Motorola Edge 60 stylus / fot. producenta
6 odsłona cyklu ManiaK Tygodnia przybliży Cię do tematu S25 Ultra za 1/5 ceny, wielkich baterii w nowych smartfonach i idealnych OnePlusów. Poznaj podsumowanie newsów ze świata technologii.
Spis treści
ManiaK Tygodnia po raz szósty powraca, by podsumować dla Ciebie cały tydzień w świecie mobilnych technologii. Tym razem dowiesz się sporo o chińskich nowinkach, wpadce Samsunga oraz szokującej premierze : HTC zrobiło telefon, który nie jest beznadziejny.
Tym razem zapraszam na podsumowanie newsów z dni 12-18 kwietnia. Kliknięcie / tapnięcie w zdjęcie w każdej sekcji przeniesie Cię do poświęconemu szerzej tematowi artykułu.
Na początek bierzemy na celownik OnePlusa Nord CE5. Ten telefon łączy w swojej specyfikacji wielką baterię, dobry procesor, niezły ekran i całkiem ładny design. Mam pewne obawy, że producent nie wprowadzi go do Polski, a my będziemy musieli czekać na OnePlusa Nord 5.
Samsung uczynił 7 lat aktualizacji jednym z najpoważniejszych argumentów za zakupem swoich telefonów. Nie powiedział jednak, że mieli na myśli 7 lat wypuszczania OneUI na rynek, a tak to przynajmniej wygląda. Przesadzam, ale tylko trochę – opóźnienia i potężne błędy uniemożliwiające odblokowanie smartfona w 2025 roku brzmią jak kpina.
Moim zdaniem nigdy nie było lepszego kompaktowego flagowca od OnePlusa 13T. Dzięki licznym przeciekom oraz oficjalnym informacjom od producenta wiemy już wszystko na temat specyfikacji. Tak wielkiej baterii w tak niewielkiej obudowie po prostu jeszcze nie było.
Wygląda na to, że na koniec 2025 roku (a na początku 2026 roku w Polsce) fani Xiaomi będą mieli co najmniej trzy powody, by zainteresować się nowymi flagowcami. Chodzi o ekran (LIPO i większa przekątna, baterię (ponad 7000 mAh) oraz nowy teleobiektyw w serii Xiaomi 16.
HTC jest w tak smutnej sytuacji w 2025 roku, że premierę każdego sensownego telefonu tej marki należy traktować w kategoriach sensacji. I tak jest w przypadku HTC Wildfire E7 Plus. W żadnym wypadku nie jest to smartfon wybitny, ale na pewno nie można odmówić mu poprawności.
Potrzebujesz stylusa w telefonie, ale perspektywa wydania 6000 złotych na telefon to dla Ciebie abstrakcja? Motorola edge 60 stylus kosztuje 1/5 tej kwoty, a oferuje rysik o możliwościach bardzo zbliżonych do flagowych Samsungów. Ponadto w specyfikacji trudno doszukać się jakichkolwiek braków.
Honor w 2025 roku przesunął granicę pojemności baterii w smukłym i ładnym telefonie o kolejny kamień milowy. Nowy Honor Power oferuje ogniwo o pojemności aż 8000 mAh, a na premierę kosztuje równowartość 900 złotych. To jeden z tych telefonów, na których polską premierę czekam najmocniej.
Kolejny mocarnym flagowcem, którego dla odmiany na 100% kupisz w Polsce, będzie realme GT 8 Pro. Pierwsze szczegóły na temat specyfikacji trafił już do sieci, a 200 MP teleobiektyw na pewno spodoba się narzekającym na jakość zdjęć w tegorocznym modelu fanom fotografii. Ponadto pojawi się wielka bateria, metalowa ramka i płaski ekran 2K.
Wracamy do Honora. GT Pro ma być najtańszym flagowcem z Snapdragonem 8 Elite na rynku. Do tego zaoferuje wielką baterię, dobry ekran i szybkie ładowania. Jednocześnie to kolejna premiera, której nie oczekuję w polskich sklepach.
Xiaomi pokazało w tym roku sporo opłacalnych telefonów, ale POCO F7 bije je wszystkie na głowę. To następca mojego ulubionego smartfona tego producenta z 2024 roku. Tym razem dostarcza o połowę większą baterię, ma procesor wydajnością dorównujący eks-flagowcom i wielki ekran idealny do grania. To wszystko w cenie poniżej 1000 złotych.
Przechodzimy do ciekawostki, której w świecie smartfonów nie widziano jeszcze nigdy. Infinix Note 50s 5G+ ma obudowę, która w wersji z wegańską skórą wydziela przyjemny zapach perfum. Do tego w smukłej obudowie skrywa wielką baterię, ma 144 Hz ekran i kosztuje śmiesznie mało.
Być może jestem konserwatywny, ale wolę smartfony z aparatem niż aparaty z telefonem. vivo X200 Ultra zalicza się do tej drugiej kategorii, a jego absurdalna wyspa aparatów podwaja grubość urządzenia. To pokaz możliwości fotograficznych chińskiego producenta, ale sam na co dzień na pewno nie chciałbym z niego korzystać.
Na koniec mamy kolejną niespodziankę, czyli Samsunga za mniej niż 1000 złotych, który jest naprawdę opłacalnym modelem. Część specyfikacji łączy go z Galaxy A55, do tego ma bardzo smukłą obudowę i niezłe aparaty. Moim zdaniem Galaxy M56 po polskiej premierze będzie niezłym hiciorem.
Na zakończenie tradycyjnie zapraszam Cię do zapoznania się z poprzednią edycją – zajrzyj do ManiaKa Tygodnia #5. Do tego nie zapomnij od czasu do czasu odwiedzić nasz profil Łowców Promocji, gdzie znajdziesz najlepsze deale ze wszystkich sklepów.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wygląda na to, że coraz pewniejszym jest premiera tego ciekawego urządzenia. Składany Apple iPhone Fold…
Do premiery "nowej generacji" flagowców, które będą wyposażone w nowego Snapdragona, pozostało jeszcze trochę czasu.…
Xiaomi jest nowym liderem chińskiego rynku smartfonów. Udało im się wyprzedzić Huawei i dzięki potężnemu…
OnePlus 11 dostał nową aktualizację. Ten podwójny ex-flagowiec będzie wspierany przez kolejne 3 lata, a…
iQOO Z10x debiutuje w cenie, która kpi sobie z całej konkurencji. Przy nim nawet CMF…
HONOR Magic 8 Pro znów powalczy o tytuł najważniejszego smartfona do zdjęć na rynku. Jego…