Wczoraj pisałem Wam o obsłudze kart podarunkowych i listach życzeń, rzekomo mają zostać wprowadzone w nowych wersjach aplikacji Google Play. Dziś mam dla Was kolejną informację dotyczącą zmian szykowanych przez giganta z Mountain View, związanych z jego marketem.
Praktycznie każdy z nas ściąga za jego pośrednictwem aktualizacje dla swoich aplikacji. Dotychczas odbywało się to na zasadzie pobierania całych nowych wersji programów i zastępowania nimi tych, które zainstalowane są na pokładzie naszych urządzeń. Bywało to uciążliwe szczególnie, gdy „ważyły” one grubo powyżej 10MB, prawda? I tu zbliżamy się do novum, które ma zaserwować nam Google. Już wkrótce pobierać będziemy nie całe appki, lecz tylko ich „porcje”, w których będą wprowadzane zmiany. Poręczne, prawda? Pozwoli to zaoszczędzić czas, a także – osobom które korzystają z Internetu tylko za pośrednictwem pakietów operatorów – cenne megabajty.
Jak widać, po wprowadzeniu na rynek Androida Jelly Bean jego twórca stara się dokonać poprawek w funkcjonowaniu swojego sklepu z aplikacjami tak, by był on jeszcze poręczniejszy w użytkowaniu. Osobiście uważam, że aplikacja Google Play powinna także zostać zoptymalizowana nieco pod kątem prędkości działania, ponieważ w tej kwestii do ideału nieco jej jeszcze brakuje.
Źródło: Engadget
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Polski hit Techlandu, a mianowicie Dying Light objęty został sympatyczną promocją na platformie Steam. W…
Fairphone 6 to smartfon na lata. Długoletnie wsparcie aktualizacyjne producenta wraz z modułową konstrukcją docenią…
Strategia turowa z bardzo znanego uniwersum trafiła na fenomenalną promocję. Teraz każdy z Was doda…
OPPO szykuje swojego średniaka, który stanie naprzeciwko POCO F7. Do debiutu przygotuje się bowiem OPPO…
OnePlus Pad 3 to jeden z najciekawszych tabletów z Androidem ostatnich miesięcy. Świetny ekran, solidna…
Huawei Pura80 Ultra na żywo imponuje przesuwnym mechanizmem aparatu ze zmiennym zoomem. Czegoś takiego w…