fot. aplikacja mObywatel
Handel w sieci fałszywymi dowodami osobistymi w mObywatel staje się coraz popularniejszy. Nagminna jest sprzedaż podrabianego dokumentu – i to za naprawdę niewielkie pieniądze.
Aplikacja mObywatel wielu z nas ułatwiła codzienność, a jednocześnie sprawiła, że smartfon jest jedynym, czego zwykle potrzebujemy przy wyjściu z domu. Zastępuje nam już cały portfel, z kartami płatniczymi i dokumentami.
Niestety, z całą wygodą mObywatela przychodzi też niebezpieczeństwo. Cyfrowe rozwiązanie otworzyło furtkę do oszustw i fałszerstw. Okazuje się, że podróbki dokumentów można kupić w sieci za niewielkie pieniądze.
Jak podaje Demagog, w mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej grup i stron otwarcie oferujących fałszywe wersje aplikacji mObywatel. W niektórych przypadkach użytkownicy mogą nabyć dostęp do fałszywej strony imitującej cyfrowy dowód osobisty już za jedynie 20 złotych, a kwoty sięgają mniej więcej 60 złotych. To naprawdę niewiele.
Po co komu w takim razie podrobiony mObywatel? Z takiego rozwiązania mogą korzystać na przykład złodzieje, podając się za kogoś, kim nie są, czy kupując karty SIM. Mówi się także, że mogą posłużyć nieletnim w przypadku chęci zakupu alkoholu.
Podrabianie i korzystanie z fałszywego dokumentu to przestępstwo, za które grożą wysokie karty – od 3 miesięcy do 5 lat więzienia (z art. 270 kodeksu karnego). Co istotne, Ministerstwo Cyfryzacji zdaje sobie sprawę z problemu i już dziś zapowiada działania mające na celu monitorowanie i zgłaszanie nielegalnych stron do odpowiednich służb.
Eksperci zwracają jednak uwagę na brak skutecznego systemu weryfikacji cyfrowych dokumentów, który uniemożliwiłby tak łatwe fałszerstwa. Dopóki procedury nie zostaną uszczelnione, problem podróbek mObywatela może się dalej mocno pogłębiać. Warto mieć z tyłu głowy, że nie zawsze możemy mieć do czynienia z prawdziwym dokumentem.
Ministerstwo Cyfryzacji już szykuje kolejne nowości na ten rok. Elektroniczna legitymacja szkolna ma pojawić się na smartfonach uczniów już we wrześniu tego roku. Dostępna będzie w formie całkiem nowej aplikacji na smartfon dziecka. Sprawdź, co już dziś o niej wiemy:
https://www.gsmmaniak.pl/1547483/elektroniczna-legitymacja-szkolna-aplikacja/
Źródło: Demagog, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…