Google Pixel 9 Pro / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl
Google Pixel 10 dostał drugą szansę, kompletnie odcinając się od Samsunga. To już nie tylko procesor, ale również modem. Z jakiegoś powodu strasznie to wszystkich rozsierdziło.
Nie do końca wiem, co musiałoby się stać, żebym sam wydał pieniądze na telefon Google. Całkowite uniezależnienie się od układów Samsunga to niezły trop.
Jedna z największych szans dla Pixela 10 stała się też kością niezgody dla jego fanów.
Ktoś może powiedzieć, że jest nim już Google Pixel 9. Cóż, miałem możliwość używania go przez kilka tygodni. Wcześniej zrobiłem to samo z Pixelem 8a i po powrocie na OnePlusa 12R poczułem, jakbym zaczął używać telefonu z innej epoki. Czytaj – nareszcie Android zaczął sensownie działać.
Google Pixel 8a / fot. Konrad Bartnik, gsmManiaK.pl
W Samsungu Galaxy S24 Ultra za 6 tysięcy odpada ekran, a oni nie widzą w tym nic złego.
Wiąże spore nadzieje z Google Pixelem 10. Zmiana procesora z przebrandowanego Exynosa na coś lepszego od TSMC do wielka szansa. Teraz okazuje się, że Samsunga nie uświadczymy nawet w modemie. Doskonała wiadomość, która z jakiegoś powodu odbiła się bardzo szerokim echem w technologicznej bańce.
Bo to kosztuje. Czas i pieniądze. Obecnie na świecie jest zaledwie kilka firm, które potrafią to robić na masową skalę. Qualcomm to absolutny dominator, z ich modemów korzysta nawet Apple. Do czasu, bo i oni chcą się uniezależnić.
Uniezależnić chciałoby się też Google, ale chyba nie potrafi. Do tej pory korzystali z koszmarnie kiepskich modemów Samsunga. Teraz spróbują MediaTeka, co z jakiegoś powodu spowodowało niesamowity szał wśród ich fanów na Zachodzie.
Zachodnie media rozdzierają szaty nad wykorzystaniem modemu MediaTeka. Nie rozumiem tego ani trochę. Do tej pory nie przeszkadzało im, że Pixele z procesorami (i modemami) Samsunga grzały się jak kaloryfery, a krótszy czas pracy oferowały tylko zabawkowe telefony na baterie AA.
Podkreślę jeszcze raz – tu chodzi o modem, nie o procesor. Najprawdopodbniej SoC wykorzystany w Pixelu 10 będzie zaprojektowany przez samo Google. Niekoniecznie bym się z tego cieszył, ale chyba gorzej od Samsunga jednak im nie pójdzie. Szkoda byłoby zaprzepaścić taką szansę po latach.
A może by tak po prostu kupić sobie Xiaomi 15 Ultra? Tu poza aparatem możesz przynajmniej liczyć na kapitalny procesor i zdecydowanie większą baterię.
https://www.gsmmaniak.pl/1538786/xiaomi-15-ultra-jaka-pojemnosc-baterii/
Źródło: Android Authority, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…