Są takie telefony, które już na pierwszy rzut oka powalają. Są też takie, które docenia się po prostu za solidność. vivo Y400 Pro to zdecydowanie ta druga kategoria.
W sieci dzięki stronie produktu na jednym z Amazonów pojawiła się specyfikacja vivo Y400 Pro. Jeżeli ktoś tu nie poszaleje z ceną, to konkurencja dla najtańszych będzie oczywista.
vivo Y400 Pro to po prostu idealnie wyważony średniak
Nie bez powodu przywołuję te akurat tych konkurentów, skoro są do siebie tak mocno zbliżone procesorem. W vivo Y400 Pro pojawi się MediaTek Dimensity 7300, czyli układ dokładnie z CMF Phone 2 Pro. Ponadto vivo powinien być tańszy, bo tu nie znajdziemy teleobiektywu. 8 GB RAM oraz 128 lub 256 GB na dane uzupełniają tę część specyfikacji.
Tam, gdzie vivo nie dowozi aparatem, broni się baterią. Co prawda Nothing pokazuje genialny czas pracy z mniejszego ogniwa, ale spodziewam się, że Y400 Pro przy pojemności 5500 mAh wyciągnie trochę dłuższy przebieg. Do tego nie zabraknie tu 90W ładowania.
Pokazuje, że przy sporej baterii nadal można być smukłym
Mimo sporej baterii vivo Y400 Pro będzie smukłym telefonem. Przy grubości na poziomie 7.49 mm ma być jednym z najcieńszych smartfonów w swojej cenie. Ponadto zagięte krawędzie ekranu będą jedynie potęgować poczucie smukłości.
Sam wyświetlacz będzie panelem AMOLED o przekątnej 6.77 cala. Producent już na materiałach marketingowych chwali się jasnością maksymalną na poziomie 4500 nitów. Brzmi to dobrze, ale takie rezultaty są zwykle uzyskiwane przy treściach HDR.
Gdybym miał podsumować specyfikację vivo Y400 Pro, to powiedziałbym, że to ideał sztuki kompromisu. Jest po prostu solidny z każdej strony, a do pełni szczęścia zabrakło chyba tylko OIS. Z drugiej strony – przy obecnych cenach musi konkurować z Nothing Phone 2a, którego spokojnie ustrzelisz za tysiaka przy obecnych cenach.
Źródło: xpertpick, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.