6500 mAh, 120 W, 6.78″ LTPO i SD8E. To jest przepis na „zabójcę flagowców” na miarę 2025 roku

realme GT 7 Pro Racing Edition będzie smartfonem dla ceniących sobie wydajność wyżej od możliwości aparatu. Znamy pełną specyfikację przed premierą.

Usuń teleobiektyw, obniż cenę, nazwij to nowym smartfonem i gotowe. Tak powstał realme GT 7 Pro Racing Edition, czyli smartfon dla graczy mocno bazujący na tegorocznym flagowcu.

Szczerze mówiąc, ja nie mam nic przeciwko, żeby zaczęli sprzedawać go w Polsce.

realme GT 7 Pro Racing Edition: pełna specyfikacja

Na Twitterze pojawiła się pełna specyfikacja realme GT 7 Pro Racing Edition. Podobieństwa do oryginału są oczywiste, a otwiera je ekran. To 6.78″ panel LTPO AMOLED z odświeżaniem 120 Hz.

Procesor jest ten sam, być może delikatnie podkręcony. Snapdragon 8 Elite doczeka się tu na pewno wsparcia ze strony 16 GB RAM. Nie zdziwię się też, jeśli zobaczymy wariant 24 GB. Nazwa zobowiązuje, 3 miliony w AnTuTu – też.

6000 mAh w obudowie 7.39 mm w telefonie, który po prostu musi trafić do Polski.

Bateria jest bardzo solidna. W 2025 roku ze wszystkich flagowców realme zrobiło to najlepiej. Oferowanie ogniwa 6500 mAh z ładowaniem 120 W to wstrzał w dziesiątkę. Zgodnie z oczekiwaniami oszczędności poczyniono w aparacie. Pozbyto się teleobiektywu, a na tylnym panelu mamy tylko dwa oczka. To 50 MP aparat główny i 8 MP szeroki kąt.

Ten telefon ma sens tylko w bardzo dobrej cenie

Zakładam, że obcięcie teleobiektywu nie będzie jedyną zmianą, której doczeka się realme GT 7 Pro Racing Edition. Pewnie pojawią się pewne nowości w designie. Wyspę aparatów można spokojnie zmniejszyć. Wskazuje na to waga, o 12 gramów niższa niż w przypadku oryginału. Stawiam też na dwa białe paski na tyle obudowy, klasyk w wydaniu tego producenta.

Mimo tego trzeba mieć na uwadze, że realme GT 7 Pro tanieje jak szalony. Nie zdziwię się, jeśli w najbliższych tygodniach zobaczymy go poniżej 3000 złotych w promocji. realme GT 7 Pro Racing Edition ma sens tylko wtedy, gdy będzie jeszcze sporo tańszy. O ile w ogóle zobaczymy go w Polsce.

Dla równowagi Xiaomi 15 Ultra przy podobnej specyfikacji i wielkiej baterii kładzie znacznie poważniejszy nacisk na aparat. Znamy kolejne szczegóły przed premierą, a te dwa teleobiektywy na pewno robią wrażenie.

https://www.gsmmaniak.pl/1548825/xiaomi-15-ultra-w-geekbench-16-gb-ram-snapdragon-8-elite/

Źródło: Abhishek Yadav, opracowanie własne