realme 14 5G / fot. producenta
Hype na iPhone’a 17 trwa w najlepsze, ale czy telefon wart jest swojej ceny? Jak zwykle zdania są podzielone – fani Apple’a stwierdzą, że oczywiście, a przeciwnicy tylko ich wyśmieją. Możliwe, że prawda leży gdzieś pośrodku, ale jak wytłumaczyć ofertę np. realme 14, który obiecuje „niemal” to samo i w nieporównywalnie niższej cenie?
Tak naprawdę to prawdziwym i bezpośrednim rywalem iPhone’a 17 powinien być niejeden flagowiec Samsunga, Xiaomi czy OPPO, ale i one kosztują sporo ponad 3000 i więcej złotych. Jeżeli nie masz jednak ogromnych wymagań, to spójrz na realme 14, który pod wieloma względami dotrzymuje kroku iPhone’owi.
Model realme 14 nie jest żadnym zabójcą flagowców, a jednym z przynajmniej kilku smartfonów w podobnej cenie, które nie mają się czego wstydzić, nawet porównując je do telefonów z wyższej półki. Dlaczego?
iPhone 17 / fot. Apple
Zacznijmy wpierw od najnowszego iPhone’a 17 z niezwykle mocnym procesorem Apple A19 (3 nm) 4,26 GHz. Smartfon ma 8 GB RAM i (w podstawowej wersji) dysk 256 gigabajtów, a do tego podwójny aparat 2x 48 MP. Jak każdy inny iPhone, także i ten pracuje na autorskim systemie iOS w wersji 18, poza tym ma fantastyczny ekran LTPO Super Retina XDR OLED 6,3″. To panel 120 Hz o rozdzielczości 1206 na 2622 pikseli.
Apple zadbał ponadto o pyło i wodoszczelną obudowę (IP68), eSIM i baterię Li-Ion 3692 mAh 25 W z indukcją 4,5 W. Za to wszystko życzy sobie 3999 złotych.
Niepozorny i niespodziewany konkurent ma co prawda znacznie słabszego Snapdragona 6 Gen 4 (2,40 GHz, 4 nm), ale wystarcza on w zupełności do codziennych zastosowań. Poza tym realme 14 ma tyle samo pamięci, tj. 8/256 GB, ale zamiast iOS-a ma Androida 15. Jego główny aparat 50 MP również oferuje OIS. Użyty panel dotykowy to nie tani LCD, a ładny AMOLED 120 Hz w FHD+ o przekątnej 6,67″.
realme 14 5G / fot. Plus
Pyło/wodoszczelna obudowa (IP68/IP69) skrywa w sobie nieporównywalnie większą baterię 6000 mAh. Co prawda nie wspiera ona indukcji, ale ma szybsze ładowanie przewodowe 45 W. Poza tym nie brakło m.in. łączności 5G czy NFC, a wszystko to za – uwaga – około 1299 złotych, a więc trzykrotnie mniej niż za iPhone’a 17.
A jest szansa, żebyś dostał go w jeszcze lepszej cenie! Kupisz go w promocji Plusa bez umowy na 12 rat po 91,49 zł (+1 zł na start), a za wszystko zapłacisz tylko 1098,88 zł, co przekłada się na 400 złotych rabatu. To już przeszło 3,6x mniej niż kosztuje iPhone 17.
Oczywiście iPhone oferuje wszystkiego więcej (prócz baterii), ale sam zadaj sobie pytanie, czy warto kupować telefon za 4000 złotych. Możesz przecież dostać znakomitego smartfona za 2000 zł, a nawet – jeśli zgodzisz się na pewne kompromisy – za nieco ponad tysiaka, jak realme 14.
Źródło: Plus, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Dobry producent postanowił przecenić swoje smartwatche zarówno u siebie, jak i w wielu sklepach partnerskich.…
Jak ważne jest wsparcie aktualizacjami telefonu? Czasami jest to coś, co decyduje o życiu lub…
Kompaktowy telefon z przepotężną baterią oraz z rewelacyjną specyfikacją może jednak zostać anulowany. Mowa tu…
Wydawałoby się, że Apple to synonim dbałości o każdy detal i skrupulatnej kontroli jakości. Tymczasem…
Jeden z najciekawszych głośników do 500 złotych doczekał się w Polsce przyjaznej przeceny. Niejaki Soundcore…
Akcje promocyjne Black Friday od zawsze wzbudzały emocje. I prawidłowo, gdyż nie zawsze czarnopiątkowe "okazje"…