Nowy średniak Motoroli ujawniony przez… Motorolę. Oto, co będzie miał do zaoferowania

Do sieci, przez pomyłkę pracowników jednego z producentów, wyciekł nowy średniak. Mowa tutaj o modelu Motorola Moto G56, którego premiera z pewnością jest tuż za rogiem. Sprawdźmy w takim razie, co takiego ma zaoferować pod kątem specyfikacji.

Po co komu informatorzy, kiedy producent czasami sam wypuszcza (omyłkowo) informacje o swoim smartfonie, który jeszcze nie miał premiery. Motorola Moto G56 – bo o niej mowa- zapowiada się jako ciekawy średniak.

Motorola Moto G56 – specyfikacja i wygląd

Za wydajnośc odpowiedzialny ma być układ MediaTek Dimensity 7060, wspierany przez – najprawdopodobniej – 8 GB pamięci operacyjnej. Użytkownik z kolei ma otrzymać 256 GB pamięci wewnętrznej, czyli mówimy o takich samych ilościach, co w przypadku poprzednika.

Motorola Moto G56 / fot. producent

Multimedalnie, otrzymamy większy ekran. Mowa tutaj o panelu IPS LCD o przekątnej 6,67″ i rozdzielczości 2400 x 1080 pikseli. Zaoferuje również 120 Hz odświeżanie. Szkoda, że nie OLED, aczkolwiek głośniki stereo i technologia Dolby Atmos znalazły się na pokładzie omawianego smartfona.

Motorola Moto G56 / fot. producent

Oczywiście, to nie wszystko. Mamy także aparaty, o których warto sobie wspomnieć:

• Główny: 50 MP Sony LYTIA 600, PDAF, OIS;
• Ultraszerokokątny: 8 MP;
• Selfie: 32 MP.

Czy otrzymamy nagrywanie 4K@30 FPS? Zapewne tak, aczkolwiek na potwierdzenie tego, przyjdzie poczekać do oficjalnej premiery.

Motorola Moto G56 / fot. producent

Całość ma być zasilana akumulatorem o pojemności 5200 mAh, który wobec ostatnich premier realme, nie robi większego wrażenia. Obsługiwać ma 30W ładowanie przewodowe, a ochronę ekranu ma zapewnić Corning Gorilla Glass 7i. Wart także wspomnieć o certyfikacje IP68/69, czy możliwości rozszerzenia pamięci wewnętrznej za pomocą karty pamięci microSD. Maksymalne obsługiwane karty mają 2 TB pojemności.

Tylko co z ceną?

No właśnie… nic. Przynajmniej nic w najnowszym przecieku. Możemy jednak wrócić do premiery poprzednika, który zdążył się już mocno zadomowić na naszym rynku. Mowa tutaj o kwocie 1099 złotych, więc panel IPS nie będzie zbyt… dobrym rozwiązaniem. Reszta z kolei wygląda ciekawie. A jak będzie w rzeczywistości? Dowiemy się zapewne w niedługim czasie.

Przed tymi telefonami konkurencja skapituluje. Mają 7000 mAh i świetną cenę na start

Źródło: PhoneArena