Samsung Galaxy S25 Ultra / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
Jeszcze nie odbyła się premiera Galaxy S26 Ultra, a w sieci już pojawiły się przecieki o modelu Samsung Galaxy S27 Ultra. Nadchodzący flagowiec firmy planuje zadebiutować z najpotężniejszym aparatem na rynku. Ale co gorsze, zastosowanie pojemnej baterii może odbyć się kosztem obecności rysika S-Pen.
Samsung Galaxy S27 Ultra pojawi się w 2027 roku, ale przecieki zdradzają już pierwsze szczegóły. Za informacjami stoi Ice Universe, znany z trafnych doniesień o produktach Samsunga. Wynika z nich, że firma szykuje odważne zmiany w konfiguracji aparatów. Na razie to wciąż wstępne informacje, ale warto przyjrzeć się im bliżej.
Według przecieków, Samsung najprawdopodobniej zrezygnuje z teleobiektywu 3x, stawiając na 200‑megapikselowy sensor Sony o rozmiarze 1/1,1″. To większa matryca niż stosowany dotąd ISOCELL HP2 (1/1,3″) znany z np. Galaxy S25 Ultra. Dzięki temu nowy aparat ma zapewnić znacznie lepsze przechwytywanie światła, a za tym pójdzie większa szczegółowość zdjęć. Zbliży go to do jakości sensorów o wielkości jednego cala.
Informator twierdzi, że wysoka rozdzielczość wraz z dużą przysłoną umożliwią uzyskanie wysokiej jakości zoomu 3x. Jeżeli się to potwierdzi, sensor główny mógłby zastąpić klasyczny teleobiektyw, zapewniając ostre i szczegółowe kadry bez dodatkowego oczka. To oznaczałoby możliwość uproszczenie modułu aparatu, bez utraty funkcjonalności.
Reszta konfiguracji przypuszczalnie obejmie obiektyw peryskopowy z 50-megapikselową matrycą oraz 5x przybliżeniem bezstratnym i obiektyw ultraszerokokątny. Dotychczasowa tradycja czterech kamerek odeszłaby w zapomnienie na rzecz potrójnej konfiguracji. Brzmi ciekawie? Dla mnie tak, bo zawsze preferowałem mniejszą, ale bardzie jakościową ilość czujników.
Od lat Samsung stosuje w modelach Ultra baterie o pojemności 5000 mAh, co wypada blado na tle konkurencji oferującej nawet 7000 mAh (patrz np. realme GT 7 Pro). Przecieki sugerują, że Galaxy S27 Ultra może w końcu otrzymać większy akumulator. Na razie nie znamy konkretnych szczegółów, ale kierunek jest dobry.
To jednak może wiązać się z rezygnacją z wbudowanego rysika S‑Pena i to już dobre nie będzie. Przecież właśnie dlatego Ultra jest tak doceniany, bo obsługuje coś, czego w zasadzie nie obsługuje nikt inny na rynku (przynajmniej wśród flagowców). Niemniej są to dopiero początkowe zapowiedzi, które nie muszą okazać się prawdziwe.
https://www.gsmmaniak.pl/1548948/samsung-galaxy-s25-ultra-test/
Źródło: IceUniverse via gizmochina
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…