Nowy abonament T-Mobile / fot. T-Mobile
Od kilkunastu dni T-Mobile oferuje tylko jeden abonament komórkowy. Czy jest on konkurencyjny względem podobnych pakietów najpoważniejszych rywali? Sprawdziłem to, porównując nowy abonament T-Mobile z bezpośrednią konkurencją sieci Play, Orange i Plus.
Skasowanie kilku pakietów postpaid różniących się m.in. ceną oraz transferem danych i zastąpienie ich pojedynczym, nowym abonamentem T-Mobile to radykalna i dość ryzykowna zmiana. Wcześniej klient miał możliwość wyboru i jeżeli niższy abonament oferował dla niego zbyt mało transferu GB, to wybierał droższy z lepszą paczką internetową. I odwrotnie – jeśli któryś z abonamentów był zbyt drogi, to mógł skorzystać z tańszej alternatywy.
Teraz takiego wyboru w T-Mobile nie ma, a oferowany jest tylko jeden abonament za 75 złotych miesięcznie. Ale, kto wie, może w prostocie oferty tkwi jej siła? Aby się przekonać, porównałem nowość T-Mobile z ofertami konkurencji w tej samej (lub zbliżonej) cenie. Na ring meldują się abonamenty:
Plus nie oferuje abonamentów za równe 75 złotych, a za 40, 60 i 90 złotych. Do porównania wziąłem tego ostatniego ze względu na najbardziej zbliżone wartości transferu danych. No dobrze, a co oferują powyższe plany taryfowe?
Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Biorąc pod uwagę identyczne ceny (nie licząc Plusa), umowę na 24 miesiące, nielimitowane usługi głosowe/tekstowe w kraju i w ramach roamingu UE, skupiłem się na transferze internetowym i różnych niuansach.
Za 75 złotych (po rabatach) miesięcznie tylko T-Mobile oferuje obecnie całkowicie niewyczerpalny i nielimitowany transfer danych. To samo daje Plus, ale jest o 15 złotych droższy, z kolei dla porównania tańsza alternatywa Plusa za 60 złotych miesięcznie zapewnia tylko 60 GB krajowego limitu danych. A jak wypada transfer za granicą, a więc w roamingu UE?
Jak widać, prawie zawsze otrzymasz praktycznie taki sam internet za granicą, który w zupełności wystarczy na urlop i wakacje. Różnica transferu w UE na korzyść Plusa wynika z jego wyższej ceny, bo np. abonament tego operatora za 60 złotych oferuje już 17,44 GB w roamingu UE. Sprawdźmy jeszcze dodatkowe korzyści i bonusy:
Która z ofert z powyższych ofert jest najlepsza? „Na papierze” nowy T-Mobile wypada najlepiej! Ma najlepszy transfer internetowy w swojej cenie, a jeśli wybierzesz 2 karty SIM, to drugi numer jest tańszy o 20 złotych. Dodatkowo (podobnie jak w Orange) nie płacisz nic za opłatę aktywacyjną, a która wynosi w Play i w Plusie odpowiednio 50 i 60 złotych.
Ostateczny wybór zależy też od innych, zmiennych czynników. Najważniejszym jest zasięg – jeśli w Twojej okolicy kuleje sygnał sieci T-Mobile Polska, to nie będziesz brał jej oferty w ogóle pod uwagę. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze kwestia telefonów. Wymarzony przez Ciebie model może nie być dostępny w ofercie T-Mobile, trzeba też pamiętać o wysokości rat za urządzenie (no chyba, że wybierzesz wariant z samą kartą SIM).
Play i Orange kuszą pakietem telewizji, a także częstymi rabatami na telefon czy abonament. Dla wielu może to być istotne, ale jeśli dla Ciebie nie, to nowy T-Mobile sam w sobie jest bardzo dobry, choć nie należy do najtańszych ofert na telefon komórkowy. Jeśli zależy Ci przede wszystkim na jakości, a nie na cenie, to możesz go śmiało zamówić.
Źródło: opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…
Aż 6 lat prawdziwego spokoju w zamian za 1200 złotych? To, a nawet znacznie więcej…
Pierwszy składany iPhone od Apple to urządzenie, na które fani czekają od lat. Choć premiera…
RTV EURO AGD przecenia hitowe urządzenia. To smartfon Redmi z aparatem 200 MP, poręczny tablet…
Fani strategii mogą czuć się kokietowani. Epic Games w ramach rozdawnictwa postanowił udostępnić graczom dwa…
Tanich smartwatchy o designie G-Shocka jest wiele, ale to BlitzWolf BW-AT7 robi największe wrażenie -…