Pod tym względem OnePlus 15 dominuje konkurencję i ośmiesza wczorajszą premierę Apple

OnePlus 15 przed premierą zdradza wersje kolorystyczne, wagę oraz potwierdza klasę swojego ekranu. Na tle konkurencji wyrasta na najbardziej oczywisty wybór dla fana technologii.

Podczas wczorajszej premiery iPhone’a 17 Apple rozbawiło każdego fana technologii zapowiedziami o „nowej erze płynności ekranów”. Plażo, proszę – my mamy to od kilku lat, a OnePlus 15 przeniesie wrażenia na zupełnie nowy poziom. Do tego mamy informacje o wariantach flagowca.

OnePlus 15 zadebiutuje w 3 wersjach różniących się wagą

Digital Chat Station podzielił się kolejnymi doniesieniami na temat OnePlusa 15. Flagowiec będzie oferowany w trzech wersjach kolorystycznych, które nieco różnią się od siebie kolorem. Mamy więc pustynny, czyli typowo złoty, bardzo czarny (ten jest najciekawszy, materiał ma pochłaniać światło) oraz fioletowy. Miło, że jest tu choć trochę szaleństwa.

Waga to 211g dla wersji złotej i 215g dla pozostałych. Telefon będzie więc minimalnie cięższy od poprzednika – i to pomimo mniejszego wyświetlacza. Dlaczego? Ponieważ zaoferuje jeszcze większą baterię – jak każdy z chińskich flagowców osiągnie ponad 7000 mAh. Mam też nadzieję na to, że wariant z 24 GB RAM nareszcie trafi do Polski.

Producent potwierdza 165 Hz ekran

Jednocześnie producent oficjalnie potwierdził obecność 165 Hz w OnePlusie 15. Nie jest też wykluczone, że taki sam wyświetlacz znajdzie się w OnePlusie 15R. I tu trzeba odnieść się do wczorajszej konferencji Apple, które zrobiło wielki szum wokół ProMotion w iPhonie 17. Fajnie, że konkurencja z Androidem nadal jest dwa kroki do przodu.

Co ciekawe, w tej generacji OnePlus zdecydował się na obniżenie rozdzielczości wyświetlacza. Nie mam z tym problemu, bo ponad ostrość 2K przedkładam oszczędności energii dzięki 1.5K. Sama matryca to oczywiście LTPO.

Inną zmianą jest rezygnacja ze współpracy z Hasselblad w kontekście aparatu dla OnePlusa 15. Reszta to oczywistość – Snapdragon 8 Elite Gen 5 to jedyny procesor, który mógł tu trafić.

Źródło: 1, 2, opracowanie własne