Ptaszki ćwierkają, że flagowa seria Vivo X80 opuści niebawem rynek chiński i wejdzie do globalnej sprzedaży. Najpierw sztandarowe smartfony ujrzymy w Indiach, ale później możemy ujrzeć go w Polsce.
„No, daj go w Polsce, no” – parodiując tekst z Shreka, domagam się polskiego debiutu Vivo X80 Pro. Niestety, nie jest on stuprocentowo pewny, albowiem nikt nie rozumie polityki wydawniczej smartfonów Vivo. Jedno jednak jest pewne: trzymanie takiego smartfona w zamknięciu to strzał w kolano.
Flagowce Vivo X80 zmierzają do Indii
Już 18 maja Vivo X80 i Vivo X80 Pro mają wkroczyć do indyjskiej sprzedaży. Wydarzy się to niemal miesiąc po chińskiej premierze, co podkreśla szybkie tempo Vivo – tak szybka globalna premiera to przedsmak dla dystrybucji europejskiej i mocnej rywalizacji z Samsungiem, Apple i Xiaomi.
Vivo X80 Pro ma czym walczyć z konkurentami, bo od wielu z nich jest bardziej zaawansowany technologicznie, a ponadto wygląda jak gwiazda na czerwonym dywanie. Aparat również jest całkiem niezły, bo rozmawiamy o matrycy ISOCELL GNV zaprojektowanej przez Samsunga specjalnie dla Vivo – obiektyw ma gimbalową stabilizację OIS.
Producent zdecydował się na niekonwencjonalny ruch wydania dwóch wersji z różnymi procesorami – do wyboru są Snapdragon 8 Gen 1 i MediaTek Dimensity 9000, kosztujące tyle samo w wariancie 12/256 GB. To kończy wojnę miedzy zwolennikami odrębnych SoC i powinno stanowić inspirację dla Samsunga, aby postąpił tak samo.
Vivo X80 Pro nie będzie najtańszym smartfonem na rynku, ale jego wypasioność musi swoje kosztować. O jego wszystkich asach w rękawie dowiecie się z poniższego artykułu:
Vivo X80 Pro oficjalnie zezłomował konkurencję! Dwa procesory, OIS, E5 AMOLED i IP68
Ceny Vivo X80 Pro
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.