Smartwatch za 4799 zł ze szkłem, które łatwo się rysuje? Oj Apple, ktoś tu przyoszczędził…

Najnowszy, flagowy smartwatch od Apple, mianowicie model Apple Watch Ultra jest dedykowany dla profesjonalistów, którzy zajmują się przykładowo ekstremalnymi sportami, jak nurkowanie. Miał być bardzo wytrzymały, również pod kątem podatności na zarysowania. Miał, ale nie jest.

Jeden z polskich Tech-YouTuberów, który znany jest przede wszystkim z twórczości o produktach giganta z Cupertino, zakupił oraz przetestował Apple Watch Ultra.

Dziś jednak podzielił się zdjęciem, które przeczy temu, jakoby był to dobry produkt.

Apple Watch Ultra jednak bez szkła szafirowego?

Apple bardzo ochoczo reklamowało swoje nowe dzieło jako chronione przez szkło szafirowe w obrębie wyświetlacza. Jak się jednak okazuje, bardzo możliwe, że znów szkło szafirowe okazało się bublem, a nie szafirem.

Jak widać, jakimś cudem podczas codziennego, niewymagającego (jak dla takiego produktu) użytkowania, nieantyfan był zdolny do zarysowania nowego nabytku. Zarysowania „szkła szafirowego”, czego dokonać można jedynie przy użyciu szafiru lub diamentu.

Sam zainteresowany dodał jednak, że jest to pierwsza taka sytuacja na przestrzeni pięciu różnych Apple Watchy, które (teoretycznie) tak samo były chronione przez szkło szafirowe.

Apple Watch Ultra / fot. producenta

Wyobraźcie sobie, kupujecie zegarek, „który przekracza granice”, kosztuje bagatela 4799 złotych i udaje się Wam go zarysować, pomimo chronienia przez szkło szafirowe.

To miał być gadżet dla profesjonalistów, którzy uprawiają wszelakiego rodzaju aktywności fizyczne, także te najbardziej niebezpieczne i najbardziej wymagające pod kątem warunków. Okazuje się, że Apple zaoszczędziło na zegarku za prawie 5 tysięcy złotych.

Apple Watch Ultra / fot. producenta

Nie wiem jak dla Was, ale mnie śmieszy ta sytuacja

No bo jeszcze raz przypominam, że Apple Watch Ultra to smartwatch kosztujący krocie, reklamowany jako sprzęt mogący służyć w najcięższych warunkach. Tymczasem osoba, która nosiła go na co dzień i nie katowała wycieczkami w alpy, czy nurkowaniem zdołała go zarysować.

Pytanie – jak? Może Apple odniesie się do tej sprawy, aczkolwiek wątpię. Firma z Cupertino nie kładzie zbytnio nacisku na jakieś specjalne działania marketingowe, mając już ustatkowaną pozycję na rynku.

Przeczytaj także

Drogo, drożej, Apple. Ceny iPadów, także starszych, odleciały w kosmos. Mam na to sposób!

Źródło