Redmi 15C / fot. producenta
Redmi 15C ostatecznie potwierdził swoją cenę i specyfikację przed rychłą premierą. Jest w nim coś, co zdecydowanie wyróżnia go na tle tanich smartfonów.
Mało kto ekscytuje się premierami tanich smartfonów i nie mogę powiedzieć, by i mnie zdarzało się to szczególnie często. Mimo tego uważam, że warto pisać o takich premierach, jak Redmi 15C. Przy bardzo niskiej cenie ma wielką baterią i jeszcze większy ekran.
Na początek trzeba powiedzieć sobie o cenie tej taniochy. Redmi 15C ma kosztować w Europie 129 euro za wersję 4/128 GB. Pojawi się jeszcze wariant z 256 GB na dane, ale ponieważ nie zmieni się ilość pamięci operacyjnej, to nie warto do niego dopłacać. Skoro pojawił się już we włoskim sklepie, to premiera musi być tuż za rogiem. Ile może kosztować w Polsce?
Jego poprzednika bez problemu kupisz obecnie za 349 złotych. Nie spodziewam się, żeby nowy model miał być jakoś szczególnie droższy, a to 549 złotych na start uważam za maksimum. Nie ma to specjalnego znaczenia, bo takich telefonów raczej nie kupuje się na premierę. Za kilka miesięcy kupimy go pewnie o stówkę taniej. Jest kilka powodów, dla których będzie można to rozważyć.
Moim zdaniem Redmi 15C jest interesujący dla kogoś, kto po prostu potrzebuje telefonu z dużym ekranem, który na pewno nie rozładuje się przed końcem dnia. Wyświetlacz nie jest po prostu duży – jest ogromny, mierząc 6.9 cala. Warto wspomnieć o odświeżaniu 120 Hz, ale i o rozdzielczości HD+.
Równie duża jest bateria, która oferuje aż 6000 mAh. Co ciekawe, Redmi 15C masakruje większość konkurencji szybkością ładowania. Maksymalna obsługiwana moc to 33W, a więc naładowanie pojemnego akumulatora nie powinno zająć zbyt wiele czasu. Dwie godziny i po sprawie – dla właścicieli flagowych Samsungów i Pixeli to smutny standard, tu mówimy o telefonie za 5 stówek.
Przy wadze na poziomie 205g na pewno nie będzie to telefon wagi piórkowej. Na koniec trzeba jeszcze powiedzieć o 50 MP aparacie głównym (oczywiście bez OIS, takie rzeczy to dopiero w POCO X8 Pro) oraz procesorze MediaTek Helio G81. Podsumowując – to po prostu ciekawy i bardzo tani smartfon dla mas.
Źródło: via xpertpick, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Pierwszy składany iPhone od Apple to urządzenie, na które fani czekają od lat. Choć premiera…
RTV EURO AGD przecenia hitowe urządzenia. To smartfon Redmi z aparatem 200 MP, poręczny tablet…
Fani strategii mogą czuć się kokietowani. Epic Games w ramach rozdawnictwa postanowił udostępnić graczom dwa…
Tanich smartwatchy o designie G-Shocka jest wiele, ale to BlitzWolf BW-AT7 robi największe wrażenie -…
W ostatnich miesiącach zadebiutowało parę pancernych smartfonów polskiego HAMMER-a, ale żaden z nich nie jest…
Do sieci trafiła specyfikacja maluszka dopełniającego serię Honor Magic8. Model Mini przenika się z wersją…