Powiedzieć, że to porażająca pamięć, to nie powiedzieć zupełnie nic. Ten flagowiec trafi do Polski

Jeżeli w smartfonie chronicznie brakuje Ci pamięci – czy to operacyjnej, czy to na dane – Oppo Find X9 będzie Twoim ideałem. Tyle RAM i ROM to nowa jakość, choć przyznam szczerze, że w 2025 roku nikt tyle jeszcze nie potrzebuje.

Przyznam się bez bicia – od zawsze lubiłem telefony Oppo i OnePlusa za podejście do pamięci. W ostatnim roku przyszło mi niestety zrewidować poglądy (8 GB RAM za 2 tysiaki? Serio OnePlusie?), ale nadal nie jest źle. Premiera Oppo Find X9 wskazuje na to, że będzie jeszcze lepiej.

Oppo Find X9 z porażającą pamięcią

Mam telefon z 16 GB RAM i wcale nie uważam, że to za dużo. Co prawda poprzedni model, którego używałem dłużej, miał 12 GB i byłem w stanie z tym żyć, ale różnicę widać. Ty twierdzisz, że jej nie widzisz? Nie mam z tym problemu, najprawdopodobniej nie grasz po prostu w trzy gry jednocześnie, odpisując na wiadomości na Slacku i korzystając z Brave w tle.

Czy chciałbym 18 GB w telefonie? Chciałbym, dowolną wartość powyżej – również. Dlatego też czekam na debiut kolejnych modeli z 24 GB pamięci operacyjnej, a jednym z nich będzie Oppo Find X9 (zapewne Pro). Dobra wiadomość jest taka, że trafi do Polski. Zła – że raczej nie w aż tak wypasionej wersji.

O tym telefonie wiem jeszcze, że będzie oferować pamięć UFS 4.1, a do tego ma pracować na MediaTeku Dimensity 9500. Czy zabraknie mi tu Snapdragona 8 Elite Gen 5? Nie – i to nie tylko przez jego idiotyczną nazwę.

2 TB w telefonie są bez sensu, ale to fajny flex

Kolejną wiadomością  o Oppo Find X9 Pro jest przestrzeń na dane. Ta jest olbrzymia, wynosi aż 2 TB. Być może jest ktoś, kto jest to w stanie zapełnić w te 2 czy 3 lata użytkowania telefonu. Ja jestem dziwnie spokojny, że tyle danych nie zgromadziłem przez 19 lat używania smartfonów.

Ktoś wytknie mi, że zdjęcia i filmy swoje ważą i ja to rozumiem. Czy ważą tyle, by zapełnić 2 TB? Ja nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić, a 256 GB to dla mnie w zupełności wystarczająca wartość – byle by w standardzie UFS 4.0/4.1. Dowód anegdotyczny? Nadal nie wykorzystałem przestrzeni w chmurze Google – tak, tej darmowej, której jest raptem 15 GB. Co użytkownik, to obyczaj.

Źródło: ITHome, opracowanie własne