fot.: Alexander Schimmeck/Unsplash
Perplexity AI to startup, który – zgodnie z nazwą – zajmuje się sztuczną inteligencją. I czuje na tyle pewnie, że złożył Google propozycję odkupienia przeglądarki Chrome. Na stole pojawiła się naprawdę kolosalna suma.
W 2021 roku Mark Zuckerberg kupił Instagrama za miliard dolarów. Dwa lata później – WhatsApp za 19 miliardów. Ta druga transakcja – ze względu na kwotę – stała się międzynarodową sensacją. Ale teraz pojawiła się propozycja jeszcze większej.
Perplexity musi mieć spore zapasy finansowe – aczkolwiek nikt nie wie, skąd, co już jest nieco podejrzane. Jedyne, co jest pewne, to fakt, że firma pozyskała około miliarda dolarów na finansowanie swojego chatbota opartego na sztucznej inteligencji.
Ale ma apetyt na znacznie więcej. W styczniu tego roku ogłosiła chęć zakupu amerykańskich oddziałów TikToka – za bliżej nieokreśloną kwotę, ale z pewnością było to kilka miliardów. Teraz ogłosiło publicznie, że da za Chrome 34,5 miliarda dolarów.
Skąd weźmie taką kwotę? Jak podaje Reuters, Perplexity nie ujawniło, jak planuje sfinansować przejęcie Chrome, informując jedynie, że wiele funduszy zaoferowało pełne sfinansowanie transakcji (bez podawania żadnych nazw). Brzmi dziwnie? Jak najbardziej!
Ale Perplexity nie jest pierwszą firmą, która ma chrapkę na Chrome’a. Chciały go nabyć już wcześniej OpenAI, Yahoo i firma private equity Apollo Global Management. A skąd w ogóle pomysł, że przeglądarka jest na sprzedaż?
Wynika to z regulacji prawnych w Stanach Zjednoczonych – Departament Sprawiedliwości nakazał Google sprzedać Chrome’a, ponieważ dzięki niej ma on monopol na rynku wyszukiwania online. Internetowy gigant nie zamierza się poddawać i będzie odwoływać od nakazu. I nie dziwię mu się – nikt nie chce pozbywać się kury, która znosi złote jaja.
Dla Perplexity rynek przeglądarek nie jest nowym tematem. W tym roku startup wprowadził na niego przeglądarkę Comet, które kładzie mocny nacisk na AI. Jej głównym atutem jest możliwość wykonywania zadań za użytkownika.
Zakup Chrome pozwoliłby Perplexity na dotarcie do ponad trzech miliardów użytkowników swoich usług, a to postawiłoby firmę na konkurencyjnej pozycji względem OpenAI – ta zaś pracuje nad własną przeglądarką. Perplexity obiecuje, ze gdy kupi Chrome, zachowa otwarty kod źródłowy i poczyni znaczne inwestycje w jej rozwój.
Czy tak się jednak stanie? Wątpię. Google nie złożyło jeszcze nawet odwołania, więc zakusy Perplexity , OpenAI, Yaho i innych kandydatów na nowych właścicieli Chrome’a to dzielenie skóry na niedźwiedziu.
Źródło: Reuters
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Dobry producent postanowił przecenić swoje smartwatche zarówno u siebie, jak i w wielu sklepach partnerskich.…
Jak ważne jest wsparcie aktualizacjami telefonu? Czasami jest to coś, co decyduje o życiu lub…
Kompaktowy telefon z przepotężną baterią oraz z rewelacyjną specyfikacją może jednak zostać anulowany. Mowa tu…
Wydawałoby się, że Apple to synonim dbałości o każdy detal i skrupulatnej kontroli jakości. Tymczasem…
Jeden z najciekawszych głośników do 500 złotych doczekał się w Polsce przyjaznej przeceny. Niejaki Soundcore…
Akcje promocyjne Black Friday od zawsze wzbudzały emocje. I prawidłowo, gdyż nie zawsze czarnopiątkowe "okazje"…