HUAWEI MatePad 11.5 2025 / fot. gsmManiaK
Test HUAWEI MatePad 11.5 2025 odpowie Ci na pytanie: czy warto kupić ten tablet? W cenie poniżej 2000 zł dostajesz niesamowity wręcz matowy ekran, bardzo dobrą baterię i wiele, wiele więcej, a wszystko w metalowej obudowie. Czy nowy tablet Huawei ma jakieś wady?
Spis treści
HUAWEI MatePad 11.5 2025 to najnowsza generacja średniego tabletu w portfolio Huawei. Na papierze jest to optymalny wybór dla osób rzucających dobrze wyposażonego urządzenia za rozsądną cenę.
Postanowiłem osobiście sprawdzić w teście, jak HUAWEI MatePad 11.5 2025 sprawdza się w praktyce. Czy jest to ideał niedrogiego tabletu o ponadprzeciętnych możliwościach?
Zanim do tego przejdziemy, zachęcam Cię do zapoznania się z cenami i ofertą premierową w artykule Moniki. Tutaj dodam, że najdroższa możliwa opcja kosztuje mniej niż 2000 złotych i to z klawiaturą oraz rysikiem w zestawie. Brzmi uczciwie.
| HUAWEI MatePad 11.5 2025 | |
| Ekran | Dotykowy TFT LCD (IPS) PaperMatte o przekątnej 11,5″, rozdzielczość 2456 × 1600 (PPI 256) i odświeżaniu 120 Hz, jasność do 600 nitów |
| Procesor i układ graficzny | Kirin T82B |
| Pamięć | 8/256 GB |
| Aparaty | Jednostka główna 13 MP i kamerka do wideorozmów 8 MP |
| Bateria i ładowanie | 10100 mAh, ładowanie przewodowe 40W |
| Dodatkowe wyposażenie | 4 głośniki, WiFi 6, USB-C 2.0, |
| Obudowa (wymiary, waga, norma IP) | Szerokość: 262,63 mm | Wysokość: 177,53 mm | Grubość: 6,1 mm | Waga: 515 gramów | IP42 |
Absolutnie największą zaletą HUAWEI MatePad 11.5 2025 ma być i przede wszystkim jest ekran. Przekątna 11,5 cala daje dużo miejsca na pracę, zabawę i rozrywkę. To jednak tylko początek mocnych stron zastosowanej matrycy. Proporcje 3:2 się sprawdzają, a rozdzielczość 2.5K zapewnia zadowalającą ostrość obrazu.
Po raz kolejny Huawei postawił na PaperMatte. Matowy ekran eliminuje 99% odblasków, więc nie jest mu straszna praca w słońcu. Dzięki temu jasność maksymalna na przeciętnym poziomie 600 nitów i tak zapewnia dobrą widoczność w większości warunkach oświetleniowych. Ja to doceniłem szczególnie w czasie wykonywania zdjęć produktowych.
Jasne, przy naprawdę mocnym słońcu nie jest aż tak idealnie, jak zapewnia producent. Wystarczy jednak usiąść np. pod drzewem i wszelkie drobne problemy znikają. Musi naprawdę ponadprzeciętnie świecić na wyświetlacz, by pojawiła się potrzeba szukania cienia.
Zastosowana tu matryca to TFT LCD IPS. Tak, wiem, to nie OLED/AMOLED. Mimo to pochwalę odwzorowanie barw, gdyż 100% pokrycia skali sRGB to znakomity wynik. Kąty widzenia są dobre w poziomie i akceptowalne w pionie.
Wisienką na torcie jest tutaj odświeżanie w 120 Hz. Zmienia się ono adaptacyjnie, ale w podstawowy sposób: w zakresie 60 – 90 – 120 Hz. To dodatkowo podkreśla płynność działania tabletu, co zawsze doceniam.
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze wielopoziomowa ochrona wzroku, co potwierdzają mądrze brzmiące certyfikaty. Całokształt daje nam jedną z najlepszych matryc wśród tabletów, szczególnie uwzględniając technologię LCD.
Wszystko to sprawia, że mogę nazwać ekran HUAWEI MatePad 11.5 2025 najbardziej wyróżniającym się wśród tabletów do 2000 zł.
Mimo zastosowania sporego ekranu Huawei postarał się uczynić z MatePad 11.5 2025 tablet o jak najbardziej mobilnym charakterze. 515 gramów wagi i 6,1 mm grubości świadczą o tym doskonale. Mnie wygodnie korzystało się z tego urządzenia, nawet przy pomocy jednej dłoni.
Podobają mi się ramki wokół ekranu, gdyż wydają się one zredukowane optymalnie. Tablet wygląda nowocześnie, a my dostajemy odpowiednią przestrzeń do komfortowego trzymania tabletu. Huawei dopracował rozpoznawanie przypadkowego dotyku przy krawędziach, co potwierdza dbałość o szczegóły.
Niezwykle podoba mi się zastosowanie w HUAWEI MatePad 11.5 2025 amelinium aluminium. W moje ręce trafiła fioletowa wersja kolorystyczna, choć według mnie i mojej Ukochanej jest to bardziej różowe złoto. Jeśli jesteś pewnym siebie maczomężczyzną, to jest to wersja dla Ciebie.
W materiałach prasowych przeczytałem informację o obecności warstwy oleofobowej. Powiedziałbym, że jest ona średnio skuteczna, gdyż musiałem sporo popracować ściereczką przed wykonaniem zdjęć produktowych.
Tablet Huawei sprawia wrażenie solidnego i nic nie wskazuje na to, że da się go łatwo wygiąć. Przyciski osadzono w wygodnych miejscach i mają dobry skok. Jak dla mnie mogłyby być jednak troszkę większe.
Huawei już od dłuższego czasu niezbyt chwali się tym, jakie procesory montuje w swoich urządzeniach mobilnych, a więc także w tabletach. Najczęściej wtedy, gdy montuje w nich swoje jednostki. Tak jest w przypadku HUAWEI MatePad 11.5 2025, w którym najprawdopodobniej zagościł Kirin T82B, z 8 GB RAM i 256 GB pamięci.
W popularnym benchmarku AnTuTu zastosowana jednostka wykręca blisko 750 tys. punktów. Po niejednym teście mam wrażenie, że tablety najczęściej sprawują się lepiej niż telefony z takimi samymi procesorami, więc nie będę przesadnie ganił producenta za zastosowanie tak przeciętnej jednostki.
Dużo ważniejsze jest to, jak tablet sprawuje się w praktyce. W codziennej pracy w 100% poprawnie. Nie zauważyłem ani razu, by HUAWEI MatePad 11.5 2025 jakoś wyraźnie zwolnił. Jasne, niektóre procesy mogłyby odpalać się szybciej, lecz nadal oceniam pozytywnie kulturę pracy tego tabletu.
Sprawność działania HUAWEI MatePad 11.5 2025 jest szczególnie istotna przy rozbudowanej wielozadaniowości. Przy pomocy tego urządzenia możesz korzystać z czterech zadań jednocześnie, w tym dwóch w oknach kafelkowych i dwa w oknach pływających. Całość łatwo uruchamiamy przy pomocy gestów. To bez wątpienia jedna z największych zalet tego tabletu.
Formalnie nie ma tu na pokładzie usług i aplikacji Google. Większość z nich da się jednak pobrać. Nie jest to rozwiązanie idealne, nie zawsze wszystko działa w 100%. Wydaje mi się jednak, że to większy problem w przypadku telefonu niż tabletu.
W modelu HUAWEI MatePad 11.5 2025 zastosowano akumulator o niesamowitej wręcz pojemności 10100 mAh. To wartość imponująca, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę gabaryty tabletu. Co ciekawe, producent podkreśla przede wszystkim możliwość odtwarzania wideo offline przez 14 godzin.
Dla mnie znacznie ważniejsze jest to, ile to urządzenie wytrzyma w tzw. cyklu mieszanym. Gdy z tabletu korzystasz naprawdę, naprawdę dużo, to kontakt z ładowarką zapewnisz mu co mniej więcej 2 dni. Jeśli dasz mu czasem odpocząć, to średni czas działania wynosi 3,5 dnia. To więcej niż zadowalające wyniki.
Sprzedawana osobno ładowarka 40W SuperCharge pozwoliła mi na uzupełnienie energii tabletu od 0 do 100 procent w mniej niż 2h. To bardzo pozytywny rezultat dla tabletu z tak potężnym ogniwem.
W najbogatszym zestawie sprzedażowym HUAWEI MatePad 11.5 2025 dostajesz w pakiecie klawiaturę z etui oraz rysik. Co prawda bez nich ciągle jest to pełnoprawny tablet, ale z nimi wykorzystasz jego potencjał w 110 procentach.
Matowy wyświetlacz, który opisałem wcześniej, to nie tylko dobra widoczność w słońcu. Został on zaprojektowany tak, by oferować opór pod palcami, co przypomina uczucie pisania na kartce papieru.
To zaś zapewnia świetną współpracę z HUAWEI M-Pencil 3. generacji. Korzystanie z niego to naprawdę ciekawe doświadczenie. Jeśli masz więc talent do rysowania (GoPaint Ci pomoże) lub piszesz mnóstwo notatek, to HUAWEI MatePad 11.5 2025 Cię zachwyci.
Tymczasem HUAWEI Smart Keyboard to zarówno etui, jak i klawiatura. Łączy się ona z tabletem magnetycznie i dodaje mu laptopowych funkcjonalności. To akcesorium ma klawisze o idealnym rozmiarze i wyraźnym skoku, dzięki czemu na klawiaturze pisze się naprawdę wygodnie i to nawet dłuższe teksty (także część tego testu). Jest też praktyczny gładzik.
Gdy uruchamiałem po raz pierwszy HUAWEI MatePad 11.5 2025, to prawie ogłuchłem. Zastosowany w tym tablecie system czterech głośników z algorytmami Huawei Histen 9.0. jest niesamowicie donośny, a do tego generuje głęboki dźwięk z nawet niezłym basem. Co ważne, są one ułożone tak, że trzymając tablet horyzontalnie, co najmniej dwa są całkowicie odsłonięte.
System łączności w tym modelu obejmuje: Wi-Fi ax, Bluetooth 5.2 z kodekami AAC i LDAC HD Audio, USB-C 2.0 i OTG. Jest nawet funkcja lokalizacji, choć producent i sklepy zgodnie zapewniają, że GPS tu nie ma. Na 100% nie ma tu eSIM, ani żadnego innego SIM. To, co jest, działa dobrze i sprawnie.
Jak większość tabletów MatePad 11.5 ma aparat główny 13 MP i kamerkę selfie 8 MP. Da się więc zrobić zdjęcie jakiegoś dokumentu czy też odbyć wideorozmowę. I to tyle, nie poświęcajmy więcej czasu na ten element wyposażenia tabletu, bo nimi fotek to my nie róbmy.
W moim teście HUAWEI MatePad 11.5 2025 wypadł bardzo pozytywnie. Ma znakomity, niepowtarzalny ekran, długodystansową baterię i potężne głośniki. Jest świetnie wykonany i mobilny. Wielozadaniowość jest tutaj opracowana na mistrzowskim poziomie.
Gdybym miał sobie kupić HUAWEI MatePad 11.5 2025, to tylko w zestawie z klawiaturą i rysikiem. Są one niezbędne, by wykorzystać maksymalny potencjał tego tabletu. Oczywiście urządzenie samo w sobie też ma wiele zalet, nawet bez tych praktycznych akcesoriów.
Co na minus? Nie ma tu zapasu wydajności na lata. Niektórzy mogą się przyczepić do braku usług Google już na start. Ja żałuję, że nie ma wersji LTE. Poza tym ciężko się do czegoś przyczepić tak na poważnie.
Może to zabrzmi dziwnie, ale Huawei wiele zyskał na banie od USA. Co prawda dział telefonów oberwał niesamowicie (i niewiele zmieniają w tej kwestii kolejne rekordy fotograficzne), tak wiele innych sekcji produktowych dostało niezłego kopa.
Tablety są jedną z nich i HUAWEI MatePad 11.5 2025 jest kolejnym dowodem na potwierdzenie mojej tezy. Ma wiele mocnych stron, które wyróżniają go na tle konkurencji, a do tego niewiele realnych słabości.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…