fot. Huawei
W 2012 roku dwie chińskie firmy – Huawei oraz ZTE – zostały określone jako „zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA”. To odcięło je od najnowszych technologii. Jak się jednak okazuje – wcale im to nie zaszkodziło.
Skąd w ogóle wzięły się takie zarzuty? Komisja ds. wywiadu Izby Reprezentantów USA wysunęła mocne oskarżenia, że chińscy producenci używają swoich urządzeń do szpiegowania amerykańskich konsumentów i korporacji.
Miało się to odbywać poprzez umieszczanie przez producentów specjalnego sprzętu w telefonach i sprzęcie sieciowym. Oczywiście Huawei zaprzeczało tym oskarżeniom, ale nic to nie dało. Z pewnością ta sytuacja zaszkodziła marce, ale wygląda na to, że wyszła z niej zwycięsko.
Dyrektor naczelny Huawei twierdzi, że firma pokonała USA, prosperując bez ich wsparcia. Choć w 2019 roku marka ta została wpisana na specjalną listę, dało jej to impuls do zbudowania własnego systemu operacyjnego bazowanego na Androidzie.
Lista podmiotów jest prowadzona przez Biuro Przemysłu i Bezpieczeństwa (BIS) Departamentu Handlu Stanów Zjednoczonych. Firmy z USA, zanim będą mogły eksportować jakąkolwiek technologię do firmy znajdującej się na liście, muszą zyskać specjalną licencję.
To właśnie te smartfony dostaną Androida 16 jako pierwsze / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl
Znalezienie się przez Huawei na liście uniemożliwiło jej dostęp do swojego amerykańskiego łańcucha dostaw, w tym do Google i wszystkiego, co z nim związane. W rezultacie chiński producent nie mógł już korzystać z zastrzeżonej wersji Androida Google, choć oczywiście mógł preinstalować wersję open source swoich telefonach.
Wersja Androida oparta na kodzie źródłowym nie oferuje sklepu Play Store, ani nie zawiera domyślnych aplikacji Androida opracowanych przez Google.
Dokładnie rok po wpisaniu na Listę Podmiotów, Departament Handlu USA zmienił przepisy dotyczące produktów na licencji USA produkowanych poza granicami Stanów Zjednoczonych. To odcięło Huawei nie tylko od systemu Google’a, ale i amerykańskich chipów.
Wielu analityków przewidywało upadek Huawei z powodu sankcji, choć ten właśnie producent w drugim kwartale 2020 roku dostarczył najwięcej smartfonów na świecie – wyprzedzając Apple i Samsunga. Coś był na rzeczy, gdyż już na koniec 2020 roku Huawei odnotowało spory spadek sprzedaży.
Nie może to dziwić – większość użytkowników Androida traktuje na swoim telefonie usługi Google’a jako coś oczywistego. Toteż ich brak nie zachęcał do zakupu „huaweiów”.
fot. Huawei
Dlatego producent musiał wprowadzić pewne zmiany – inaczej prognozy upadku firmy miały się spełnić. Jak powiedział Tao Jingwen, prezes ds. jakości, procesów biznesowych i technologii informatycznych w Huawei, udało się „zbudować ekosystem całkowicie niezależny od Stanów Zjednoczonych”.
Pierwszym krokiem było stworzenie systemu operacyjnego HarmonyOS, który obejmuje firmowy sklep z aplikacjami App Gallery. Potem, w roku 2021, pojawił się ekosystem Huawei Mobile Services.
Mimo sankcji Huawei utrzymał się na rynku dzięki sprzedaży w Chinach. Lokalny rynek, liczący sobie ponad miliard użytkowników, pozwolił na przetrwanie największej burzy. Jednak poza Chinami, zwłaszcza w Europie, utrata Google nadal miała duży wpływ na producenta.
No i nie zapominajmy, że w 2020 roku zaczęły się upowszechniać modele z obsługą 5G. A obsługujące tą częstotliwość chipy produkują przeważnie firmy amerykańskie. Huawei miał pewne zapasy modelu Kirin 5G, jednak szybko się wyczerpały.
Honor 30 zadebiutuje z Kirinem 985 5GT/fot. Honor
Sytuację uratował Qualcomm – amerykański projektant chipów otrzymał licencję od Departamentu Handlu USA, zezwalającą na dostarczanie AP do Huawei. Jednak… chipy te zostały jednak zmodyfikowane do pracy z sygnałami 4G, a nie 5G.
Ale Huawei po raz kolejny udało się obejść sankcje. W sierpniu 2023 roku firma zaskoczyła branżę, prezentując Huawei Mate 60 Pro. Stało się tak, ponieważ po raz pierwszy od 2020 roku flagowy telefon Huawei został wyposażony w zaprojektowany przez Huawei układ Kirin 9000S.
Chipset ten, wyprodukowany został przez największego chińskiego producenta SMIC (odpowiednik TSMC) z wykorzystaniem 7-nanometrowego procesu technologicznego. Umożliwił korzystanie z 5G. Stało się to po raz pierwszy od premiery Mate 40 z 2020 roku.
Tao powiedział, że dążenie chińskiego sektora technologicznego do samowystarczalności, w dużej mierze zdobyte dzięki zdolności Huawei do prosperowania bez amerykańskich dostawców, pozwoli Chinom „prześcignąć Stany Zjednoczone pod względem zastosowań sztucznej inteligencji”.
Ma to dokonać się dzięki „rozległej gospodarce i odpowiednim scenariuszom biznesowym” kraju.
Obecnie Huawei dąży do powrotu na szczyt rankingu sprzedaży smartfonów, który zajmował w drugim kwartale 2020 roku, zanim dotknęły go skutki amerykańskich sankcji. Póki co nie jest nawet w TOP5 globalnych sprzedawców telefonów.
Huawei Watch GT 5 Pro Active 46 mm/ fot. producenta
Podium zajmują Samsung, Apple oraz Xiaomi. Huawei skupia się na wdrażaniu rozwiązań AI w swoich obecnych oraz przyszłych modelach. Natomiast stało się liderem na rynku smartwatchy – wyprzedzając samo Apple.
Jak to mówi stare powiedzenie: „co Cię nie zabije, to Cię wzmocni”. Wygląda zatem na to, że sankcje mocno wzmocniły Huawei.
https://www.gsmmaniak.pl/1595373/w-czym-tablet-huawei-matepad-11-5-2025-jest-lepszy-niz-telefon/
Źródło: PhoneArena
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Do sieci trafiła specyfikacja maluszka dopełniającego serię Honor Magic8. Model Mini przenika się z wersją…
Roborock Saros 10R ma system nawigacji nawet 21 razy dokładniejszy od klasycznego LiDARu i mierzy…
Dobry producent postanowił przecenić swoje smartwatche zarówno u siebie, jak i w wielu sklepach partnerskich.…
Jak ważne jest wsparcie aktualizacjami telefonu? Czasami jest to coś, co decyduje o życiu lub…
Kompaktowy telefon z przepotężną baterią oraz z rewelacyjną specyfikacją może jednak zostać anulowany. Mowa tu…
Wydawałoby się, że Apple to synonim dbałości o każdy detal i skrupulatnej kontroli jakości. Tymczasem…