Seria Samsung Galaxy S25 / fot. gsmManiaK
Poznaliśmy statystyki sprzedaży telefonów na całym świecie w drugim kwartale 2025 roku. Samsung nie tylko utrzymał pozycję globalnego lidera, ale także wypracował największy wzrost dostaw. Rozwój smartfonów Galaxy jest ślamazarny, ale klientom najwidoczniej to nie przeszkadza.
Lata mijają, a poza pojedynczymi przypadkami Samsung był, jest i najprawdopodobniej jeszcze długo będzie największym producentem smartfonów na świecie. Najnowsze statystyki sprzedaży telefonów na całym globie w drugim kwartale 2025 roku od IDC tylko to potwierdzają.
Zanim zajmiemy się szczegółami, czyli osiągnięciami poszczególnych producentów, poświęćmy chwilę całości rynku. W okresie od kwietnia do czerwca do sklepów trafiło 295,2 mln sztuk telefonów. W porównaniu do drugiego kwartału rok wcześniej oznacza to wzrost na poziomie 1%.
Jest to bardzo skromny wynik. Eksperci IDC twierdzą, że jest to rezultat niestabilności walutowej, bezrobocia i inflacji w różnych regionach. Przypominam, że dane dotyczą globalnej sprzedaży, więc w niektórych krajach telefony sprzedawały się lepiej, a w innych gorzej.
Co ciekawe, największe problemy sprzedażowe miały w tym czasie zanotować najtańsze modele. Osoby najczęściej nimi zainteresowane najbardziej ograniczają zbędne wydatki w kryzysowych sytuacjach. Choćby na chińskim rynku zanotowano spadek sprzedaży smartfonów, wliczając w to nawet iPhone’y (oczywiście one akurat tanie to nie są).
Skoro już wiemy, że rynek rośnie bardzo powoli, to teraz spójrzmy na wyniki poszczególnych producentów.
Absolutnie nikogo nie powinien zdziwić fakt, że Samsung ponownie został największym producentem telefonów na świecie. W drugim kwartale udało mu się dostarczyć 58 milionów egzemplarzy. To dało wzrost na poziomie aż 7,9% i 19,7% udziału w rynku.
Drugie miejsce zajmuje Apple. O ile w Chinach iPhone’y sprzedawały się gorzej, tak na rynkach wschodzących zainteresowanie nimi było już większe. Dzięki temu Apple zanotowało wzrost dostaw na poziomie 1,5%. Kto wie, być może ktoś przeczytał mój artykuł pod tytułem „jaki iPhone kupić w 2025 roku”. 😉
Ostatnią pozycję na podium zajęło Xiaomi, które swoim osiągnięciem dobrze dopasowało się do humoru klientów. Wzrost sprzedaży o 0,6% trudno uważać za imponujący, choć zagospodarowanie dla siebie 14,4% tortu to ciągle dobry rezultat. Do Apple firmie brakuje 1,3 punktu procentowego.
W przypadku wzrostów drugim największym wygranym jest vivo, zajmujące 4 miejsce w zestawieniu. Producentowi z Chin udało się dostarczyć o 4,8% więcej smartfonów niż rok wcześniej, zgarniając dla siebie 9,2% udziału w rynku.
Przypominam, że właśnie w drugim kwartale tego roku vivo wróciło do Polski. Oczywiście szczerze wątpię, byśmy to właśnie my aż tak znacząco wpłynęli na wzrost zainteresowania telefonami vivo, ale na pewno dołożyliśmy do tego jakąś cegiełkę.
W TOP-5 znalazło się jeszcze konsorcjum Transsion, do którego należą marki Infinix, Itel i Tecno. Są one szczególnie popularne na rynkach wschodzących (głównie w Afryce i Azji). Co prawda akurat w omawianym okresie sprzedaż spadła o 1,7%, to jednak utrzymanie pozycji w ścisłej czołówce jest wielkim sukcesem tej firmy.
Warto poświęcić osobną sekcję w moim artykule na kilka słów o tym, dlaczego Samsung jest niekwestionowanym królem świata w sprzedaży telefonów. Zacznijmy od tego, że według informacji od IDC za świetny skok dostaw odpowiadają przede wszystkim średniopółkowe modele: Samsung Galaxy A36 5G oraz Samsung Galaxy A56 5G.
Tak się akurat składa, że całkiem niedawno porównałem Samsunga Galaxy A56 z bezpośrednimi konkurentami z okazji spadku jego ceny w oficjalnej dystrybucji. Nie ukrywam, znalazłem w nim sporo zalet i mocnych stron, jednak nie uznałem go za absolutnie najlepszy wybór w aktualnym budżecie.
Jak widać, większość klientów myśli zupełnie inaczej, skoro to właśnie ten telefon napędził Samsunga w drugim kwartale 2025 roku. Siła tej marki jest tak duża, że aż pokonuje lepsze specyfikacje konkurencyjnych smartfonach z Androidem.
Co śmieszne, według ludzi z IDC klientów do serii Ax6 przekonało przede wszystkim wprowadzenie Sztucznej Inteligencji do średniej półki cenowej. Wszystko fajnie, tylko inni producenci (zwłaszcza OPPO) zaoferowało AI w średniakach dużo wcześniej niż Samsung.
Nie będę się jednak kłócił z tezą, że Samsung Galaxy A56 5G jest dobrym telefonem, bo jestem gotów uznać taką opinię. Jeśli i Tobie chodzi po głowie myśl o jego zakupie, to w oficjalnej polskiej dystrybucji zapłacisz teraz za ten telefon od 1599 złotych.
Źródło: IDC, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…