygląda tandetnie, a przy tym jest lekki i wygodny w codziennym noszeniu.

Najmocniejszym punktem realme Watch 5 pozostaje ekran. AMOLED o przekątnej 1,97 cala i jasności 600 nitów daje świetną czytelność zarówno w pomieszczeniu, jak i na zewnątrz. Obsługa Always-On Display dodatkowo zwiększa komfort, choć kosztem skrócenia czasu pracy na baterii.

realme Watch 5 to zegarek za 299 zł, który oferuje duży AMOLED, sprawny GPS i zestaw podstawowych funkcji zdrowotnych. Nie zastąpi flagowych smartwatchy, ale w swojej klasie cenowej jest propozycją godną uwagi.

Pod względem funkcji sportowych zegarek wypada lepiej, niż można się spodziewać po sprzęcie za 299 zł. GPS z obsługą pięciu systemów satelitarnych działa stabilnie i dokładnie, a do tego mamy ponad sto trybów aktywności.

Pomiar tętna czy natlenienia krwi jest wystarczająco wiarygodny dla amatorskiego treningu, choć do bardziej profesjonalnych zastosowań może brakować precyzji. To sprzęt dla kogoś, kto chce monitorować ruch i zdrowie bez obsesyjnego śledzenia każdego detalu.

Trzeba jednak pamiętać, że realme Watch 5 ma swoje ograniczenia. Nie obsłużymy płatności zbliżeniowych, powiadomienia można tylko odczytywać, a zamknięty system nie pozwala na instalację dodatkowych aplikacji. To smartwatch, który stawia na prostotę, a nie na maksymalną funkcjonalność.

Dla jednych będzie to wada, dla innych – zaleta, bo obsługa jest dzięki temu szybka i bezproblemowa.