Nothing Phone 3 / fot. producent
Premiera Nothing Phone 3 w Nowej Zelandii wzbudziła kontrowersje. Okazało się, że część rzekomo wykonanych aparatem telefonu zdjęć była w rzeczywistości fotografiami stockowymi, co podważa wiarygodność marki.
Nothing Phone 3 wzbudzał duże oczekiwania dzięki innowacyjnemu wyglądowi i obietnicy wysokiej jakości zdjęć. Niestety, podczas pokazu w sklepach okazało się, że prezentowane fotografie miały sugerować możliwości aparatu, ale w rzeczywistości nie pochodziły z urządzenia.
Na stanowiskach demonstracyjnych w sklepach pojawiło się pięć fotografii podpisanych jako wykonane aparatem Nothing Phone 3. Obrazy miały ukazywać bogactwo detali, możliwości obiektywu i jakość kolorów. Niestety, szybko wyszło na jaw, że żadne z nich nie pochodziło z telefonu.
Nothing Phone 3 / fot. Konrad Bartnik, gsmManiaK.pl
Dociekliwi użytkownicy odkryli, że wszystkie fotografie znajdują się w płatnym banku zdjęć, a ich autorzy nigdy nie korzystali ze smartfona Nothing. Wśród obrazów znalazły się m.in. ujęcia schodów, reflektora samochodu i portret kobiety. Fakt, że materiały stockowe zostały przedstawione jako próbki z nowego telefonu, natychmiast wzbudził oburzenie.
Szczególne emocje wywołał podpis widoczny na ekranach: „Oto co uchwyciła nasza społeczność przy użyciu Nothing Phone 3”. Takie sformułowanie jednoznacznie sugerowało, że zdjęcia zostały wykonane aparatem urządzenia, co dodatkowo podważyło zaufanie odbiorców.
Firma odniosła się do zarzutów, tłumacząc, że fotografie były jedynie tak zwanymi „placeholderami”, czyli obrazami zastępczymi używanymi w wersjach testowych ekspozycji. Według przedstawicieli marki, do sklepów przez pomyłkę trafiły właśnie te nieukończone wersje, zamiast przygotowanych prawdziwych próbek.
Nothing Phone 3 / fot. producent
Nothing zapowiedziało aktualizację wszystkich jednostek demonstracyjnych, aby prezentowały wyłącznie zdjęcia faktycznie wykonane Nothing Phone 3. Dodatkowo wewnętrzne procedury mają zostać wzmocnione, by podobne sytuacje nie powtórzyły się w przyszłości. Cała sprawa jest poważnym ostrzeżeniem dla branży technologicznej. Klienci coraz uważniej patrzą na autentyczność materiałów promocyjnych, a najmniejszy błąd może wywołać falę krytyki. Nothing Phone 3, mimo swoich innowacyjnych rozwiązań, musi teraz udowodnić, że rzeczywiście potrafi konkurować jakością zdjęć.
Źródło: androidauthority.com, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Roborock Saros 10R ma system nawigacji nawet 21 razy dokładniejszy od klasycznego LiDARu i mierzy…
Dobry producent postanowił przecenić swoje smartwatche zarówno u siebie, jak i w wielu sklepach partnerskich.…
Jak ważne jest wsparcie aktualizacjami telefonu? Czasami jest to coś, co decyduje o życiu lub…
Kompaktowy telefon z przepotężną baterią oraz z rewelacyjną specyfikacją może jednak zostać anulowany. Mowa tu…
Wydawałoby się, że Apple to synonim dbałości o każdy detal i skrupulatnej kontroli jakości. Tymczasem…
Jeden z najciekawszych głośników do 500 złotych doczekał się w Polsce przyjaznej przeceny. Niejaki Soundcore…