Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1+ miał być superbohaterem, który uratuje sens istnienia flagowców w 2022 roku. Niestety, domniemany Superman wśród mobilnych procesorów każe nam na siebie poczekać, na szczęście krócej niż my będziemy czekali na spadek inflacji.
Chyba nikt z nas nie lubi przegrzewających się procesorów — ja na pewno nie. Niestety, już drugą generację z rzędu problem ten mają topowe telefony z Androidem.
Aktualnie najczęściej spotykaną platformą mobilną wśród flagowców jest Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1. To mocna jednostka, jednak lubi się grzać, oczywiście mniej lub bardziej w zależności od modelu, wykonywanych czynności, zastosowanych układów chłodzenia itd.
Pewne źródła sugerują, że remedium na ten problem ma być Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1+. Ma w tym pomóc przeniesienie produkcji z fabryk Samsunga do TSMC.
Być może rzeczywiście tak będzie, ale będziemy musieli na to poczekać dłużej, niż początkowo zakładaliśmy.
Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1+ opóźniony
Chińskie, całkiem wiarygodne źródło twierdzi, że premiera układu Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1+ została opóźniona.
Wcześniej mówiło się o prezentacji w maju i premierze pierwszego telefonu z nowym Snapkiem jeszcze w czerwcu. Teraz debiut procesora spodziewany jest w drugiej połowie 2022 roku, niestety w bliżej nieokreślonym terminie.
Powód opóźnienia jest oczywisty. Chiny wprowadziły bardzo ostrą politykę antyepidemiologiczną, przez co mocno ograniczono działalność m.in. w Zhengzhou, gdzie znajduje się m.in. olbrzymia fabryka TSMC.
To samo źródło dodało pewną ciekawostkę. Istnieją spore szanse na to, że pierwszym smartfonem na rynku z nowym Snapdragonem będzie Motorola Frontier, czyli najprawdopodobniej Motorola Edge 30 Ultra.
W nowej Motoroli Edge 30 można się zakochać! Polska cena jest sympatyczna
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.