Ten flagowiec kiedyś porażał zmysły, a dzisiaj kosztuje grosze. Gdzie kupić klasyka?

Jaki telefon w 2014 roku chciał mieć każdy fan technologii? Dla mnie ten rok będzie zawsze pod znakiem Samsung Galaxy Note Edge. Może Ci się nie podobać – przecież każdy ma prawo się mylić.

Po krótkiej przerwie wracamy do prezentowania smartfonów, które kiedyś chciał mieć każdy. Przypadkiem natknąłem się na prawdziwą perełkę. Samsung Galaxy Note Edge kiedyś mógł być obiektem marzeń. Dzisiaj jego design zainspirował dziesiątki flagowców. Przypomnijmy sobie ojca zagiętych wyświetlaczy.

Samsung Galaxy Note Edge porażał zmysły w 2014 roku

Co ma wspólnego iPhone 6S Plus, Google Nexus 6, Sony Xperia Z3 i LG G3? Że to świetne smartfony, które zadebiutowały w 2014 roku. Żaden z nich nie może jednak konkurować z niekwestionowanym królem tego roku. Samsung Galaxy Note Edge był wyjątkowy, szalony i ujmujący. Zapoczątkował modę na zagięte krawędzie wyświetlacza. Edytuję ten tekst z Huawei Mate 50 Pro, który 8 lat później też takie ma.

Flagowiec był spełnieniem marzeń każdego fana technologii. Dzisiaj, gdy linia już w zasadzie nie istnieje, Samsunga nie stać wizerunkowo na takie szaleństwa. W 2014 roku Samsung czarował jakością zdjęć, kapitalnym ekranem i szklaną, przepiękną obudową. Użyteczność zagięcia z jednej strony była jeszcze bardziej dyskusyjna niż jest dzisiaj.

To jeden z tych telefonów, za które nienawidziłem Samsunga. Wszystko dlatego, że jako leworęczny po prostu nie byłem w stanie obsłużyć go jedną dłonią. Reszta świata śmiała się z brzydkiego i lagującego TouchWiza. Wszyscy razem mogliśmy być rozczarowani czasem pracy na baterii. Był wyraźnie gorszy od poprzednika, ale tutaj zawsze chodziło o design.

Gdzie w 2022 roku szukać w dobrym stanie?

Co jednak, gdyby ktoś chciał kupić Samsunga Galaxy Note Edge w 2022 roku? Da się to zrobić w bezpiecznym miejscu. Sklep ma całkiem dobre opinie. Po użyciu wszystkich kuponów w AliExpress cena spada do poziomu zaledwie 580 złotych. Dodatkowo wysyłka jest całkowicie darmowa.

Przyjrzałem się dokładnie egzemplarzom na zdjęciach sprzedawcy. Wyglądają na nietknięte, albo przynajmniej świetnie odnowione. Czy polecę taki zakup? Oczywiście, że nie. To nie jest sprzęt na 2022 rok. Co innego, gdy chcesz uzupełnić swoją kolekcję o działający egzemplarz Samsung Galaxy Note Edge. Wtedy wypada to lepiej niż oferty z drugiej ręki.

Źródło