O tym, w jaki sposób telefony mogą przyczynić się do śmierci swoich użytkowników mogliście przeczytać na łamach naszego serwisu tydzień temu. Tym razem postanowiliśmy bardziej optymistycznie podejść do ich roli w szarej rzeczywistości i tym samym przedstawić prawdziwe historie osób, które swoim słuchawkom zawdzięczają życie. Wszak o tym, że komórki potrafią ocalić ludzkie istnienie wiadomo od dawna, dlatego postanowiliśmy zebrać dla Was pięć zadziwiających historii.
Pod koniec czerwca 2009 roku David Fitzherbert z pewnością zginąłby podczas jazdy na nartach w Szwajcarii, gdyby nie jego ulubiony telefon marki BlackBerry. Podczas zjazdu ze szczytów Matterhorn i Monterosa, 52-letni wówczas narciarz niespodziewanie wpadł w lodową szczelinę. Przed śmiertelnym upadkiem w 200-metrową przepaść uratowało go schowane w kieszeni urządzenie, dzięki któremu zaklinował się na głębokości 20 metrów. Kiedy po 2 godzinach znaleźli go ratownicy miał złamaną szczękę, połamane zęby oraz bardzo poważnie uszkodzony nos, jednak bohaterskiemu BlackBerry nic się nie stało, dzięki czemu podczas 10-dniowego pobytu w szpitalu w Bernie, poszkodowany mógł dzwonić do swojej żony.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komunikator WhatsApp porządkuje zakładkę Społeczności na platformie. Dodaje do niej istotne usprawnienia, które pomogą organizować…
T-Mobile ma świetną wiadomość dla klientów. Teraz za darmo zyskają oni dostęp do szybkiego 5G…
Orange Flex i sieć sklepów Żabka ma ofertę – zebrane za zakupy żappsy można teraz…
Samsung Galaxy S25 Ultra dla niejednego ManiaKa będzie ideałem flagowca i najlepszym telefonem świata. Na…
iOS 17.5 i iPadOS 17.5 doczekają się bardzo przydatnej w kryzysowych sytuacjach funkcji. Ta ułatwi…
Rowery elektryczne to zupełnie nie moja bajka, ale ten przykuwa uwagę kapitalną ceną i świetną…