realme oszalało. Zaraz pokażą smartfona z baterią 15000 mAh

Baterie w smartfonach chińskich producentów zaczęły ostatnio mocno rosnąć. Jak się okazuje, realme prowadzi w tej walce, chociaż jak na razie głównie na polu pokazu możliwości. Tym razem zaprezentowany ma zostać smartfon z baterią aż 15000 mAh.

Nie da się ukryć, że w zakresie baterii w smartfonach, to na rynku — prócz chińskich producentów — wieje trochę nudą. Dlatego też interesującym jest moment, w którym realme decyduje się na zaprezentowanie światu swojego kolejnego, ciekawego projektu.

realme z baterią 15000 mAh? Proszę bardzo

W maju wspomniany producent zaprezentował światu prototyp telefonu z baterią 10000 mAh. Robiło to wrażenie, tym bardziej że nie wyglądał on jak cegła, lecz jak… zwykły, szary smartfon. Mierzył bowiem 8,5 mm grubości. Teraz jednak firma z Państwa Środka postanowiła zrobić kolejny krok i pokazać światu jeszcze ciekawszy projekt.

Mowa o smartfonie, który wyposażono w baterię 15000 mAh. To 3-krotnie większa wartość, niżeli oferuje naprawdę duża ilość smartfonów na rynku. Szczególnie gdyby spojrzeć na producentów z Korei Południowej, czy Stanów Zjednoczonych. Podobnie, jak poprzednik, ma mierzyć 8,5 mm, co tylko pokazuje, jak mocno rozwinęli oni zastosowane tutaj technologie. Do tego nie będzie ciężki, ma ważyć nieco ponad 200 gram.

Kiedy ma odbyć się „premiera”?

Jak widzicie na grafikach, tak górnej, jak i dolnej, mowa jest o 27 sierpnia, czyli „już zaraz”, bo  w środę. To właśnie wtedy realme ma pokazać światu swój nowy projekt, bo typowym smartfonem ciężko go nazwać. Wiadomo także, iż zaoferować ma on dzięki tak monstrualnej baterii, aż 50 godzin oglądania filmów / seriali non-stop.

To byłby taki telefon, który przeciętnemu użytkownikowi wytrzymywałby bez ładowania spokojnie 3-4 dni, o ile nie lepiej. Brzmi jak ciekawa przyszłość? Jeszcze jak, choć oczywiście to na razie jedynie prototypy i projekty mające na celu pokazać możliwości producenta. Smartfon Honora z baterią 10000 mAh to jednak już nie tylko „concept phone”.

Źródło: Gizmochina, opracowanie własne