Apple A20 / fot. Wccftech
Główni gracze na rynku rzadko kiedy zmieniają design swoich flagowych produktów. Jednak wszystko wskazuje na to, że Apple tak właśnie chce zrobić. A efekty mamy zobaczyć w przeciągu trzech kolejnych lat.
Już niewiele czasu zostało do momentu, gdy Apple pokaże siedemnastą generację iPhone’ów. Dotychczasowe przecieki sugerują, że rewolucji nie będzie, ale możemy spodziewać się jej przy następnych. Może nie będzie to od razu szklany iPhone, ale idzie nowe.
W tamtym roku, przez premierą modeli iPhone 16, przecieki mówiły nam o tym, że Apple rewolucji nie zrobi, a po prostu utrzyma dotychczasowy kurs. Oczywiście mam na myśli design urządzeń.
Jednak od pewnego czasu pojawiają się kolejne informacje dotyczące linii z numerem 17. John Ternus, pełniący w Apple rolę szefa zespołu inżynierów, mocno podsycił te plotki, nazywając nadchodzącą generację „najbardziej ambitnym produktem w historii firmy”.
Jak będzie – przekonamy się o tym już niedługo, a póki co specjalista od firmy z Cupertino, Mark Gurman z Bloomberga, podzielił się z nami ciekawymi informacjami. Otóż donosi on, że Apple rozpoczęło właśnie trzyletni okres zmian.
Jego celem ma być „najodważniejsza w historii” ewolucja iPhone’ów. Podobno zmiany zobaczymy już w modelach, jakie zostaną zaprezentowane we wrześniu. Gurman zauważa, że wprowadzenie iPhone 17 Air nawiązuje do debiutu MacBooka Air w 2008 roku.
MacBook Air M4 w Polsce / fot. producenta
W jaki sposób? Chodzi przede wszystkim o lekkość oraz cienkość obudowy. Jednak trzeba zauważyć, że mniejsze gabaryty mogą przynieść niejakie problemy. Przykładem choćby mniejsza bateria, usuniecie fizycznego gniazda na kartę SIM czy mniej czujników.
Zmiany w tej generacji będą dotyczyć tylko modelu Air – pozostałe modele mają kontynuować design wprowadzony przez iPhone 16, a wprowadzone zmiany to ulepszony system aparatów oraz przeprojektowany tylny panel.
Jeśli kogoś to interesuje, pojawi się nowy kolor – pomarańczowy. Oczywiście to najmniej ciekawa zmiana.
Jak wcześniej informowano, Apple ma wypuścić swojego pierwszego składanego iPhone’a w 2026 roku. Gurman zauważa, że ”wygląda on jak składane telefony Samsunga„, czyli w stylu książki, która otwiera się do formy małego tabletu.
Podobno składany iPhone będzie wyposażony w pięć aparatów, a jednocześnie pozbawiony fizycznego gniazda na kartę SIM. Co ciekawe, urządzenie ma korzystać z Touch ID zamiast Face ID. Co więcej, składany iPhone może pojawić się w wersji czarno-białej i otrzymać autorski modem C2 firmy Apple.
A 2027 roku,czyli dokładnie w dwudziestą rocznicę premiery pierwszego iPhone’a, który zapoczątkował erę obecnych smartfonów, Apple ma zaprezentować iPhone’a z zakrzywionym ekranem, który idealnie pasuje do interfejsu Liquid Glass dla iOS.
Chociaż Apple ma w planach mnóstwo produktów na nadchodzące lata, jak na razie pewne jest jedno – pojawienie się modeli MacBook oraz iPadów z chipem M5. A czy w temacie smartfonów da się jeszcze czymś zaskoczyć użytkowników?
iPhone 17 Pro Max / fot. Sonny Dickson
Jedyne pole do popisu, jakie pozostało nie tylko Apple, ale ogólnie producentom smartfonów, to pójście w modele foldable i tam szukanie całkowicie nowych rozwiązań. Wydaje się, że zwykłe już doszły do granicy swoich możliwości.
Czekając na premierę kolejnej generacji iPhone, zobacz, jaki telefon do zdjęć kupić w 2025 roku?
Źródło: Bloomberg
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…
Aż 6 lat prawdziwego spokoju w zamian za 1200 złotych? To, a nawet znacznie więcej…
Pierwszy składany iPhone od Apple to urządzenie, na które fani czekają od lat. Choć premiera…
RTV EURO AGD przecenia hitowe urządzenia. To smartfon Redmi z aparatem 200 MP, poręczny tablet…