Czy Google Pixel 7 Pro będzie najlepszym wyborem dla fana czystego Androida w 2022 roku? Tego nie wiem, ale dzisiaj możesz zobaczyć, jak będzie wyglądał ten flagowiec.
Google Pixel 7 Pro to pierwszy telefon producenta od lat, który kontynuuje zaprezentowany rok wcześniej design. Choć można zarzucać mu powtarzalność, to Google może nareszcie naprawić błędy sprzed 12 miesięcy.
Google Pixel 7 Pro potwierdza design
Do zeszłorocznych flagowców Google można mieć mnóstwo zastrzeżeń, ale design na pewno nie jest jednym z nich. Google Pixel 6 Pro był jednym z najładniejszych smartfonów 2021 roku. Co najważniejsze, był też oryginalny i nikogo nie kopiował na siłę. Ponownie dostajemy więc belkę z aparatami. W tym przypadku pojawią się 3 obiektywy.
Co o specyfikacji Google Pixel 7 Pro mówią nam przecieki? Ekran – tu bez niespodzianki – to 6.7-calowy LTPO AMOLED od Samsunga. Rozdzielczość QHD, odświeżanie 120 Hz – to wszystko znamy już z poprzednika i akurat tutaj nie ma czego poprawiać. Pamięć RAM to na pewno 12 GB, a Google nie zamierza stawiać na Qualcomma. Nie wiem, czy to dobra wiadomość.
Dlaczego? Przecież mają swoje własne procesory. Fakt – Tensor jest ich projektem, ale za jego wykonanie odpowiada Samsung. Możemy więc założyć, że nowy Tensor będzie garściami czerpał z Exynosa 2200. Polscy użytkownicy Samsunga Galaxy S22 wiedzą, że to nie jest pozytywna informacja.
Google Pixel 7 Pro już wcześniej pojawiał się w przeciekach. To dla nas nic nowego – Google beznadziejnie radzi sobie z utrzymywaniem swoich smartfonów w tajemnicy. Choć premiera odbędzie się dopiero jesienią, to sam telefon nie ma przed nami zbyt wielu tajemnic.
Jak rzeźbiony dłonią boskiego Apollo. Ten flagowiec designem bije na głowę całą konkurencję