>
Kategorie: Newsy Telefony

Wcale się nie dziwię, że Redmi Note 11 Pro ma MediaTeka. Nowe Snapdragony są beznadziejnie nudne

Snapdragon 480+, Snapdragon 680 i 695 oraz Snapdragon 778+ to nowe procesory, które niedługo napędzą większość średniaków na rynku. Co tu dużo mówić – MediaTek jest dużo ciekawszy w 2021 roku.

Mamy już jesień, więc czas rozwiązać worek z premierami procesorów. Na pierwszy ogień idą modele, które powinny zainteresować użytkowników preferujących średniopółkowe telefony ze Snapdragonem. Naprawdę nie dziwię się, że Xiaomi coraz częściej sięga po SoC MediaTeka.

Zacznijmy od najmocniejszego modelu. Snapdragon 778G+, jak pewnie się domyślasz, jest podkręconą wersją popularnego procesora dla mocniejszych średniaków. Ciężko nazywać go nowym, bo to nadal 6 nm litografia i dokładnie te same rdzenie. Różnicą jest mocniejszy układ graficzny – producent obiecuje około 20% wzrost wydajności w grach. I to tyle.

Qualcomm zostaje w tyle za MediaTekiem

Snapdragon 695 jest nieco mniej nudny. Tutaj przyrost wydajności bierze się przynajmniej z faktu zastosowania nowszych rdzeni Kryo 660 i nowego GPU. Ma być o 15% wydajniejszy w codziennej pracy i do 30% w zastosowaniach graficznych. Dzięki przejściu na 6 nm litografię (poprzednik – Snapdragon 690 – oferował 8 nm) będzie też bardziej energooszczędny.

Jeśli nie rozstajesz się ze swoją czapeczką z folii aluminiowej, to na pewno ucieszy Cię premiera procesora bez 5G – Snapdragon 680. Jeśli się nie mylę, to obecnie najmocniejsze rozwiązanie dla telefonów oferujących tylko LTE. Istotne jest to, że względem poprzednika (którym można nazwać Snapdragona 662) przeszedł na dużo nowszą, 6 nm litografię. Ma też całkiem niezły procesor do przetwarzania obrazu.

Na koniec zostaje układ, którego cały nakład wykupi pewnie Nokia. Fiński producent maniakalnie korzysta ze Snapdragona 480 i nowsza wersja – Snapdragon 480+ – też pewnie przypadnie im do gustu. Jedyna różnica to podkręcone do 2.2 GHz rdzenie (dość stare, trzeba dodać). Co ciekawe, ten procesor wspiera ekran FullHD o częstotliwości odświeżania do 120 Hz (Snapdragon 680 oferuje tylko 90 Hz).

Podsumowując – poza Snapdragonem 680, którego pewnie niedługo zobaczymy w budżetowcach, Qualcomm nie pokazał nic ciekawego. Naprawdę nie dziwię się, że Redmi Note 11 Pro został oparty o MediaTeka – ten producent ma w ofercie dużo ciekawsze SoC.

https://www.gsmmaniak.pl/1265063/redmi-note-11-pro-wydajnosc-porownanie-z-redmi-note-10-pro/

Źródło

Konrad Bartnik

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Nothing
  • Telefony

Nothing potwierdza start aktualizacji systemu Nothing OS 4.0 bazującego na Androidzie 16

Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…

20 listopada 2025
  • Operatorzy
  • Play

Operator obniża ceny o 20 złotych. Jeśli go brać, to właśnie teraz

Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…

20 listopada 2025
  • Newsy
  • OnePlus
  • Telefony

Przegrzewający się OnePlus nie radzi sobie ze Snapdragonem – to problem telefonu, na który tak mocno liczyłem

Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…

20 listopada 2025
  • Amazfit
  • Newsy
  • Wearables

Wytrzymały, piękny i w odświeżonej wersji. Amazfit T-Rex 3 Pro znów zachwyca dostępnymi funkcjami

Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…

20 listopada 2025
  • Promocje

Jeżeli kupiłeś Samsunga podczas premiery, to możesz zacząć wyrywać sobie włosy. Teraz flagowca kupisz za pół ceny

Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…

20 listopada 2025
  • Promocje

Polska perełka do odebrania w Amazon! To ostatni moment na zgarnięcie hitu

Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…

20 listopada 2025