Wzrost cen, skupienie się na segmencie premium, pozowanie na „chińskie Apple”. Do celu Xiaomi brakuje już tylko systemu. Czy to będzie nim MiOS? Nowy przeciek podgrzewa atmosferę. Jeśli boisz się MIUI, to nowy system może Cię przekonać do Xiaomi.
Swojego własnego systemu operacyjnego próbowało już wielu. Poległ nawet taki kolos jak Samsung. Teraz ponownie słyszymy o MiOS. Potencjalny system mobilny Xiaomi pokazał się nawet na zrzucie ekranu. Co to może być i dlaczego MIUI ma odejść w niepamięć?
MiOS ma zastąpić MIUI na telefonach Xiaomi?
Poniższe doniesienia należy traktować z mocnym przymrużeniem oka. Pozwolę sobie zauważyć, że doniesienia na temat własnego systemu Xiaomi pojawiają się w sieci od 2013 roku. Fakt – nigdy nie przybrały takiej postaci, ale nadal traktowałbym je ostrożnie.
Nikt, kto obserwuje mobilny rynek, nie może przeoczyć zmiany polityki Xiaomi. To nie jest tak, że chiński producent podniósł ceny o tak, bo wszyscy podnoszą. Nie mnie oceniać, czy są tego warte (to znaczy, mnie, ale nie w tym tekście, to materiał na dłuższe rozważania). Węszę tu jednak poważne plany, które wymagają inwestycji.
Fot. Gizmochina
Tutaj do układanki wchodzi własny system operacyjny. Trudno powiedzieć, czy Xiaomi stworzyło go od zera, czy może bazuje na Androidzie. Być może doszli do wniosku, że ich fani chcą czegoś więcej, niż tylko łatania MIUI. Najgorszy scenariusz jest taki, że Xiaomi szykuje się na możliwość… bana od USA.
Bez dwóch zdań mają się czego obawiać. Oskarżenia o szpiegostwo pojawiają się od jakiegoś czasu. Z dnia na dzień może się okazać, że zostaną bez aktualizacji od Google. Jest jeszcze inna opcja – ten system byłbym dostępny tylko w Chinach. Tam Android jest nieco ograniczony, więc konkurencja ma sens.
Nadchodzące miesiące powiedzą coś więcej na temat MiOS. Wersja, którą widzisz powyżej, była wypuszczona jako alpha w listopadzie 2022 roku. Nie zdziwiłbym się, gdyby przynajmniej otwarta beta zaczęła się jeszcze w 2023.
Być może Xiaomi nie wiedzie się najlepiej, ale chyba nie mogą pokazać nic mniej opłacalnego od nowego Samsunga Galaxy A14 LTE w Polsce. Znasz gorzej wyceniony smartfon? My mieliśmy problem z jego znalezieniem.
Nie kupuj tego paździerza. Cena nowego Samsunga w Polsce to totalna porażka
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
