Vivo Y55s ma wielką baterią 6000 mAh, świetnie wygląda i kosztuje niewiele. Za takie pieniądze może śmiało rywalizować z realme i Xiaomi w budżetowej półce cenowej.
Czy w budżetowej półce jest miejsce na piękne smartfony? Zwykle za takie pieniądze producenci stawiają na specyfikację lub duże baterie. I tu wchodzi Vivo Y55s, który ma wielką baterię, jest piękny i ma niezłą specyfikację. Śmiem twierdzić, że to jeden z najlepszych telefonów w swojej cenie.
Zacznijmy od designu, bo na telefony Vivo zawsze przyjemnie jest popatrzeć. Front jest dość nietypowy – jeśli zamiast dziurki w ekranie zawsze preferowałeś notcha w kształcie kropli wody, to Y55s na pewno Ci się spodoba. To duży panel – ma przekątną 6.58 cala i rozdzielczość FullHD+. Producent nic nie wspomina o wyższej częstotliwości odświeżania, więc pewnie to standardowe 60 Hz.
Nowy Vivo Y55s ma bardzo ciekawe zaplecze fotograficzne. Nie to, żeby było dobre – ot, 50 MP aparat główny z jasnym obiektywem f/1.8 i 2 MP aparat do zdjęć makro, żeby się nazywało, że aparat jest podwójny. Uwagę znowu przyciąga wygląd i choć jestem pewien, że wyspa aparatów jest tu zbędna, to duże okręgi obiektywów jakoś do mnie przemawiają.
Siłą Vivo Y55s jest na pewno specyfikacja. Procesor MediaTek Dimensity 700 w urządzeniu za takie pieniądze na pewno broni się wydajnością, a 8 GB RAM jest miłym i ponadprzeciętnym dodatkiem. Na dane użytkownika przeznaczono 128 GB. Wszystko działa pod kontrolą Androida 11 z nakładką OriginOS.
Największą zaletą Vivo Y55s będzie na pewno bateria. Układ wykonany w 7 nm litografii oraz ogniwo o imponującej nawet w 2021 roku pojemności 6000 mAh powinny przełożyć się na bardzo długi czas pracy z dala od gniazdka. Do ideału zabrakło jedynie szybszego ładowania – w pudełku znajdziesz adapter o mocy 18W.
Na koniec kilka słów o cenie. Vivo Y55s kosztuje tylko 1699 juanów, czyli 1090 złotych. To naprawdę ciekawe urządzenie za takie pieniądze, które broni się świetną baterią i ładnym designem.
Powiedziałbym, że Vivo Y55s ma całkiem spore szanse na debiut w Polsce. W oficjalnej dystrybucji przydałoby się odświeżenie oferty średniaków i gdyby ten model kosztował nieco ponad 1000 złotych, to mógłby cieszyć się sporym zainteresowaniem – nie tylko w ofertach operatorskich. Jeśli już teraz interesują Cię najlepsze telefony do 1000 złotych, to zajrzyj do naszego poradnika zakupowego.
https://www.gsmmaniak.pl/1371627/jaki-telefon-do-1000-zl-kupic-najlepsze-smartfony-2023/
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…