iPhone 13 Pro Max posłużył mi przez 8 miesięcy. Wreszcie pozbyłem się go, a w mojej kieszeni zagości POCO X5 Pro 5G. Dlaczego zmieniłem telefon na 4 razy tańszy?
Rzadko zdarza się, żeby nowy telefon w Polsce był tańszy niż w chińskich promocjach. Wybitnie rzadko zdarza mi się też kupować coś w przedsprzedaży. POCO X5 Pro 5G to wyjątek w obu kategoriach. Uważam go za tak dobrego średniaka, że sam go kupiłem. I sprzedałem dla niego iPhone 13 Pro Max.
iPhone 13 Pro Max zamieniony na POCO X5 Pro 5G. Dlaczego?
Zacznijmy może od tego nie dlaczego, ale gdzie. W Polsce. Dla porównania podrzucam tutaj „premierową promocję” w AliExpress. POCO X5 Pro 5G kosztuje tam 1670 złotych. To o 70 złotych więcej niż w Polsce. Sam zdecydowałem się na wariant 8/256 GB. Dlaczego? Bo nie było wersji 8/128 GB. Wbudowana pamięć jest mi zbędna, od tego w 2023 roku są chmury.
Zaraz po obejrzeniu premiery zacząłem szukać pierwszych testów. Na tym etapie byłem już dość mocno przekonany do zakupu, po prostu szukałem wad. Nie znalazłem niczego poważnego. A już ostatecznie przekonał mnie ten test. Wydajność w czasie. Chłodna obudowa telefonu to jedno z moich najważniejszych kryteriów.
Dlaczego w ogóle pozbyłem się iPhone 13 Pro Max? Powodów było kilka. Najpoważniejszym jest jednak to, że jest tak udany, że stał się po prostu nudny. Nie będę jednak tęsknił. Wolne ładowanie, głupkowaty iOS, wybitnie słaba klawiatura systemowa i problem z obsługą kilku języków jednocześnie przelały czarę. Tęsknił będę tylko za Apple Pay i jego implementacją w aplikacjach linii lotniczych. Google musi przejść jeszcze długą drogę, żeby im dorównać.
Wszystkiego na temat POCO X5 Pro 5G dowiesz się z mojego wpisu premierowego. Wyraziłem w nim opinię, że nie wiem, po co Ci droższy telefon. Jak napisałem, tak zrobiłem.
POCO X5 (Pro) 5G oficjalnie. Naprawdę nie wiem, po co Ci droższy telefon
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.