Trump Mobile T1 / fot. producenta, edycja własna
Trump Mobile T1 to przedziwny twór, który w Europie nie miałby racji bytu, ale w nawet w USA zaczęli się orientować, że coś tu jest nie tak. Mamy tu mobilny przekręt stulecia.
Po jego premierze nazwałem Trump Mobile T1 najgłupszym telefonem w historii i zdania nie zmieniłem. Poddałem tam w wątpliwość produkcję, a nawet składanie w USA. Ponadto śmieszyła mnie jego cena, a kolejne rewelacje pokazują, że się nie myliłem.
Liberty Mobile Wireless, czyli firma zajmująca się Trump Mobile T1, jest zarejestrowana w dość niecodziennym miejscu. To nie Dolina Krzemowa czy inny tech park, jakich nie brak w USA, ale luksusowy apartament z Trump Tower w Miami. Subtelności nie można im odmówić, skrytości – również nie.
Trump Mobile T1 / fot. producenta
W takich momentach jestem całkiem wdzięczny za to, że jestem Europejczykiem (w sumie wdzięczny jestem za to od 2004 roku, mieszkałem poza UE wystarczająco długo, by to odczuć). Mamy dostęp do tak szerokiej gamy smartfonów, że Nawrocki, Trzaskowski czy Duda Phone na szczęście nam nie grożą. Śmiem twierdzić, że i tak byłby lepszy od Mobile T1. Z tego prostego powodu, że naprawdę niełatwo być gorszym.
Proudly made in America to hasło, którym producent zamierza sprzedawać smartfon swoim wyznawcom za 500 dolarów. Cena faktycznie sugeruje, że telefon był produkowany w USA, ponieważ jest niedorzeczna. Wyższa cena surowców i siły roboczej to jedyne, co mogłoby ratować ją w takiej sytuacji. Rzecz w tym, że produkcję w USA eksperci poddają w wątpliwość.
Ponadto Liberty Mobile Wireless jest dość… niewielka. Liczy sobie całych 50 pracowników, istnieje od 2018 roku, a sekcja najczęściej zadawanych pytań na ich stronie jest wypełniona znanym każdemu Lorem Ipsum. Jeżeli to nie jest czerwona flaga dla ewentualnych kupujących, to ja nie wiem, co nią jest.
Wiecie, ilu pracowników liczą sobie niewielcy producenci w stylu Sony? Po redukcji etatów w 2020 roku nadal pracuje tam 4000 ludzi. Skromne 80 razy więcej od firmy stojącej za Trump Mobile T1. Coś mi się wydaje, że z czasem okaże się to największym przekrętem w mobilnej branży. Ponieważ jednak wszystko dzieje się w USA, absolutnie nic z tego nie wyniknie.
Źródło: The Financial Times, via Android Authority, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Roborock Saros 10R ma system nawigacji nawet 21 razy dokładniejszy od klasycznego LiDARu i mierzy…
Dobry producent postanowił przecenić swoje smartwatche zarówno u siebie, jak i w wielu sklepach partnerskich.…
Jak ważne jest wsparcie aktualizacjami telefonu? Czasami jest to coś, co decyduje o życiu lub…
Kompaktowy telefon z przepotężną baterią oraz z rewelacyjną specyfikacją może jednak zostać anulowany. Mowa tu…
Wydawałoby się, że Apple to synonim dbałości o każdy detal i skrupulatnej kontroli jakości. Tymczasem…
Jeden z najciekawszych głośników do 500 złotych doczekał się w Polsce przyjaznej przeceny. Niejaki Soundcore…