No i stało się! „Tani flagowiec” Samsunga ziści Twój najgorszy koszmar

Potwierdziła się moja największa obawa związana z „tanim flagowcem” Samsung. Nadchodzący Samsung Galaxy S24 FE skorzysta z procesora Exynos 2400. Właśnie ta autorska jednostka pojawiła się w znanym benchmarku i to w gorszym wydaniu niż w Galasy S24.

Tegoroczne flagowce Samsung Galaxy S24 w wariancie podstawowym oraz z + korzystały z układu Exynos 2400. Nasz test Galaxy S24 potwierdził, że nie jest to najgorszy procesor firmy. Zbudowano go z 10 rdzeni, a główny z nich taktował do 3.21 GHz. Do tego przewidziano 8 GB RAM typu LPDDR5X.

Dlaczego wspominam o tym w związku z zupełnie nowym telefonem Samsung Galaxy S24 FE? Otóż dlatego, że świeża odsłona „taniego flagowca” otrzyma prawie tożsamy procesor. Jednak częstotliwość zostanie zmniejszona…

Samsung Galaxy S24 FE i jego zapowiedź

Samsung Galaxy S23 FE / fot. gsmManiaK.pl

Producent przygotowuje się do Galaxy Unpacked 2024, a tymczasem Samsung Galaxy S24 FE daje o sobie znaki. Obecność w bazie Geekbench zapowiada zbliżająca się premierę. Na razie jej termin pozostaje nieznany. Zapominalskim przypominam, że niejaki Galaxy S23 FE w Polsce wystąpił w grudniu 2023 roku.

Tak czy siak, o naszym bohaterze zdążyłem popełnić wpis jakiś czas temu. Moją największą obawą była możliwość zastosowania jednostki firmy Samsung. Jak widać, martwiłem się słusznie, bo benchmark ujawnił układ Exynos 2400 i to w gorszym wydaniu.

Chodzi konkretnie o taktowanie głównego rdzenia, osiągające wartość 3.11 GHz. To znacznie mniej niż w najnowszych flagowcach marki. Poza tym pojawiło się 8 GB RAM, więc znów nie otrzymamy ulepszenia w tej w kwestii.

Samsung Galaxy S24 FE w bazie Geekbench / fot. gizmochina.com

Martwi mnie to szczególnie na tle polskiej ceny poprzednika. Startował on z poziomu aż 3199 zł w najmniej pojemnej wersji 8/128 GB. Jeżeli jego następca powtórzy trend cenowy „taniego flagowca”, to sukces wróże mu dopiero w pierwszych znaczących promocjach.

W końcu model Galaxy S23 FE niecałe pół roku po premierze potrafił stanieć nawet 1000 złotych na zagranicznych Amazonach. I wcale się nie dziwię. W kwocie premierowej zwyczajnie był za drogim smartfonem, choć sam w sobie jest udanym egzemplarzem.

Lepiej trzymaj się stołu, bo spadniesz z krzesła! Premiera Samsunga Galaxy S23 FE w Polsce

Źródło: gizmochina