>
Kategorie: Nubia Telefony Testy

Smartfon, który udowadnia, że smukłość jest dla każdego. Warto kupić za 999 zł? Test nubia Air

nubia Air to smartfon, który celuje w inną niszę niż większość konkurentów. W cenie 999 zł oferuje wyjątkowo smukłą konstrukcję, jasny ekran AMOLED 120 Hz oraz wodoodporność na poziomie droższych flagowców. Czy warto pójść na kompromisy i postawić na oryginalność? Dowiesz się tego z testu nubia Air.

Rynek smartfonów od lat pokazuje, że pogoń za smukłą obudową to domena głównie flagowych modeli. Tam producenci prześcigają się w milimetrach grubości i elegancji wykończenia. Nubia z telefonem nubia Air postanowiła jednak zagrać nieco inaczej.

Wprowadziła na rynek urządzenie, które celuje w zupełnie inny segment i ma być dostępne dla każdego. nubia Air kosztuje 999 złotych, a więc trafia do półki niskobudżetowej, w której tak smukłych propozycji do tej pory po prostu brakowało.

Na pierwszy rzut oka widać, że to telefon inny niż większość konkurentów w tym przedziale cenowym. Wyraźnie cieńsza konstrukcja sprawia, że trzyma się go w dłoni z zupełnie innym wrażeniem lekkości. W świecie, gdzie tańsze smartfony potrafią być ciężkie, to od razu robi różnicę. Ale czy smukłość wystarczy, by przekonać do siebie kogoś, kto szuka telefonu nie tylko do przeglądania internetu i rozmów?

Od lat testuję różne urządzenia i mam świadomość, że design często przyciąga uwagę tylko na chwilę. Prawdziwy obraz smartfona pokazuje się dopiero wtedy, gdy zaczynamy korzystać z niego na co dzień.

W przypadku nubia Air zastanawia mnie, czy producentowi udało się zachować balans pomiędzy atrakcyjnym wyglądem a praktycznością. Smukła konstrukcja to świetny początek, ale przy cenie poniżej tysiąca złotych liczą się też szczegóły.

Nie da się też pominąć kontekstu rynkowego. W tej półce cenowej liczy się przede wszystkim stosunek jakości do ceny. Wiemy, że Nubia potrafi zaskakiwać swoimi pomysłami w wyższych modelach, ale czy podobne podejście znajdziemy tutaj? Czy to urządzenie pokaże, że da się stworzyć smartfon, który nie tylko wygląda, ale też działa tak, jak oczekujemy?

nubia Air to smartfon, który próbuje udowodnić, że w cenie 999 złotych można połączyć smukłość z codzienną funkcjonalnością, a jednocześnie wyróżnić się na tle konkurencji.

Design, który wyłamuje się ze schematów

nubia Air / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

nubia Air to telefon, który od samego początku przyciąga uwagę swoją formą. W najcieńszym miejscu ma jedynie 5,9 mm grubości, czyli zaledwie o ułamek milimetra więcej od najdroższych flagowców na rynku.

Różnica względem Galaxy S25 edge to 0,1 mm, a iPhone’a Air – tylko 0,3 mm. W praktyce daje to urządzenie, które nie wygląda na sprzęt z półki budżetowej. W cenie poniżej tysiąca złotych to naprawdę rzadkość i odważne posunięcie producenta.

Stylistycznie nietrudno zauważyć inspirację Apple. Wyspa aparatów na tylnym panelu wyraźnie przywołuje skojarzenia z iPhonem, ale zrobiono to w sposób schludny i spójny. Plecki wykonano z tworzywa sztucznego, które w czarnej wersji kolorystycznej potrafi pozytywnie zaskoczyć. Materiał mieni się światłem i sprawia wrażenie znacznie droższego niż jest w rzeczywistości. To rozwiązanie praktyczne i estetyczne, które od razu buduje wrażenie solidności.


Nie bez znaczenia jest też to, jak smartfon leży w dłoni. Producent zadbał o zaokrąglone krawędzie, co sprawia, że chwyt jest bardziej naturalny. Ważąc 172 gramy, urządzenie pozostaje lekkie, a dzięki smukłej bryle jego obsługa nawet jedną ręką jest naprawdę wygodna. Dla osób, które cenią sobie komfort codziennego korzystania, to jedna z największych zalet tego modelu.

Równie ciekawie wypada sama ramka. Jest błyszcząca, co nadaje jej eleganckiego charakteru, ale przy okazji dość łatwo łapie odciski palców. Widać, że wykonano ją z metalu, a całość wygląda spójnie i dobrze wpisuje się w koncepcję wizualną. Z prawej strony znalazł się czerwony przycisk zasilania oraz klawisze regulacji głośności. Ich rozmieszczenie jest wygodne, bo nie trzeba sięgać ani za wysoko, ani za nisko.

Trzeba też wspomnieć o odporności. Nubia wyposażyła ten model w komplet certyfikatów IP69K, IP69 i IP68. To oznacza, że konstrukcja jest gotowa na kontakt z wodą, pyłem i trudniejsze warunki użytkowania. Patrząc na smukłość i budżetową cenę, to naprawdę imponujące połączenie.

nubia Air udowadnia, że nawet w segmencie budżetowym można stworzyć telefon wyjątkowo smukły, stylowy i jednocześnie odporny na codzienne wyzwania.

Wyświetlacz, który zaskakuje jakością

nubia Air / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Wyświetlacz w nubia Air to zdecydowanie element, na który zwróciłem uwagę od razu po pierwszym uruchomieniu. Mamy tutaj 6,78-calowy panel AMOLED 1,5K o rozdzielczości 1224 × 2720 pikseli, co daje bardzo przyzwoite 440 PPI. Do tego częstotliwość odświeżania 120 Hz i pełne pokrycie gamy DCI-P3. Jasność szczytowa sięgająca 4500 nitów sprawia, że ekran pozostaje czytelny nawet w pełnym słońcu, a to w tej półce cenowej rzadkość.

Trzeba przyznać, że takie parametry nie są standardem w smartfonie za 999 zł. Co więcej, producent zastosował szkło Corning Gorilla Glass 7i, które ma być dwukrotnie bardziej odporne na upadki na szorstkie powierzchnie.

To świetna wiadomość dla osób, które często noszą telefon w kieszeni czy torbie bez dodatkowego zabezpieczenia ekranu. Sam panel sprawia wrażenie solidnego i nowoczesnego, jakby pochodził z droższego segmentu.

Nie znajdziemy tutaj technologii LTPO, co oznacza, że częstotliwość odświeżania nie dostosowuje się dynamicznie do treści. W tej klasie cenowej trudno jednak traktować to jako wadę. Patrząc na konkurencję, rzadko kiedy można liczyć na takie rozwiązania poniżej kilku tysięcy złotych. A i tak 120 Hz w codziennym użytkowaniu robi różnicę, zwłaszcza przy przewijaniu stron czy podczas grania.

nubia Air / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Jeśli chodzi o odwzorowanie kolorów, sytuacja jest trochę bardziej złożona. Nie mamy scenariuszy wyświetlania do wyboru, więc trzeba zdać się na domyślne ustawienia producenta. Osobiście odbieram je pozytywnie, bo barwy są żywe i przyjemne dla oka.

Możliwość regulacji temperatury barwowej jest dostępna, ale zmiany bywają na tyle drastyczne, że najlepiej pozostać przy neutralnym ustawieniu. To rozwiązanie, które pewnie nie każdemu się spodoba, ale mnie osobiście nie przeszkadzało.

Pod ekranem umieszczono czytnik linii papilarnych. Jego działanie określiłbym jako szybkie i poprawne, choć zdarzały się sporadyczne sytuacje, w których musiałem przyłożyć palec ponownie. Nie było to jednak na tyle uciążliwe, by wpływało na komfort użytkowania. Ogólnie funkcja spełnia swoją rolę i nie budzi większych zastrzeżeń.

Wyświetlacz w nubia Air pokazuje, że nawet budżetowy smartfon może zaoferować parametry, których nie powstydziłby się model ze średniej półki cenowej.

Akumulator na plus, dźwięk na minus

nubia Air / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Akumulator w nubia Air to jedna z tych cech, które naprawdę mogą przekonać do zakupu. Mamy tutaj ogniwo o pojemności 5000 mAh, czyli znacznie więcej niż w dużo droższym Galaxy S25 edge, który oferuje zaledwie 3900 mAh.

W praktyce przekłada się to na około półtora dnia spokojnego użytkowania, co przy intensywniejszym trybie oznacza, że wieczorem nie trzeba nerwowo szukać gniazdka. To bardzo solidny wynik, jak na tak smukłą konstrukcję.

Ładowanie odbywa się z mocą 33 W. Nie jest to rekordowa wartość, ale na tle konkurencji w tej półce cenowej wypada uczciwie. Smartfon uzupełnia energię w tempie, które pozwala spokojnie doładować go w ciągu dnia bez dłuższego przestoju. Oczywiście w zestawie zabrakło zasilacza, lecz to już standard, więc trudno się temu dziwić.

Pod względem komunikacji nubia Air oferuje pełny zestaw podstawowych standardów. Jest modem 5G, Wi-Fi w popularnych wariantach a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.4, a także moduły lokalizacyjne GPS, Galileo i GLONASS. NFC działa bez zarzutu, więc płatności zbliżeniowe można traktować jako pewnik.

Podwójny slot nanoSIM to wygodne rozwiązanie, choć trzeba odnotować brak wsparcia dla eSIM, co w 2025 roku może już niektórym przeszkadzać. Port USB-C w wersji 2.0 również jest standardem, ale wystarczającym na co dzień.

Niestety, największe rozczarowanie dotyczy systemu audio. Nubia postawiła tutaj na pojedynczy, monofoniczny głośnik, umieszczony na dolnej ramce. Jego jakość pozostawia sporo do życzenia. Dźwięk jest płaski, pozbawiony głębi i przyjemności, którą oferują modele konkurencji. Do powiadomień czy rozmów telefonicznych sprawdzi się wystarczająco, lecz w przypadku oglądania filmów czy grania od razu odczuwa się brak stereo.

Takie rozwiązanie trochę kłóci się z ambitną wizją smukłego i nowoczesnego smartfona. Można mieć wrażenie, że producent postawił na kompromis, którego użytkownik prędzej czy później doświadczy. Widać więc, że mimo świetnego akumulatora i przyzwoitej łączności, nie każdy element konstrukcji został dopracowany w równym stopniu.

nubia Air oferuje mocny akumulator i solidny zestaw komunikacyjny, ale system audio jednoznacznie odstaje od reszty i może być dla wielu największym minusem tego modelu.

Moc na papierze, kaprysy w codzienności

nubia Air / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Sercem nubia Air jest Unisoc T8300 wykonany w 6-nanometrowym procesie technologicznym. Ośmiordzeniowa konfiguracja oparta na dwóch mocniejszych rdzeniach Cortex-A78 2,2 GHz i sześciu energooszczędnych Cortex-A55 2,0 GHz wygląda sensownie i zdecydowanie pasuje do tej półki cenowej. Do tego dochodzi GPU Mali-G57 MP2 oraz pamięć 8 GB RAM z opcją wirtualnego powiększenia o dodatkowe 12 GB. Na papierze to zestaw, który w segmencie do tysiąca złotych nie budzi większych zastrzeżeń.

W codziennym użytkowaniu sytuacja jest jednak trochę bardziej złożona. Zdarzają się momenty, kiedy smartfon działa płynnie i nie daje powodów do narzekań. Strony przewijają się szybko, aplikacje otwierają się w odpowiednim tempie i można poczuć, że sprzęt radzi sobie tak, jak powinien. Innym razem pojawiają się jednak wyraźne przycięcia, które psują ogólny obraz. To coś, co potrafi zirytować, bo trudno przewidzieć, jak urządzenie zachowa się w danym momencie.

Patrząc na konkurencję, można odnieść wrażenie, że nubia Air odstaje nieco pod względem optymalizacji. Responsywność, z jaką działa Motorola Edge 40 Neo czy Samsung Galaxy M35 5G, stoi na wyższym poziomie, mimo że są to modele podobnie wycenione. Tu dochodzimy do sedna problemu – sprzęt jako taki ma potencjał, ale oprogramowanie nie zawsze potrafi go w pełni wykorzystać.

Jeśli chodzi o granie, układ graficzny Mali-G57 MP2 sprawdza się w prostszych tytułach, natomiast w wymagających produkcjach trzeba liczyć się z wyraźnym spadkiem płynności.

Klasyki pokroju gier logicznych czy mniej wymagających produkcji mobilnych działają bez zarzutu, ale przy ambitniejszych grach trzeba zaakceptować kompromisy. Dla osób nastawionych na mobilny gaming to będzie poważne ograniczenie.

Zarządzanie pamięcią RAM także pozostawia trochę do życzenia. System dość agresywnie ubija procesy działające w tle, przez co aplikacje i gry często wczytują się od nowa. Dla mnie to było nieco rozczarowujące, bo przecież 8 GB RAM w połączeniu z wirtualnym rozszerzeniem o dodatkowe 12 GB sugerowałoby lepszą wielozadaniowość. Widać jednak, że Nubia postawiła tutaj na zachowanie względnej stabilności kosztem komfortu.

W efekcie dostajemy smartfon, który potrafi działać dobrze, ale równie często przypomina o swoich ograniczeniach. To pokazuje, że sprzęt i możliwości techniczne to jedno, a odpowiednie dopracowanie systemu – zupełnie inna kwestia. I właśnie tutaj nubia ma sporo do poprawienia, by móc realnie rywalizować z konkurencją.

nubia Air pokazuje, że nawet solidny procesor i spora ilość pamięci nie gwarantują płynności, jeśli zabraknie dopracowanej optymalizacji oprogramowania.

MyOS 15: funkcje AI i trochę bałaganu

nubia Air / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Po wyjęciu z pudełka nubia Air działa pod kontrolą Androida 15 z autorskim interfejsem MyOS 15. Producent chwali się, że system został naszpikowany rozwiązaniami AI, choć w praktyce oznacza to głównie wykorzystanie technologii opracowanych przez Google, takich jak Google Gemini czy Circle to Search.

Niestety, przycisk zasilania nie został zintegrowany z Asystentem Google, co w codziennym użytkowaniu odczuwam jako niedociągnięcie, szczególnie jeśli liczymy na szybki dostęp do wirtualnego asystenta.

Miłym dodatkiem jest funkcja tłumaczenia w czasie rzeczywistym podczas rozmów telefonicznych. Działa całkiem nieźle i potrafi przydać się w sytuacjach, gdy kontaktujemy się z osobami mówiącymi w innym języku. To przykład rozwiązania, które rzeczywiście ma praktyczne zastosowanie i pokazuje, że AI może ułatwiać codzienną komunikację.


Nieco mniej przekonuje mnie implementacja ekranu Today. Zamiast standardowego rozwiązania Google, Nubia postawiła na własny panel, który w mojej opinii jest mniej intuicyjny i praktyczny. Przy pierwszym uruchomieniu warto także poświęcić kilka minut na usunięcie zbędnego oprogramowania oraz skrótów do gier i aplikacji, które standardowo są obecne na starcie.

Jednym z mocnych punktów MyOS pozostaje szeroka personalizacja interfejsu. Od stylów zegara na ekranie blokady, przez motywy i ikony, po kształt i kolor akcentów w menu powiadomień – opcji jest naprawdę sporo.

Podsumowując, MyOS 15 w nubia Air pokazuje, że producent potrafi zaoferować funkcjonalny, bogaty w opcje system, choć miejscami wymaga dopracowania. Widać tu zarówno potencjał sztucznej inteligencji, jak i elementy wymagające większej wygody i optymalizacji.

MyOS 15 w nubia Air łączy praktyczne funkcje AI z szeroką personalizacją, ale miejscami pokazuje, że producent wciąż ma przestrzeń do udoskonaleń w kwestii ergonomii i integracji z ekosystemem Google.

Jeden obiektyw, wiele możliwości

nubia Air / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Tylny panel nubia Air wyposażono w zestaw trzech obiektywów, jednak w praktyce najważniejszy jest główny 50 MP, f/1.6 z PDAF. Drugi 2 MP odpowiada za płytką głębię ostrości, a trzeci pełni funkcję pomocniczą, co w zasadzie oznacza, że fotografujemy głównie jednym sensorem. Brak ultraszerokiego obiektywu nie jest dużym problemem, bo główny aparat daje naprawdę przyzwoite efekty.

Producent podkreśla wsparcie sztucznej inteligencji. System integruje funkcje AI Sport Snapshot i elektroniczną stabilizację obrazu EIS Video Anti-Shake, co ma zapewnić ostre filmy nawet podczas dynamicznych aktywności, takich jak jazda na rowerze czy piesze wędrówki. Dodatkowo dostępne są tryby AI Super Night i AI HDR, które pomagają w trudnych warunkach oświetleniowych.

Dla osób lubiących tworzyć wideo przewidziano też dedykowany tryb VLOG oraz możliwość nagrywania z kilku kamer jednocześnie. Wsparcie narzędzi AI, takich jak AI Magic Photos z Magic Editor czy Magic Eraser, pozwala dodatkowo na edycję materiału bez wychodzenia z telefonu. To całkiem sporo opcji, jak na smartfon w cenie około 1000 zł.

W codziennym użytkowaniu aparat główny potrafi pozytywnie zaskoczyć. W dobrych warunkach oświetleniowych zdjęcia są ostre, kolory naturalne, a szczegółowość wystarczająca do publikacji w mediach społecznościowych. Nubia nie przesadza z obróbką obrazu, więc efekty są raczej uczciwe niż spektakularne.


W nocy sytuacja także jest zadowalająca, choć oczywiście nie można porównywać tego smartfona z flagowcami czy wyższą średnią półką. Szumy są obecne, ale akceptowalne, a kolory pozostają wierne rzeczywistości. To zdecydowanie ponadprzeciętny wynik w tej klasie cenowej.

Przedni aparat 20 MP również pozytywnie mnie zaskoczył. Selfie są szczegółowe i dobrze odwzorowują kolory, a dwukrotne cyfrowe przybliżenie przydaje się w codziennych ujęciach. To pokazuje, że nawet przy jednym dobrym obiektywie na tylnym panelu można uzyskać zdjęcia w pełni satysfakcjonujące dla przeciętnego użytkownika.

Podsumowując, nubia Air fotograficznie udowadnia, że czasem jeden przemyślany obiektyw jest w stanie zapewnić więcej niż cały zestaw sensorów, które w praktyce nie są używane. To podejście sprzyja prostocie i pozwala skupić się na jakości zdjęć, a nie liczbie aparatów.

nubia Air pokazuje, że jeden solidny obiektyw, wsparcie AI i dobrze zoptymalizowane oprogramowanie mogą zapewnić atrakcyjne zdjęcia i wideo nawet w budżetowym smartfonie.

Czy warto kupić nubia Air?

nubia Air / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Patrząc na nubia Air, mam wrażenie, że to smartfon, który próbuje znaleźć swoją niszę, oferując kilka naprawdę solidnych elementów w rozsądnej cenie. Na duży plus zasługuje akumulator 5000 mAh, który pozwala bez stresu korzystać z telefonu przez półtora dnia.

Do tego dochodzi niezły ekran AMOLED z odświeżaniem 120 Hz oraz aparat główny, który mimo że jest w zasadzie jedynym poważnym obiektywem na pokładzie, potrafi wyciągnąć więcej, niż można by oczekiwać po tej klasie sprzętu.

Oczywiście nie wszystko wygląda równie różowo. Wydajność potrafi być kapryśna, a system, choć bogaty w opcje personalizacji, miewa swoje niedociągnięcia. Do tego dochodzi monofoniczny głośnik, który w 2025 roku trudno zaakceptować, szczególnie że konkurencja w podobnych cenach oferuje już przyzwoite stereo. To są detale, które mogą irytować, jeśli ktoś sporo konsumuje treści multimedialnych.

nubia Air to smartfon z charakterem: nieidealny, ale oferujący zaskakująco dużo w swojej cenie, zwłaszcza dla tych, którzy szukają czegoś świeżego poza głównym nurtem.

Z drugiej strony, trzeba pamiętać, że nubia Air kosztuje wyraźnie mniej niż wielu rywali. Jeśli ktoś szuka telefonu do codziennych zastosowań, przeglądania sieci, mediów społecznościowych i okazjonalnych zdjęć, to spokojnie da sobie radę.

Zwłaszcza że Nubia od lat próbuje wyróżniać się stylistyką, a ten model ma coś w sobie – nie wygląda jak kolejny anonimowy smartfon. To propozycja dla osób, które chcą czegoś innego niż Samsung czy Motorola.

Nie jest to telefon pozbawiony wad, ale widać w nim charakter. A to w świecie, gdzie wiele modeli jest do siebie bliźniaczo podobnych, może być dla niektórych argumentem decydującym.

Ocena końcowa testu [1-10]: 7.8

  • Aparat7,0
  • Bateria8,5
  • Ekran8,3
  • Jakość8,0
  • Wydajność w grach7,0
ZALETY
  • Wyjątkowo cienka obudowa (5,9 mm
  • Eleganckie, minimalistyczne wykończenie wyróżniające się na tle konkurencji
  • Dobrej klasy wyświetlacz
  • Dobre zarządzanie energią
  • Certyfikaty IP69K, IP69 i IP68
  • Pojedynczy, ale solidny obiektyw 50 MP
  • ystem oferuje bogate opcje personalizacji
WADY
  • Sporadyczne przycięcia i gorsza optymalizacja w porównaniu do konkurencji
  • Pojedynczy głośnik mono, którego jakość jest zdecydowanie poniżej oczekiwań
  • Niedociągnięcia w MyOS 15
  • Brak ultraszerokiego obiektywu

Ceny Nubia Air


Paweł Gajkowski

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Realme
  • Telefony

Ważny wyciek średniaka realme, który tym razem nie powinien ominąć Polski

realme szykuje kolejną odsłonę swojej popularnej serii średniaków. Nowy realme 16 Pro może zadebiutować już…

20 listopada 2025
  • Operatorzy
  • Orange

AMOLED, 108 MP i duża bateria. Wszystko to taniej o nawet 30%. Można? Można

Orange się nie zatrzymuje i oferuje naprawdę sporo przecenionych smartfonów z okazji Black Friday. Jednym…

20 listopada 2025
  • Promocje

GOG odpalił 80% zniżkę. Ulubiony RTS wszystkich Polaków do kupienia za 6,99 zł

Pisaliśmy Wam o tym już kilkukrotnie, ale GOG to jedna z najlepszych platform organizująca promocje…

20 listopada 2025
  • Operatorzy
  • T-Mobile

Flagowa Motorola ze Snapem 8 Elite taniej o 1000 zł. Dostaniesz jeszcze fajny prezent

Smartfony marki Motorola często są oferowane w bardzo konkurencyjnych cenach. W tym przypadku ceny zostały…

19 listopada 2025
  • Operatorzy
  • Orange

Snap 8 Elite, AMOLED 185 Hz i 16 GB RAM taniej o 700 złotych. Nie znalazłem tańszej oferty

Azjatycki Asus kojarzy się głównie z laptopami, ale oferuje także udane smartfony. Wśród nich są…

19 listopada 2025
  • Newsy
  • Telefony

Twój nowy Samsung jest tak kiepski, że nie chcą go nawet złodzieje

Nawet złodzieje smartfonów nie są zainteresowani smartfonami z Androidem. Nawet Samsung odpada – dla nich…

19 listopada 2025