Xiaomi Pad 7S Pro zbliża się wielkimi krokami. Pierwszy tablet Xiaomi z autorskim procesorem otrzyma ultra szybkie ładowanie aż 120 W, o którym Apple czy Samsung mogą jedynie pomarzyć. Kiedy premiera mocarna urządzenia?
Po premierze pierwszego smartfona — Xiaomi 15S Pro — z autorskim Xring O1, pora na pierwszy tablet z układem Xiaomi. Do debiutu przygotowuje się bowiem Xiaomi Pad 7S Pro. Jego największym atutem będzie moc. Zarówno ta wydajnościowa, jak i ładowania. Oto zapowiedź specyfikacji urządzenia.
Xiaomi Pad 7S Pro jako pierwszy tablet producenta otrzyma autorski procesor!
Został on już wymieniony, ale przytoczę jego nazwę raz jeszcze. Mowa o 10-rdzeniowym Xring O1 tworzonym w 3 nm procesie litograficznym. Jego taktowania osiąga 3,9 GHz za sprawą dwóch rdzeni Cortex-X925. Producent przechwalał się, że ta jednostka może osiągać nawet 3 000 000 punktów w AnTuTu. Nawet gdyby wydajność była delikatnie mniejsza niż w rzeczywistości, to i tak mówimy o flagowcu.
To też Xiaomi Pad 7S Pro z całą pewnością będzie jednym z najmocniejszych tabletów na rynku. Ale nie tylko moc jednostki głównej oczaruje użytkowników. Do tego dojdzie jeszcze bateria o pojemności 12 160mAh z ultra szybkim ładowaniem aż 120 W. Chcąc być uszczypliwym, po prostu muszę wspomnieć Galaxy S25 Ultra czy iPhone’a 16 Pro Max. Flagowcom Samsunga oraz Apple bardzo daleko to takiej wartości.
Niemniej mówimy o tablecie, a nie smartfonie. Dlatego nie powinien dziwić ekran z przekątną 12.5″. Szkoda że Xiaomi użyje panelu LCD, ale nie można mieć wszystkiego. Czy wiemy coś jeszcze? Konstrukcja postawi na zaledwie 5.8 mm. Pad 7S Pro planuje kusić metalową obudową z zaokrąglonymi rogami niczym cieniutka brzytwa.
Kiedy oczekiwać premiery? Czy istnieje szansa na polski debiut Xiaomi Pad 7S Pro?
Wszystkie znaki na niebie wskazują rychłą prezentację. Chiński debiut Xiaomi Pad 7S Pro najprawdopodobniej odbędzie się przed końcem czerwca 2025 roku. Obawiam się jednak, że tablet nie pojawi się innych rynkach. Wspomniany powyżej model 15S Pro też nie planuje opuścić Azji. Niemniej, wciąż brakuje oficjalnego potwierdzania, więc nie możemy być tego pewni w 100%.
Źródło: gizmochina
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.