Redmi K70 Ultra ma zadebiutować globalnie jako Xiaomi 14T Pro / fot. producenta
Xiaomi 14T i 14T Pro we wszystkich wariantach wyciekły do sieci przed premierą. Znamy specyfikację, ceny oraz aparaty tych flagowców. Czy będą hitami na miarę poprzedników?
Data premiery Xiaomi 14T i 14T Pro została już oficjalnie ogłoszona. Jesienne flagowce chińskiego producenta bardzo często pojawiają się przez to w przeciekach. Dzięki nowym doniesieniom z Indii możesz zobaczyć je we wszystkich wersjach.
Na początek zbiorcza grafika, która pokazuje wszystkie możliwe warianty Xiaomi 14T Pro i Xiaomi 14T. To odpowiednio dwie grafiki po lewej i dwie po prawej. Jak nietrudno zauważyć, jedyną różnicą jest tu wykończenie i materiał tylnego panelu.
Dokładniejsze oględziny pokazują jednak trochę inną krzywiznę w wersji Pro. Prawdopodobnie wynika to z wykorzystania zagiętego szkła w Xiaomi 14T Pro i tworzywa sztucznego z Xiaomi 14T. Wygląda to na wegańską skórę, ale nie jest to raczej materiał tej samej jakości, co w Xiaomi 14 Ultra. Nic dziwnego, to przecież nie ta półka.
Nie mogę powiedzieć, żebym był fanem tego designu. Bardziej pasuje mi on do POCO ze średniej półki niż smartfonów, które chcą uchodzić za flagowce. Miejmy bowiem na uwadze, że to telefony za 649 i 899 euro.
Jeśli preferujesz dokładnie przyjrzeć się Xiaomi 14T i 14T Pro, możesz to zrobić w poniższej galerii.
Kliknij / tapnij, by powiększyć dane zdjęcie.
Źródło: 91mobiles, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…
Ten RTS to bez wątpienia miły hołd dla legendarnego Command and Conquer. Mimo kilku wad…