Pora na wyczekiwany test Xiaomi 13T Pro 5G 12/512 GB: flagowca, którego miałem okazję użytkować przez miesiąc, więc już najwyższa pora na przedstawienie jego największych zalet i wad. Czy Xiaomi 13T Pro to telefon, który warto kupić w aktualnej cenie?
Xiaomi 13T Pro 5G to aktualnie najnowszy flagowiec Xiaomi w Polsce. Seria T to coś w rodzaju dawnych zabójców flagowców, czyli świetnie wyposażony model w cenie, która jest daleką od najwyższych na rynku.
Za Xiaomi 13T Pro 5G w jednymy dostępnym wariancie 12/512 GB trzeba zapłacić w naszym kraju 3999 złotych. To cena regularna, która nie uwzględnia żadnych promocji, takiej jak najnowsza ze zwrotem aż 500 zł.
Xiaomi odda polskim ManiaKom niemal 1000000 złotych za zakup tych telefonów!
Czy mając do wydania na nowy telefon niecałe 4000 złotych warto wybrać właśnie ten? Odpowiedź na to pytanie spróbujmy znaleźć w teście Xiaomi 13T Pro 5G.
Specyfikacja Xiaomi 13T Pro 5G
Dane podstawowe | |
Wymiary | 76 x 162 x 8.5 mm |
Waga | 206 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM + eSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2023, wrzesień |
Ekran | |
Typ | AMOLED 6.67'', rozdzielczość 2712x1220, 446 ppi, 144 Hz |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | MediaTek Dimensity 9200+ |
Procesor | 3.4 GHz, 8 rdzeni |
GPU | Immortalis-G715 MC11 |
RAM | 12 GB |
Bateria | 5000 mAh |
Obsługa kart pamięci | NIE |
Porty | USB (2.0 typu C, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 512 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android, MIUI 13 |
Łączność | |
Transmisja danych | 5G |
WIFI | 802.11 a/b/g/n/ac/6, Miracast |
GPS | (Dual) z A-GPS, GLONASS, Beidou, Galileo |
Bluetooth | v5.4, LDAC, aptX, aptX HD |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 50 MP, wideo 4K (3840x2160), 60 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 50 MP + 12 MP |
Dodatkowy | 20 MP |
Xiaomi 13T Pro: plastikowy flagowiec, który świetnie wygląda
Do testów dostałem Xiaomi 13T Pro 5G w niebieskiej wersji kolorystycznej, która jeszcze nie trafiła do sprzedaży w Polsce w ramach oficjalnej polskiej dystrybucji. Nie wiadomo, kiedy to się zmieni. Aktualnie tę opcję da się kupić tylko u importerów.
Trochę szkoda, gdyż moim zdaniem flagowiec OnePlus w niebieskim kolorze wygląda zdecydowanie najlepiej. Spora w tym zasługa zastosowanego materiału, czyli sztucznej skóry. Jest ona niezwykle przyjemna w dotyku (wręcz uzależniająco), odporna na odciski palców i sprawia wrażenie premium.
Nie mogę jednak przejść obojętnie wokół tego, że ramka została wykonana z tworzywa sztucznego. Jasne, sprawia wrażenie solidnej i nieźle udaje metal, lecz udawanki w tej cenie nie są mile widziane.
By znowu wskoczyć na falę pochwał, koniecznie muszę podkreślić, że obudowa Xiaomi 13T Pro spełnia normę IP68. To oznacza, że telefon jest chroniony przed pyłem i słodką wodą. To debiut tego rozwiązania w telefonach z serii T.
Jeśli chodzi o wygodę obsługi, to Xiaomi 13T Pro przy wymiarach 162,2 × 75,7 × 8,5 mm i wadze na poziomie 1/5 kg nie jest smartfonem małym i zgrabnym. Producent jednak pomyślał o tym, by ułatwić jego obsługę, zaokrąglając tylny panel na bokach. To pomogło, gdyż Xiaomi 13T Pro leży w dłoni bardzo wygodnie.
Rozkład poszczególnych elementów nie zaskakuje w żaden sposób. Przycisk zasilania i belka regulacji głośności położone zostały na prawej krawędzi w idealnym miejscu i mają wyraźny skok. Dół skrywa jeden z głośników, USB-C i sanki na karty SIM. Na szczycie znajdziemy port podczerwieni.
Czy Leica sprawia, że Xiaomi 13T Pro ma genialny aparat?
Xiaomi i Leica ponownie połączyły siły, dlatego na charakterystycznej wysepce dla aparatu znajdziemy logo legendarnej firmy z Niemiec. Czy to wystarczy, by Xiaomi 13T Pro był jednym z najlepszych fotosmartfonów na rynku?
Przyjrzyjmy się bliżej specyfikacji aparatu:
- jednostka główna 50 MP, Sony IMX707, f/1.9, 24mm, 1/1.28″, 1.22µm, PDAF, OIS,
- obiektyw ultraszerokokątny 13 MP o polu widzenia 119 stopni (OmniVision OV13B),
- teleobiektyw 50 MP (OmniVision OV50D 1/2.88″) z 2-krotnym zoomem optycznym,
- kamerka selfie 20 MP.
W normalnych, dziennym oświetleniu, Xiaomi 13T Pro spisuje się znakomicie. Rozpiętość tonalna jest świetna, kolory są żywe*, ale nie przesycone, a szczegółowość jest bardzo dobra. Szumy trzymane są pod kontrolą. Autofocus praktycznie nigdy się nie myli.
* Warto wiedzieć, że Xiaomi 13T Pro ma dwa osobne style kolorystyczne: leica vibrant i leica authentic. Ten pierwszy podkręca barwy, ten drugi stawia na ich autentyczność, co wychodzi mu świetnie.
W trudniejszych warunkach oświetleniowych smartfon ten również radzi sobie znakomicie. Bardzo dobrze zachowuje szczegóły i barwy. W razie czego na pomoc zawsze przyjdzie skuteczny tryb nocny. Nie zauważyłem też żadnych problemów z łapaniem ostrości.
Zarówno obiektyw ultraszerokokątny, jak i teleobiektyw, dają dobre osiągi w swoich zadaniach. W obu przypadkach pochwalę bardzo dobre odzworowanie detali. Chciałbym jednak trochę większego, 3-krotnego przybliżenia, bardziej praktycznego niż 3-krotne.
Testowany smartfon potrafi nagrywać filmy w rozdzielczości 8K. Jak dla mnie to głównie pokaz marketingu, gdyż praktycznie więcej sensu i ogólnie lepszą jakość mają materiały 4K, gdyż zajmują mniej miejsca, ilością szczegółów nie odbiegają znacząco, a do tego mają sensowną płynność i stabilizację. Co ważne, można się przełączyć między obiektywami w czasie nagrywania, ale tylko przy pomocy suwaka, nie przeskoków.
Do zdjęć typu selfie i wideorozmów służy kamerka 20 MP. Trochę szkoda, że nie nagrywa ona ani w 4K, ani w Full HD 60 fps. Sama jakość materiałów jest jednak zadowalająca, a do tego na pokładzie znajdziemy także różne makijaże, poprawiacze, HDR i funkcję doświetlania błyskiem ekranu. Zdjęcia są za to jakieś takie średnie i sam do końca nie wiem, z czego to wynika.
Podsumujmy kwestię aparatu Xiaomi 13T Pro. Flagowiec Xiaomi jest naprawdę bardzo dobrym fotosmartfonem. Nie idealnym i chyba nie najlepszym na świecie, ale na pewno można wpisać go wpisać do rynkowej czołówki, zwłaszcza w jego półce cenowej.
Ten ekran jest na topowym poziomie
Znakomitą większość frontu 13T Pro, bo aż 87,5%, zajmuje ekran. Ma on przekątną 6,67 cala i został otoczony wąskimi, niemal idealnie symetrycznymi ramkami. Jego rozdzielczość 2712 × 1220 pikseli, gwarantuje 446 PPI, a co za tym idzie idealną ostrość wyświetlanego obrazu.
Xiaomi deklaruje niesamowite wartości podświetlenia tego panelu i dotrzymuje słowa. Bez czujnika światła dostajemy niemal równe 500 cd/m2, zaś z nim już ponad 1000 cd/m2. Nie ma opcji, by ten ekran nie był czytelny nawet w mocnym słońcu. Jasność minimalna 2 cd/m2 daje za to komfort w ciemności.
W 2023 roku sekcja poświęcona kolorystyce ekranu przestaje mieć sens, chyba że producent daje wiele narzędzi do modyfikacji barw wyświetlanych przez wyświetlacz. Dokładnie tak jest w przypadku Xiaomi.
Domyślnie dostajemy cztery tryby: Żywe (zalecany przez producenta), Nasycone, Oryginalny kolor oraz Ustawienia zaawansowane. Te trzy pierwsze z wysoką precyzją odpowiadają odpowiednio paletom barw DCI-P3, DCI-P3 z podkręconymi odcieniami oraz sRGB.
Kto potrzebuje czegoś więcej, w ostatnim trybie dostanie do wyboru trzy dodatkowe podtryby (Oryginalny, P3 i sRGB), a także możliwość sterowania poszczególnymi barwami RGB, przestrzeń kolorów HSV, kontrastem i gammą. Jest też oczywiście opcja korekty balansu bieli.
Co do odświeżania, to Xiaomi 13T Pro obsługuje maksymalnie 144 Hz. Telefon pozwala albo ustawić na stałe 60 lub 144 Hz (oczywiście w kompatybilnych aplikacjach) lub oddać przełączanie częstotliwości automatowi. W tym przypadku przeskakuje on między następującymi wartościami: 30, 60, 90, 120 i 144 Hz. Nie ma tu więc LTPO, szkoda.
Do tego wszystkiego dostajemy jeszcze HDR10+, Dolby Vision, redukcję migotania 2880Hz PWM czy certyfikat Widevine L1. Dodam jeszcze, że wyświetlacz jest niemal idealnie płaski; na krawędziach znajdziemy tylko niezwykle subtelne, wręcz minimalne zaoblenia.
Szczerze mówiąc, trudno mi się do czegokolwiek przyczepić. Ten ekran jest po prostu genialny, jak to w większości aktualnych flagowców.
Wydajność. Ten MediaTek to prawdziwa bestia
Projektując głównego bohatera tego wpisu, Xiaomi podjęło odważną/kontrowersyjną (niepotrzebne skreślić) i postawiło na procesor Mediatek Dimensity 9200+ z rdzeniem Cortex-X3 i grafiką Immortalis-G715 MC11, wykonany w 4nm. W Polsce dostępny jest wariant 12/512 GB z najszybszymi pamięciami LPDDR5x oraz UFS 4.0.
Pod względem czystej wydajności zastosowany MediaTek jest tylko odrobinę słabszy niż Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2, czego nikt na świecie nie zauważy gołym okiem.
Ważniejsze jest to, jak telefon działał pod obciążeniem. CPU okazało się mało wrażliwe na utratę wydajności w czasie. W GPU sprawa wygląda trochę gorzej, ale throttling na poziomie ok. 30% jest i tak jednym z najniższych w aktualnych flagowcach z najmocniejszymi procesorami (uwzględniając nawet iPhone 15 Pro Max).
Omawiany telefon się nie przegrzewa, ale czy się nagrzewa? Sporadycznie Xiaomi 13T Pro 5G robił się cieplejszy, zwłaszcza przy wysokich temperaturach otoczenia i ambitniejszych zadaniach, lecz nigdy nie parzył mnie w dłoń. Temperatury są trzymane pod kontrolą, a to zawsze mile widziane zjawisko we flagowcu.
Wyposażenie. Zero zaskoczenia
Funkcje telefoniczne sprawują się bez zarzutu. Zarówno głośność słuchawki, jak i jakość mikrofonów są zadowalające. Telefon nie ma problemów z gubieniem zasięgu czy też dostępu do sieci w żadnej technologii. Mamy tutaj Dual SIM oraz eSIM.
Wi-Fi ax (2,4 i 5 GHz), znane także jako Wi-Fi 6, świetnie spełnia swoje zadanie, gwarantując stabilny dostęp do sieci bezprzewodowej nawet w dalszej odległości od routera. W zasadzie nie mogę przyczepić się do działania żadnego standardu łączności – wszystko działa dokładnie tak, jak powinno, z dual GPS, 5G i NFC włącznie. Jest też port podczerwieni do sterowania urządzeniami multimedialnymi.
Godne pochwalenia się zastosowane głośniki stereo. Dostajemy bardzo dobrą jakość dźwięku, w tym nawet minimalnie odczuwalne basy. Oceniam ten element bardzo pozytywnie.
Dobra jest też jakość dźwięku na słuchawkach, bez względu na to, czy mówi o tych na kablu, czy też o tych bezprzewodowych. W tym drugim przypadku dostajemy obsługę Bluetooth 5.4 i najważniejszych kodeków Qualcomma, tj. aptX i aptX HD. Brak złącza jack 3,5 mm zawsze boli, ale ostatnio coraz mniej. Kabel można podłączyć przez USB-C, szkoda tylko tego przestarzałego standardu 2.0.
Jeśli chodzi o pamięć, to na papierze dostajemy aż 512 GB. W praktyce jest to jednak 463,15 GB. To oczywiście i tak bardzo, bardzo dużo, co w sporej mierze rekompensuje slotu na karty pamięci.
13T Pro ma czytnik linii papilarnych zintegrowany z ekranem, który działa zadowalająco szybko i zadowalająco sprawnie. To jedyne względnie bezpieczne narzędzie służące biometrycznemu odblokowaniu urządzenia, gdyż alternatywą jest wizerunek twarzy, oparty tylko na kamerce selfie.
Jeśli jesteś fanem/fanką smartfonów z dopieszczonymi, subtelnymi ale zauważalnymi wibracjami, to Xiaomi 13T Pro Cię nie zawiedzie. Xiaomi już od dłuższego czasu dba o ten aspekt i moim zdaniem jest on na jednym z najwyższych poziomów w branży.
Kwestie systemowe w Xiaomi 13T Pro wyglądają tak: dostajemy Androida 13 i MIUI 14. Poprawki bezpieczeństwa są datowane na październik 2023 roku. Najświeższą aktualizację znajdziesz po zmianie regionu na Szwajcarię. Telefon ma dostać łącznie 4 duże aktualizacje Androida i 5 lat poprawek bezpieczeństwa.
Oprogramowanie Xiaomi niewiele się zmieniło. Ciągle dostajemy niezwykle rozbudowaną nakładkę z wieloma opcjami personalizacji. Nie zauważyłem żadnych poważnych błędów, dość mitycznych w przypadku MIUI. Po zakupie warto jednak dobrze wszystko przejrzeć, poustawiać i pousuwać zbędne rzeczy.
Akumulator. Jak długo Xiaomi 13T Pro 5G działa na jednym ładowaniu?
Ostatnio wiele telefonów dostaje akumulator o pojemności 5000 mAh: zarówno niskobudżetowce, jak i średniaki, no i flagowce pokroju Xiaomi 13T Pro. To oczywiście nie oznacza, że każdy z nich oferuje ten sam czas pracy.
Jak to ogniwo sprawuje się w przypadku 13T Pro? Okazuje się, że mocarny procesor, potężny aparat i olbrzymi ekran nie są tak groźne, jakby się mogło wydawać i bez większego problemu Xiaomi 13T Pro wytrzyma cały, intensywny dzień pracy.
Mam jednak ostrzeżenie dla fanów Pokemon Go. Wiem, że ta aplikacja lubi wyciągać energię z baterii. Nie wiem jednak, dlaczego procesor MediaTek jest na to mniej odporny niż Snapdragon choćby z OnePlus 11 5G. Nie zauważyłem takiego problemu z żadnym innym programem. Ciekawa sprawa, prawda? 😉
Prędkość ładowania to prawdziwa magia. Przy zasilaczu 120W z pudełka i trybie wykorzystującym tę moc Xiaomi 13T Pro odzyskuje ponad 30% baterii w zaledwie 5 minut, a do 100% dojeżdża w mniej niż 30 minut. Ja w tej sytuacji wybaczam brak ładowania bezprzewodowego.
Podsumowanie testu Xiaomi 13T Pro 5G
Czy warto kupić Xiaomi 13T Pro 5G?
Ja polubiłem się z Xiaomi Mi 13T Pro 5G. Oczywiście nie jest to smartfon idealny, ale takich niestety nie ma. Nie mogę nazwać flagowca Xiaomi najlepszym smartfonem na rynku, jednak jest to udane urządzenie, które mogę polecić.
Mój test wykazał, a przynajmniej mam taką nadzieję, że Xiaomi 13T Pro jest solidnym przedstawicielem wyższej półki cenowej. Jest to bardzo ciekawa hybryda topowego telefonu z superśredniakiem, którego cena nie powala na kolana.
Moim skromnym zdaniem Xiaomi 13T Pro 5G po prostu musi stanieć. Startowa promocja z hulajnogą w prezencie była fajna, ale to już było i minęło. Teraz, już bez tego bonusu, Xiaomi 13T Pro musi się mierzyć z wieloma rywalami i nie każdego zdoła pokonać.
Co innego, gdy cena Xiaomi 13T Pro spadnie gdzieś do poziomu 3000 zł. Wtedy mocno zyska na atrakcyjności w oczach wielu niezdecydowanych. Jeśli jednak chcesz kupić tu i teraz, bo uważasz, że warto, to ja nie mam zamiaru wpłynąć na Twoją decyzję.
W końcu Xiaomi 13T Pro to udany telefon z wyższej półki, a to przecież najważniejsze. Jeśli jednak zapytasz mnie, co kupić zamiast niego, to ciekawymi opcjami są Samsung Galaxy S23+ oraz OnePlus 11 5G.
Xiaomi odda polskim ManiaKom niemal 1000000 złotych za zakup tych telefonów!
ZALETY
|
WADY
|
Ceny Xiaomi 13T Pro 5G
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.