Poznaj pełną specyfikację aparatu w Samsung Galaxy S25 Ultra. Nowości jest sporo, a nasze narzekanie na te same aparaty od lat przyniosło skutek. To bez dwóch zdań będzie jeden z najlepszych fotosmartfonów przyszłego roku.
Karuzela przecieków na temat aparatów w Samsungu Galaxy S25 Ultra kręci się jak szalona. Tym razem do sieci trafiły wiadomości z tej raczej pozytywnej strony. Według znanego leakstera wyposażenie zmieni się mocno na plus. Na papierze wygląda to na bardzo poważną konkurencję dla Honora i Oppo.
Samsung Galaxy S25 Ultra: specyfikacja aparatów
Na pierwszy ogień idzie 200 MP aparat główny. Nie mówi się o tym, czy będzie to nowa matryca. Ja stawiam na to, że nie będzie „zupełnie nowa”. Mam przez to na myśli, że wielkość pojedynczych pikseli specjalnie się nie zmieni. To samo można powiedzieć na temat teleobiektywu peryskopowego. To nadal powiększenie 5x i 50 MP.
Potężnego „kopa” dostać mają za to szeroki kąt oraz standardowy teleobiektyw. Kilka tygodni ten drugi miał zostać nawet usunięty, teraz powraca w chwale. Nowa, 50 MP matryca ma zastąpić dotychczasowy sensor 10 MP. To samo dotyczy szerokiego kąta. Zamiast pamiętającego czasy Galaxy S21 12 MP sensora mamy dostać pełnoprawne 50 MP.
Może się okazać, że Google Pixel 10 będzie Twoim ideałem ze względu na procesor.
Kika zmian, dzięki którym Galaxy S25 Ultra byłby znacznie bliższy ideału
Zmiany w zapleczu fotograficznym na pewno są mile widziane. Samsungowi udało się wypaść z fotograficznej czołówki, ustępując miejsca Pixelom oraz całej konkurencji z Chin. I to do tego stopnia, że w pierwszej 20 najlepszych telefonów do zdjęć (wg DxOMark) nie ma nawet jednego smartfona Galaxy. Jest jednak kilka innych aspektów, które można poprawić w 2025 roku.
Pierwszym jest bateria i ładowanie. Niedawno Sony pokazało, że z ogniwa 5000 mAh da się wycisnąć niebotyczne przebiegi. Samsung może jednak po prostu powiększyć baterię, bo w ogromnej obudowie miejsca na to nie brakuje. Priorytetem jest jednak ładowanie. 45 W (które działa jak 25 W) nie przystoi klasie sprzętu. Minimum to uniwersalne 65W z ASUS Zenfone 11 Ultra.
Coś jeszcze? Pewnie 16 GB RAM w standardzie. W to jednak wierzę jeszcze mniej niż w szybkie ładowanie. Potencjalnie najciekawszą wiadomością na temat nadchodzących flagowców Samsunga jest wybór procesora. Choć może Cię to zaszokować, to tym razem trzymam kciuki za Exynosa. Być może wrócą czasy Galaxy S6, kiedy to Snapdragon musiał gonić koreańskiego rywala.
Nie mam złudzeń: jeśli Samsung zrealizuje swój plan, to cały świat kupi Galaxy S25
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.