Mozos MX2-DUAL / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl
Po udanym mikrofonów krawatowych Mozos MX1-DUAL, producent postanowił stworzyć następcę, który powalczy o konsumentów szukających czegoś mniejszego i bardziej podręcznego. Zapraszam na test Mozos MX2-DUAL.
Spis treści
Mikrofony krawatowe cieszą się popularnością wśród wielu osób – tak YouTube’rów, dziennikarzy, jak i ludzi zajmujących się chociażby podcastem. Zastosowań jest bowiem całkiem sporo, a wygoda ich użytkowania jest zwykle dużo lepsza od „tradycyjnych rozwiązań”. Dlatego też przyjrzymy się kolejnemu tego typu urządzeniu. Oto test Mozos MX2-DUAL.
W testowanym wariancie, który zawiera 2 mikrofony, kosztuje on 150 złotych, co jest naprawdę niewygórowaną kwotą za tego typu zestaw.
Jest także opcja zakupienia MX2-SINGLE, który dostaniecie za nieco mniej, bo 110 złotych. Jest to więc najtańsze z dotychczas testowanych rozwiązań. Czy okaże się z tego powodu najgorsze?
Na sam początek przyjrzyjmy się temu, co na papierze ma do zaoferowania taki zestaw, składający się z dwóch mikrofonów oraz odbiornika.
Oprócz tego, warto wspomnieć, że odbiornik waży jedynie 5 gram, a czas działania na baterii mikrofonów wynosi do 9 godzin.
Choć tutaj to może najpierw, w czym do nas dociera. Jest to niewielkie, kwadratowe pudełeczko, na którego odwrocie znajdziemy specyfikację omawianego produktu. Najważniejsze jest jednak to, co w jego wnętrzu:
Całkiem bogato jak na tak tani zestaw. W przypadku chociażby Fifine M8, nie było mowy o etui. Poprzednik w postaci Mozos MX1-DUAL już jednak takowe posiadał.
Jest to banalnie proste oraz bardzo podobne do wcześniej testowanych zestawów. Odbiornik podłączacie do smartfona wyposażonego w złącze USB-C. Następnie włączacie mikrofon (lub mikrofony) i większa część roboty za nami. Trzeba pamiętać, że powinny one świecić stałym, niebieskim światłem, kiedy są już połączone. W niektórych smartfonach może być konieczne przełączenie się z jego własnych mikrofonów, na te podłączone, jednak to również jest łatwo dostępne.
Powyżej pokazany jest ten proces na przykładzie modelu Google Pixel 9 Pro. Wracając jednak do samych krawatówek, telefon można w dalszym ciągu ładować, gdyż odbiornik posiada złącze USB-C, które także do tego służy. Jest obecna również redukcja szumów, do której włączenia bądź wyłączenia służy suwak umieszczony pod przyciskiem „power”. Ten z kolei ma również funkcję wyciszenia, jeżeli naciśniemy go w trakcie użytkowania mikrofonów.
Aby tradycji stało się zadość, to i ten model postanowiłem sprawdzić w podobnym scenariuszu, co dwa poprzednie. Mowa więc o sprawdzianie „w terenie”, ale także w pomieszczeniu, które charakteryzuje się pogłosem. Oprócz tego, jest również i porównanie do poprzednika oraz konkurencji w postaci Fifine M8. Zostawiam Was zatem z materiałem wideo.
Jakościowo myślę, że można zaliczyć poprawę względem modelu MX1 w kontekście dźwięku. Oprócz tego dużo łatwiej przełącza się redukcję szumów, aczkolwiek słychać, że nadal jest – w momencie użytkowania jej – gorsza jakość rejestrowanego głosu. Na plus na pewno zaliczyć należy także głośność. Czy jednak pokonuje konkurencję? Zdecydowanie jest to – moim zdaniem – zażarta rywalizacja, choć patrząc na wyposażenie i cenę, wskazałbym testowany zestaw jako zwycięski.
Przyszedł czas na to, by zebrać całość tego, czego dowiedzieliśmy się razem z tego testu. Na początek, przypomnijmy jednak cenę – 150 złotych. Budżetowe rozwiązanie, które jednak zdecydowanie radzi sobie ponad normę. Co jednak zaliczamy tutaj na…
Przede wszystkim niską cenę, choć to nie pomogłoby, gdyby nie wysoka jakość dźwięku w tym budżecie. Jest to najprawdopodobniej najlepszy zestaw mikrofonów krawatowych do 200 złotych, jaki jesteście w stanie nabyć. Oprócz tego mamy fajny oraz przydatny zestaw akcesoriów, czy prostą konfigurację całości, a także – mówiąc ogólnie – obsługę.
W zasadzie widzę jeden, jakim jest obniżenie jakości nagrywanego audio, jeżeli korzystamy z redukcji szumów, jest to słyszalne, choć każdy musi samodzielnie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest w stanie poświęcić nieco jakość za to, że słychać głównie jego, a nie szum lasu, czy sąsiadów z góry.
Cya!
|
ZALETY
|
WADY
|
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…