Google Pixel 9 Pro XL / fot. gsmManiaK.pl
Ten najmocniejszy flagowiec producenta właśnie kosztuje o 2000 złotych mniej niż podczas premiery. A jego specyfikacja i oferowane możliwości robią wrażenie. Gdzie teraz najtaniej kupić Google Pixel 9 Pro XL z wieloletnim wsparciem aktualizacyjnym? Czy warto zainteresować się smartfonem premium przed nadchodzącym debiutem serii Google Pixel 10?
Znów pojawiła się dobra promocja Google Pixel 9 Pro XL. Dlatego warto przyjrzeć się bliżej specyfikacji flagowca. Mocne aparaty, świetne wykonanie, długie wsparcie aktualizacji systemu i wiele więcej. Ale czy na pewno wszystko jest takie idealne? Oto moja opinia oraz szczegóły najświeższej okazji.
Oferta pojawiła się u sprzedawcy Amazon, który bezpośrednio odpowiada za sprzedaż i wysyłkę. Mowa o polskim a nie zagranicznym oddziale. Za Google Pixel 9 Pro XL w wersji z 16/128 GB pamięci aktualnie trzeba zapłacić 3399 złotych. To obecnie najlepsza propozycja z naszego kraju.
Według przeglądarki Ceneo, pozostałe sklepy z Polski za ten sam model życzą sobie 3799 złotych. Jak sam widzisz oszczędność jest całkiem solidna. Poniżej wykaz aktualnych cen. A wybór, jak zawsze, należy do Ciebie.
Pierwszy powód dotyczy wsparcia. Mowa o 7-letniej trosce producenta o duże aktualizacje systemu oraz łatki zabezpieczeń. Zdecydowanie Google Pixel 9 Pro XL jest smartfonem na lata, o ile będziesz prawidłowo się z nim obchodził. Od siebie mogę polecić naklejenie odpowiedniego szkła ochronnego, a także korzystanie z etui. To powinno uchronić telefon przed zarysowaniami.
Bo szkoda byłoby stłuc ekran Super Actua wykonany w technologii LTPO OLED. Częstotliwość odświeżania tego panelu wynosi do 120 Hz. Z kolei maksymalny pik jasność wynosi aż 3000 nitów. Takie parametry sprawiają, że korzystanie z rozdzielczości 2992 x 1344 pikseli jest bardzo przyjemne. Poza tym szkiełka chroni flagowy standard Corning Gorilla Glass Victus 2.
Nie można także zapominać o zapleczu fotograficznym. Aparat główny z matrycą 50 MP, dodatkowy obiektyw ultraszerokokątny z matrycą 48 MP oraz teleobiektyw (5-krotny zoom optyczny) z matrycą 50 MP radzą sobie w każdych warunkach oświetleniowych. Przyczepić mogę się natomiast do procesora. Google Tensor G4 mocno odstaje od konkurencyjnych układów firm Qualcomm czy MedaTek.
Po więcej informacji odsyłam do testu Google Pixel 9 Pro XL. Przypominam ponadto, że wkrótce odbędzie się premiera serii Google Pixel 10.
https://www.gsmmaniak.pl/1513552/pixel-9-pro-xl-recenzja/
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Jesteśmy Partnerem Amazon i otrzymujemy wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za pośrednictwem linków.
Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…