apple vision pro/ fot. producenta
Za pośrednictwem gogli Apple Vision Pro nie obejrzymy ulubionego serialu na Netflixie? Gigant streamingowy nie zamierza tworzyć aplikacji dedykowanej sprzętowi Apple – i ciężko mu się dziwić.
Premiera Apple Vision Pro, czyli gogli do wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości, odbiła się szerokim echem w całej sieci. Nic dziwnego, bo za ten nowy i intrygujący sprzęt Apple liczy sobie aż 3499 dolarów, czyli ponad 14 tysięcy złotych.
Do tego gogle są dostępne do kupienia wyłącznie w Stanach Zjednoczonych.
iPhone 15 sprawi, że ludzie bez wahania wyrzucą 3500 dolarów na nową zabawkę
fot. Apple
Choć gogle same w sobie robią wrażenie, to na ich zakup może sobie pozwolić bardzo wąskie grono klientów. To nie jedyny problem, jaki gigant z Cupertino może mieć z tym sprzętem.
Jak donosi Mark Gurman z Bloomberg, Apple nie może bowiem liczyć na wsparcie ze strony wielu twórców aplikacji, w tym samego Netflixa.
Apple przedstawiając swoje autorskie gogle Vision Pro zapowiedział, że te pozwolą m.in. na korzystanie z serwisów streamingowych w zupełnie nowy sposób – taki, jakiego do tej pory jeszcze nie było.
Wiemy już, że gogle otrzymają wsparcie od jednego z gigantów streamingowych – mowa tu o Disney+. Ich posiadacze obejrzą produkcje na platformie, korzystając z wszystkich zalet wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości.
Jak podaje Mark Gurman z Bloomberg, Apple nie otrzymał jednak w tej kwestii wsparcia od Netflixa. Gigant streamingowy nie ma bowiem w planach przygotowania specjalnej wersji aplikacji, która posłuży użytkownikom gogli Vision Pro. To może Apple zaboleć – szczególnie, że Netflix pomimo wszystkich swoich wad wciąż jest tym serwisem, z którego korzysta najwięcej użytkowników na świecie.
Na ten moment w zasadzie ciężko się w tej kwestii Netflixowi dziwić – zanim Vision Pro trafią do szerszego grona odbiorców (albo chociaż wyjdą poza USA), minie jeszcze wiele lat.
Co gorsza, stanowisko Netflixa najprawdopodobniej wcale nie będzie odosobnione od reszty deweloperów, a to może sprawić, że Apple będzie mieć sporo kłopotów w kwestii dostosowywania aplikacji do nowego urządzenia.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wygląda na to, że YouTube niedługo zarzuci Was nowymi, niepomijalnymi reklamami. Google testuje właśnie funkcję,…
OPPO szykuje się do globalnej premiery aż kilku urządzeń. Poza słuchawkami Enco Buds 3, smartwatchem…
Nothing Phone 3a Pro to moim skromnym zdaniem jeden z najlepszych telefonów do 2000 złotych.…
Sker Ritual – to bez wątpienia FPS, który można określić mianem niedocenionego. Teraz każdy z…
Wydany swego czasu komunikat przez Santander może zaskoczyć wielu klientów. Popularny bank poinformował użytkowników o…
Być może nie najlepszy na rynku i być może nie najwydajniejszy. Ale na pewno bardzo…